Dwóch Libijczyków, dwóch Tunezyjczyków i Algierczyk są podejrzewani o organizację nielegalnego rejsu statku, który zatonął w środę u wybrzeży Libii, handel ludźmi i wielokrotne morderstwa.
Włoskie i irlandzkie statki uratowały w środę 400 z 600 migrantów, przebywających na przeładowanym statku. Wyłowiono 25 ciał, koło 200 osób ciągle jest poszukiwanych, jednak prawdopodobieństwo, że żyją, jest znikome.
Aresztowani mężczyźni złożyli już zeznania, podobnie jak świadkowie – przede wszystkim pasażerowie statku, opowiadający o koszmarze przeprawy przez Morze Śródziemne. Oskarżeni mieli pobierać za podróż od 1200 do 1800 dolarów od osoby, zależnie od miejsca, jakie pasażerowie zajmowali na pokładzie. Najbiedniejsi za połowę ceny płynęli pod pokładem, w ładowni. Kiedy przeładowany kuter zaczął tonąć, przerażeni ludzie próbowali wydostać się na zewnątrz, jednak handlarze nie chcieli na to pozwolić – zaatakowali buntujących się nożami i kijami, a w końcu zablokowali im możliwość wydostania się na powierzchnię. W zamkniętych przez nich kabinach pod pokładem mogło utonąć nawet 100 osób.
Tylko w tym roku na Morzu Śródziemnym utonęło 2 tys. ludzi, uciekających do Europy przed wojną, terrorem i nędzą m.in. z Syrii, Nigerii czy Erytrei. Szlak z Libii na włoską Lampedusę, najczęściej wykorzystywany do przewożenia migrantów, jest najbardziej niebezpiecznym dla uchodźców na świecie.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Jedynym sposobem by zakończyć tragedie dziejące sie na Morzu Śródziemnym jest wysłanie w świat (krajów skąd pochodzą nielegalni imigranci, z których mała część jest uchodźcami wojennymi) klarownej i jednoznacznej informacji: nikt kto dostanie się do Europy nielegalnie nie ma szansy na azyl czy inną legalizacje swojego pobytu!
Po takim postawieniu sprawy i konsekwentnej jej realizacji skończy się biznes przemytnikom a chciwi dostatniego życia bez pracy ludzie przestaną tonąć. Dla faktycznych uchodźców już są, a powinny powstawać następne, obozy blisko krajów zagrożonych. I tyle. A lewica niech się zajmie tym co powinna- walką o prawa pracownicze, a nie litowaniem się nad złymi chciwymi ludźmi z gębami i sumieniami rzezimieszków, którzy na litość w żadnej mierze nie zasługują!
Ciekawe, że jednostkowe, nawet w setki idące tragedie, znużyły media. Tylko w tym roku, jak podają Włosi, na Morzu Śródziemnym zginęło około 2 tysiące uciekinierów. Proceder jest ewidentnie międzynarodowy, ale ciche przyzwolenie dają państwa NATO, które podobno strzegą bezpieczeństwa Europy. Wierzących, że pięciu Arabów z Libanu, Tunezji i Algierii rządzi na wodach akwenu i oszukuje władze Libii, a potem spokojnie płynie kilkaset mil nie nadaje się do opowiadania dzieciom. Natomiast dla naiwnego ludu rzuca się kwotę niecałych 70 milionów na kilka lat, które maja wspomóc ośrodki dla uciekinierów. Masochistom zostawiam policzenie ilo to wypada na głowę imigranta, po odliczeniu szmalu dla opiekujących się z potrzeby serca urzędników i organizacji charytatywnych. Czy za te pieniądze nie lepiej wykupić dla rodzin, tylko dla rodzin z dziećmi mieszkania. Tyle, że na ile mieszkań to wystarczy, nawet po $50 tysięcy za jedno na prowincji? I to jest ilustracja unijnej humanitarnej pomocy i ściemy POwskiego rządu. A nasi posłowie lewicy milczą! Jasne. Przecież imigranci nie głosuja w wyborach,jak powiedział znany ideologu, który rozstał się z marksizmem po otrzymaniu pracy na wojskowej uczelni, nieprawdaż?
Brak komentarza byłby tutaj najtrafniejszy; lapidarny charakter tego artykułu, bezpretensjonalny copy-paste imperialnej myśli antyimigranckiej na „stronie startowej polskiej lewicy” (mie mylić z myślą wolnościową), to właśnie jej najwymierniejszy efekt. Tysiące ofiar na morzu śródziemnym, a winę za nie ponosi kilka jednostek, skrupulatnie wykorzystujących biednych uciekinierów – to nie banda kolesi z Bilderbergu i ich ponura zabawa geopolityczna. Słusznie twerdzą ich skrypty dla mediów: wróg i winny ma już imię, mamy nawet jego zdjęcie, to pewien libijczyk czy tunezyjczyk, wojna o interpretację zakończona, dobranoc.