W stolicy Turcji specjalne oddziały policji użyły kauczukowych kul oraz armatek wodnych, aby rozpędzić demonstrantów. Według obserwatorów, to funkcjonariusze byli agresorami.
Jak podaje Reuters, policjanci całkowicie zignorowali ataki nacjonalistów na dziennikarzy, relacjonujących wczorajszą paradę, całą swoją agresję skupiając na pacyfikowaniu pokojowej demonstracji.
Z racji trwającego właśnie ramadanu zamknięto dla Gay Pride plac Taksim, tradycyjne miejsce startu przeróżnych demonstracji i pochodów. Parada wyruszyła z pobliskiego bulwaru Istiklal. Miała charakter całkowicie pokojowy. Demonstranci skandowali hasła krytyczne wobec prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana, nie przejawiali jednak agresji. Nie jest jasne, dlaczego policja zaatakowała uczestników, używając całego swojego arsenału: armatek wodnych, gazu łzawiącego i kauczukowych kul. Parada Gay Pride odbywa się w Turcji co roku. To pierwszy przypadek, gdy policja starała się z rozmysłem rozpędzić pochód. Ostatecznie zatrzymano pięciu uczestników.
Homoseksualizm nie jest w Turcji przestępstwem, dlatego reakcja policji wzburza Europę i każe zadać pytania o jej polityczną rolę. Erdogan znany jest z wypowiedzi świadczących o autorytarnych zapędach. Chętnie wprowadza wszelkie formy cenzury dla poglądów odmiennych niż konserwatywny islam. Jak stwierdzili dziennikarze „Financial Timesa” – prezydent Turcji „ma problem z pluralizmem”.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…
Gejowska lewica nie może przyjąć do wiadomiści że na świecie istnieją kraje w których religią większości obywateli jest islam. W islamie homoseksualizm jest zakazany więc i demonstracje propagujące homoseksualizm są zakazane. Trochę więcej zrozumienia i tolerancji gejowska lewico!