Spadła maska dobrotliwego księżula z twarzy Tadeusza Rydzyka. Jego wypowiedź o zwierzętach futerkowych hodowanych w tragicznych warunkach na fermach wstrząsa obojętnością na cierpienia zwierząt.
Wydawało się, że ojciec dyrektor Radia Maryja, Telewizji Trwam i innych zyskownych przedsiębiorstw popiera Jarosława Kaczyńskiego bezwarunkowo. Okazało się, że nie. Punktem spornym jest hodowla zwierząt na futra. Jednak z gazet zacytowała wypowiedź Rydzyka odnoszącą się do prób zakazu hodowli zwierząt na futra. Nie byłby Tadeusz Rydzyk sobą, gdyby w tej wypowiedzi nie postraszył odbiorców Rosją I Niemcami jednocześnie oraz nie wplótł tematu aborcji.
– Te futerka przejmie kto? Niemcy i Rosjanie najpierw. Czy kto jeszcze? I kotka żałować. Do więzienia wsadzą. Tu się szanuje zwierzątka. Trzeba je szanować, ale równocześnie zabija się dzieci w Polsce. I mówią, że to są katolicy. Pewnie wszyscy byli w kościele na Boże Narodzenie. I co to jest? To jest jakaś schizofrenia. Tu się zastanawiają nad tymi futerkami, rozdzierają szaty. Ale człowieka wolno zabić. I to prawica jest? I to ludzie są? Rozmawiałem z człowiekiem, który hoduje w Polsce zwierzęta futerkowe, nabrane kredyty, siedem tysięcy ludzi pracuje i gdzie oni teraz mają pójść? Na bruk? Kto zapłaci za te kredyty, kto zapłaci za to wszystko? – przytacza słowa Rydzyka gazeta.
Jednocześnie Telewizja Trwam kilka dni temu opublikowała reportaż jednoznacznie biorący w obronę hodowców, którzy poza zwykłymi i racjonalnymi argumentami dotyczącymi kredytów i miejsc pracy, swoich przeciwników oskarżają o komunizm, dokonywanie aborcji i wegetarianizm a także stawiają się w roli ofiar antypolskiej polityki zagranicznej.
Zachowanie Tadeusza Rydzyka nie powinno dziwić – jako kapitalista rozumie, że zysk stoi ponad cierpieniami żywych stworzeń.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
A może….
Zamiast zakazywać…
Powalczyć o…
Zapewnienie tym futerkowym dobrych warunków życia i humanitarnego uboju?
Człowiek od zarania dziejów polował – dziś hoduje. Bydło i nierogaciznę – na zywność, aa futerkowe – na odzież.
Wymusić należy właściwe warunki hodowli – co spowoduje wzrost cen futra- a tym samym zmniejszy automatycznie zapotrzebowanie.
Nie będzie zarzynania kozikiem czy trzymania w takim tłoku, że się nawzajem zagryzają. Karma będzie musiała być właściwa… tak samo jak warunki.
Zakazy niczego nie naprawią ani nie zmienią.
I po takiej zmianie ustaw – kontrolować i mandaty sadzić takie aż du.a rozboli.
„Kij ma dwa końce”. „Nosił Rydzyk raz kilka poniosą i Rydzyka”.