Duch Waszczykowskiego straszy nawet za oceanem. Polska nie przyzna obywatelstwa dzieciom z USA, dopóki ich prawni rodzice nie przedstawią dokumentów ich matek biologicznych.
W październiku ubiegłego roku polskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych odrzuciło prośbę o przyznanie obywatelstwa czwórce dzieci homoseksualnej pary. Mężczyźni pozostają w związku małżeńskim zawartym w Teksasie. O wydanie dzieciom polskich dokumentów starali się w związku z faktem, że jeden z nich ma obywatelstwo polskie. Ponadto przedłożyli akty urodzenia dzieci na potwierdzenie, iż są ich prawnymi rodzicami. Urząd stanu cywilnego poprosił jednak o przedłożenie dokumentów biologicznych matek dzieci. Mężczyźni nie zgodzili się na to, a urząd odmówił przyznania ich dzieciom obywatelstwa.
Decyzja MSW została zaskarżona do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie, który w miniony poniedziałek ogłosił wyrok w sprawie. Teraz Sędzia oddaliła skargi dotyczące całej czwórki dzieci. Swój wyrok uzasadniła tym, że za „podstawę uznania za rodziców może stanowić tylko taki zagraniczny akt urodzenia, którego skutki prawne nie naruszają klauzuli porządku publicznego”. Jej zdaniem, amerykańskie dokumenty nie były wystarczające, by uznać rodzicielstwo mężczyzn.
Mec. Paweł Marcisz, który reprezentuje skarżącego się Polaka, rozważa odwołanie się do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Natomiast Dorota Pudzianowska z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka podkreśla bezzasadność wyroku Sądu Administracyjnego twierdząc, iż rodzicielstwo według prawa nie jest równoznaczne z rodzicielstwem biologicznym.
– Żądanie dokumentów dotyczących surogatki to żądanie niemożliwego. Niestety na tle tej sprawy widać pewne nieprawidłowości między prawem do uznania tożsamości dzieci a naszym porządkiem prawnym, choć nie mielibyśmy go, gdyby prawidłowo ocenić przepisy – mówi Pudzianowska cytowana przez „Gazetę Wyborczą”.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
„Jej zdaniem, amerykańskie dokumenty nie były wystarczające, by uznać rodzicielstwo mężczyzn” – żaden sąd na świecie nie uzna „rodzicielstwa” mężczyzn, no chyba, że któryś z sędziów naogląda się filmu „Junior”.
Ale przecież rodzicielstwo prawne nie jest równoznaczne z rodzicielstwem biologicznym!
Właśnie, dobrze prawisz Adaś!
Głupi jesteście, panowie! Jeśli podważacie rodzicielstwo biologiczne, to równie dobrze moglibyście podważać rodzicielstwo Matki Boskiej względem Pana Jezusa! Do refleksji!
Ale Pan Jezus narodził się z dwóch osób: Boga Ojca i Syna. Matka Boska była tylko inkubatorem i niczym więcej!
ale Jezus mial dwoch ojcow.
@red is good
Wynoś się z tej dyskusji, Ty czerwony draniu! :) Wracaj do swojego Marksa, Engelsa czy też innego Lenina, łobuzie!