Sprawa niszczenia pomników upamiętniających poległych żołnierzy Armii Czerwonej wciąż budzi emocje. Stowarzyszenie Kursk udowadnia polskiej stronie manipulacje.
W sobotę zakończył się Okrągły Stół, zorganizowany przez Stowarzyszenie Kursk, poświęcony barbarzyńskiemu zburzeniu mauzoleum w Trzciance. Przypomnijmy, że 9 września w Trzciance przy pomocy buldożerów zrównano z ziemią mauzoleum, gdzie w 1945 roku pochowano 56 żołnierzy radzieckich, poległych przy wyzwoleniu tej miejscowości. Część zwłok pozostała nierozpoznana. Wśród żołnierzy był m.in. mjr Józef Androsiuk, który za swą bohaterską postawę podczas ataku był proponowany do nagrodzenia go gwiazdą Bohatera Związku Radzieckiego.
Strona rosyjska twierdzi, że jako mogiła żołnierska Mauzoleum w Trzciance podlegało umowie między Rosją a Polską i nie mogło być zniszczone na podstawie ustawy o dekomunizacji. Strona polska uznała jednak, że zwłoki ekshumowano jakiś czas temu i mauzoleum można zniszczyć powołując się na tę ustawę właśnie. Dokonano tego mimo protestów Rosji i tych środowisk w Polsce, które uznają niszczenie pomników poległych żołnierzy za barbarzyństwo. Strajk.eu pisał o sprawie tutaj.
Podczas obrad Okrągłego Stołu Stowarzyszenie Kursk przedstawiło komplet dokumentów, wskazujących, że zniszczeniu mauzoleum było działaniem nie tylko motywowanym polityczną rusofobią, ale też działaniem naruszającym umowy międzynarodowe, których Polska jest sygnatariuszem. Pokazano dokumenty, z których wynikało, że nie ekshumowano wszystkich zwłok, co oznacza, że 9 września zniszczono miejsce pochówku żołnierzy, które z mocy prawa podlega opiece państwa, an terenie którego się znajduje. Inne przedstawione dowody wzbudzały poważne i uzasadnione wątpliwości co do jakości badań, prowadzonych na tym terenie, w poszukiwaniu ludzkich szczątków.
Stowarzyszenie Kursk rozważa możliwość wystąpienia do sądu w sprawie zniszczenia mauzoleum w Trzciance.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
I to na porządnej Wielkopolsce! Widać kacza hołota i tam rządzi.
solidaruchy to kara boża na Polskę
miarą Człowieczeństwa jest stosunek do zmarłych, opluwając zmarłych opluwają samych siebie, na filmie widzimy typowo nazistowskie podejście przez kanalie które chcą nazywać się Człowiekiem , mam nadzieje że potomkowie zrobią podobnie z posr..ą kaczką
Do tych palantów pisowsko-ipeenowskich żadne ludzkie argumenty nie docierają, więc szkoda czasu na jakieś przekonywania. Jedynym argumentem, który oni by może zrozumieli – choć nie ma pewności – to najpierw zakaz odwiedzania wszelkich polskich miejsc pamięci w Rosji, a w braku reakcji, postąpienie z nimi tak, jak czyni to hołota PiS/IPN.
świadczy o Polsce i Polakach