Stołeczny sąd uznał zatrzymanie sprawców za „legalne i zasadne”, zaś Zbigniew Ziobro stwierdził, że „zatrzymanie na 48 godz. sprawców było niezasadne, skoro zatrzymani nie byli podejrzewani o poważne przestępstwo”.
Sąd zdecydował, że nie uwzględni zażaleń składanych przez pełnomocników sprawców na czynność zatrzymania. Uznał, że było ono zasadne w tym przypadku.
– Zatrzymanie było zasadne, legalne oraz prawidłowe w ustalonych okolicznościach faktycznych – powiedziała rzeczniczka Sądu Okręgowego w Warszawie, Ewa Leszczyńska-Furtak. – Jakkolwiek zdaniem sądu nie zachodziła obawa ukrycia się osób zatrzymanych, to w zastanej sytuacji policjanci mieli podstawy przypuszczać, że popełniono przestępstwo oraz uznać, że zachodzi obawa zacierania jego śladów. Rzeczniczka dodała, że czas zatrzymania sąd uznał za „konieczny do wykonania niezbędnych czynności”.
Akt wandalizmu miał miejsce w poniedziałek przed tygodniem. Zbigniew Ziobro następnego dnia zażądał zwolnienia zatrzymanych, którzy na nagrobku Bieruta namalowali napis „KAT” i czerwoną gwiazdę. – Nie aprobuję znieważenia nagrobka; rozumiem sprzeciw moralny wobec całej sytuacji, bo Bierut był zdrajcą, agentem NKWD i wielokrotnym mordercą – skomentował całą sprawę minister sprawiedliwości, sugerując, że zatrzymani działali z pobudek ideologicznych i że grób Bolesława Bieruta nigdy nie powinien znaleźć się na warszawskich Powązkach.
Ziobro twierdził, że zamiast zamykać sprawców na 48 godzin do aresztu, można było po prostu wezwać ich na przesłuchanie. Sąd pokazał, że jest innego zdania.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Po prostu – gdy chodzi o swojaków – Pan minister nie widzi niczego zdrożnego w odstępowaniu od standardowej procedury postępowania w podobnych przypadkach przestępstw (czyn tych obywateli opisany jest w kodeksie karnym).
Znieważenie zwłok, prochów ludzkich lub miejsca spoczynku zmarłego – występek przeciwko porządkowi publicznemu zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2, stypizowany w art. 262 § 1 Kodeksu karnego.
„Ziobro twierdził, że zamiast zamykać sprawców na 48 godzin do aresztu, można było po prostu wezwać ich na przesłuchanie.”
„policjanci mieli podstawy przypuszczać, że popełniono przestępstwo oraz uznać, że zachodzi obawa zacierania jego śladów.”
Mi się wydaje, że chłopcy by nie zacierali śladów. Bo co to za patriota wyklęty co sie wstydzi swojej akcji i zaciera ślady?
Chłopcy? Tam była 49-latka i 24-latek.