Opieka psychiatryczna leży. I to już na poziomie dzieci i młodzieży. Rząd chce wykonać pokazowy gest zwiększenia środków, jednak środowiska lekarskie nie mają wątpliwości – proponowane stawki w praktyce nie pomogą wyjść tej dziedzinie medycyny z zapaści przez kolejne lata.
W spotkaniu udział wzięli parlamentarzyści, przedstawiciele Ministerstwa Zdrowia, Ministerstwa Edukacji Narodowej, Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, Narodowego Funduszu Zdrowia, eksperci zajmujący się problematyką opieki psychiatrycznej.
Wiceminister zdrowia Zbigniew Król zapewniał, że nad reformą psychiatrii dzieci i młodzieży od ponad roku pracuje specjalnie powołany zespół ekspertów, który przygotowuje nowy model opieki. Ten ma ruszyć od nowego roku szkolnego, a wdrożenie potrwa aż cztery lata.
– Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego dotychczas realizowany w kraju nie przyniósł oczekiwanych efektów. Dlatego konieczne było wypracowanie nowego podejścia w opiece, które pozwoli odejść od modelu azylowego (leczenia szpitalnego – red.) do modelu opieki środowiskowej. Jego celem jest przywracanie ludzi społeczeństwu – wskazywał wiceminister Król.
Jak wyjaśniał, chodzi o zagwarantowanie dzieciom i młodzieży potrzebnej pomocy i opieki w ich środowisku. W tym celu resort planuje stworzyć sieć ośrodków psychoterapeutycznych, ściśle ze sobą współpracujących. Kluczową rolę mają tu odgrywać poradnie pedagogiczne.
Według tego modelu, to te poradnie będą pierwszym miejscem, do którego trafi dziecko z problemami. Tam ma otrzymać kompleksową opiekę, razem ze wstępnym orzeczeniem, a w razie potrzeby, skierowanie do specjalistycznego ośrodka.
Prof. Ewa Emich-Widera, konsultant krajowy w dziedzinie neurologii dziecięcej, odnosząc się do zaproponowanego rozwiązania mówiła, że w jej opinii takie przeniesienie pewnych kompetencji w przypadku zaburzeń psychicznych u dzieci nie jest dobrym rozwiązaniem.
– Tu liderem, który powinien prowadzić takiego pacjenta do dorosłości powinien być psychiatra, a zwłaszcza jest to ważne, by to on decydował w kwestii potwierdzenia rozpoznania czy jego stawiania – wskazywała profesor.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
mają za to pomysły jak wyposażyć za moje pieniądze służbową flotę pancernych BMW