Według Rzecznika Praw Obywatelskich dyskryminacja uczniów-ateistów lub innych nieuczęszczających na religię katolicką jest nadal powszechna. Dyrektorzy szkół nie realizują obowiązku organizacji lekcji etyki.
Według danych MEN w roku szkolnym 2014/15 5,4 mln dzieci i młodzieży, tj. 92 proc., uczęszczało do szkół i przedszkoli, w których prowadzi się lekcje religii. W 70,4 proc. z 1 tys. ankietowanych szkół nowo przyjęci uczniowie automatycznie kierowani byli na lekcje religii rzymskokatolickiej. Aby w nich nie uczestniczyć, uczeń musiał to zgłosić (osobiście lub za pośrednictwem rodzica) ustnie (41,4 proc.) lub w formie pisemnej deklaracji (29 proc.)
Prawie połowa z 1 tys. ankietowanych dyrektorów zadeklarowała wprost, że w kierowanych przez nich szkołach nie informuje się uczniów i rodziców o prawie wyboru lekcji religii mniejszościowej. Jedynie 4,2 proc. dyrektorów odpowiedziało, że w ich szkołach organizowane są lekcje religii mniejszościowych.Często tam, gdzie prowadzone są takie lekcje, utrudnia się ich organizację dla dzieci w jednym wieku i wywiera presję na tworzenie klas łączonych.
Lekcje religii swojego wyznania prowadzi w Polsce ponad 50 organizacji religijnych. 24 proc. zadeklarowało, że zajęcia te organizuje poza systemem oświaty, przez co oceny z religii nie są uwzględniane na świadectwie szkolnym. Kompletnie niezrozumiały jest brak wynagrodzenia dla nauczycieli religii i wyznań mniejszościowych prowadzących zajęcia w ramach systemu oświaty.
Jeszcze gorzej wygląda sytuacja w kwestii organizacji lekcji etyki. W roku szkolnym 2014/2015 prowadziło je zaledwie 11,3 proc. z 24 769 szkół publicznych. Największe szanse na udział w lekcjach etyki mieli licealiści (24 proc. szkół prowadziło takie zajęcia), najmniejsze – słuchacze szkół zawodowych (5,7 proc.). Wielokrotnie zdarzało się, iż dyrektorzy szkół odmawiali organizacji lekcji etyki ze względu na małą liczbę chętnych, podczas gdy powinni je zapewnić nawet przy jednym zgłoszeniu. Często informowano, niezgodnie z prawdą, że uczestnictwo w lekcjach religii jest obowiązkowe. Nadal nagminnie zdarza się również organizowanie lekcji etyki dla uczniów z różnych szkół równocześnie, w takim czasie i miejscu, by zniechęcić do udziału w zajęciach. Zdumienie i oburzenie wywołują również przypadki, w których dyrektorzy przekonywali rodziców, że dziecko uczęszczając na lekcje etyki będzie miało … gorsze samopoczucie.
Pocieszające jest jedynie to, iż rodzice walczący o wolność sumienia i wyznania dla swoich dzieci często otrzymywali wsparcie organizacji pozarządowych.
[crp]Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Katolickie plugastwo winno być tępione jak zaraza.