Członek organizacji broniącej praw zwierząt i weganin, zdaniem szwajcarskiego sądu, ma prawo do odbycia służby wojskowej.
Antoni Da Campo został uznany za niezdolnego do służby wojskowej, ponieważ armia nie jest w stanie przystosować się do przestrzeganej przez niego diety oraz zagwarantować mu prawa do niechodzenia w skórzanych butach. I to mimo tego, że Da Campo deklarował, że sam zapłaci za buty z tworzywa syntetycznego. Ponieważ nie mógł też odbyć służby zastępczej, jako osoba uznana za niezdolną do służby musiał płacić specjalny podatek do momentu ukończenia 30. roku życia.
Mężczyzna wniósł sprawę do sądu argumentując, że decyzja armii jest sprzeczna z prawem człowieka do zachowywania własnych przekonań. Jego zdaniem nie było żadnych podstaw prawnych, by – kierując się jedynie jego weganizmem – uznać go za niezdolnego do służby wojskowej, zaś wymaganie od niego podatku za to, jaki wyznaje światopogląd jest dyskryminacją.
Sąd nakazał, by armia jeszcze raz rozważyła swoją decyzję. Przedstawiciele wojska uznali zatem mężczyznę za zdolnego do służby.
Po otrzymaniu korzystnej decyzji Szwajcar powiedział, że choć sprzeciwia się „niepotrzebnemu zabijaniu zwierząt przez ludzi, to jednocześnie obrona demokracji i współobywateli przed agresją innego państwa, która może wymagać zabijania ludzi, jest całkowicie uzasadniona”.
– Wokół nas jest coraz więcej wegan, jestem szczęśliwy, że armia zdecydowała się dostosować do zmieniającej się rzeczywistości. Weganie powinni mieć te same prawa i obowiązki co inni obywatele. Nie można wymagać od nich podatku tylko za to, że nie chcą zakładać butów, przez które musiały ginąć zwierzęta – dodał.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
A JAKI POŻYTEK MOŻE MIEĆ ARMIA Z WEGANA????? Będzie się nim rzucać we wrogów??????
W końcu weganie nie zjadają zabitych wrogów, więc niech sobie i służą wojskowo
Jak zdolny do służby to teraz marsz w regulaminowe skórzane kamasze i jeść grochówkę na boczku! :-)