Jedenaście miesięcy trwał spór zbiorowy pomiędzy personelem a dyrekcją brytyjskiej sieci hipermarketów w Polsce. Włodarze Tesco robi wszystko, co w ich mocy, aby nie podwyższać płac pracownikom, mimo, iż ci zarabiają najmniej ze wszystkich sieci handlowych. W końcu jednak musieli się zgodzić na podwyżki, choć stawki nie wzrosły imponująco.
Kilka razy poważnie zanosiło się na strajk. Pracownicy obiektów w kilku miastach urządzili pikiety pod sklepami podczas których informowali klientów o warunkach płacy w Tesco. Krytycznym momentem była propozycja ze strony zarządu, który zaoferował 50 zł podwyżki. Związkowcy uznali to za afront. – Jest to niesprawiedliwe! Zagraniczne koncerny handlowe traktują zatrudnianych w Polsce pracowników jak tanią siłę roboczą. Na to nie ma naszej zgody – tak o sytuacji pracowników mówiła Elżbieta Fornalczyk, przewodnicząca „Sierpnia 80” w Tesco. Pikiety, negocjacje i mocne słowa nie skruszyły jednak betonowego podejścia dyrekcji.
Płace w Tesco wzrosną, bo w handlu brakuje rąk do pracy. Problemy ze znalezieniem pracowników mają również inne sieci – Lidl, Biedronka czy Kaufland. W ostatnich latach podwyżki w wymienionych firmach ogłaszano po kilka razy w roku. Tesco znalazło się więc na szarym końcu, jeśli idzie o zarobki pracowników hali i kasjerów. I nie zmieni tego zadekretowana właśnie podwyżka – o ok.130 zł. Pracownik z trzymiesięcznym stażem będzie teraz zarabiał 2600 zł brutto, czyli około 1870 zł na rękę. Sieć uznała, że jest to osiągnięcie godne pochwalenia się.
Najwięcej na stanowisku kasjera można obecnie zarobić w Lidlu. Niemiecki koncern informuje na drzwiach każdej placówki, że po dwóch latach pracy przy kasie można wyciągnąć nawet 4050 zł brutto, czyli 2888 zł netto. W porównaniu z Tesco znacznie lepiej prezentuje się również Biedronka. W sklepach sieci Jeronimo Martins można zatrobić nieco mniej niż w Lidlu – 3550 zł brutto (po 3 latach pracy). Początkujący może liczyć w portugalskim dyskoncie na zarobki rzędu 3250 zł brutto.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
1900 zł to jałmużna dla najemnych roboli!
O to walczyliśmy w 89-tym.