W tym punkcie zgadzam się z Pawłem Kukizem. Ja też uważam, że wszystko chuj! (Tak, wiem, że to nie jego piosenka – ale jego przekaz). Nie pójdę więc głosować 10 maja, bo zważywszy na jakość kandydatów, lepiej byłoby pilnowanie żyrandola powierzyć jakiemuś kustoszowi. 

Kukiz dostanie głosy ludzi wściekłych, bo – choć zupełnie bezmyślnie i bezrefleksyjnie – odzwierciedla ich nastrój. Ponieważ jednak – ze względu na dobre obyczaje – hasło, które wymyśliłem dla hałaśliwego eks-rockmana jest niedopuszczalne, może ono w wersji złagodzonej brzmieć: „Niech żyje precz!” 10 procent wyborców osieroconych przez Palikota czeka. Inną częścią elektoratu protestu będą głosy oddane na człowieka w muszce, który jest kwintesencją chamstwa, arogancji i mizantropii. (Mizantropia – tu wyjaśnienie dla młodych zwolenników JKM – to, ogólnie rzecz biorąc, niechęć do rodzaju ludzkiego). Skłonność do używania „mocnego języka” zapewnia mu jednak przychylność części wkurzonych wyborców. Jednak przekaz tego kandydata sprowadza się nie do zmiany, ale zaostrzenia panującego systemu wyzysku, ucisku i pogardy dla słabszych.

Na Komorowskiego zagłosują ci, którzy nie chcą zmian. Albo dlatego, że jest im dobrze, albo dlatego, że nie wierzą, że zmiany będą na lepsze, a zmian na gorsze już by pewnie nie znieśli. Stosunkowo dobry wynik „śniętego karpia” będzie przez oficjalną propagandę traktowany jako dowód poparcia mas dla władzy i sukcesu polskiej transformacji pod rządami PO. Ja jednak uważam, że ewentualny sukces Bronek będzie zawdzięczał brakowi alternatywy politycznej.

No bo vis-á-vis urzędującego prezydenta jest gość, którego gładkie lico kojarzy mi się nieodmiennie z jakąś dobrą wodą po goleniu. W swej politycznej postawie przypomina mi on nieodżałowanej pamięci Bronisława Geremka, który jak szedł po schodach, to nigdy nie było wiadomo, czy wchodzi czy schodzi. Nieważne co tam Duda sobie opowiada, skoro nie znam nikogo, kto umiałby powtórzyć cokolwiek, co padło w tej kampanii z ust kandydata PiS. Dudy nie ma. Jest antytezą charyzmy, mydłkiem jakich pełno, tylko dlaczego go prezes wystawił? Pewnie z próżności. Bo na tle swego kandydatka, Jarosław ma charyzmę jak Marlon Brando w „Ojcu Chrzestnym”.

O tym, że wybory to casting przypomniał nam Leszek Miller, wystawiając do wyścigu ładną buzię pani Ogórek. Pomijam już jej prawicowe, republikańskie poglądy (deregulacja, obniżanie podatków, gwardia narodowa – wszak Miller ma bardzo podobne), ale doktor Ogórek jest osobą całkowicie pozbawioną klasy. Jak można skorzystać z setek tysięcy zebranych przez SLD podpisów, żeby się natychmiast publicznie wypiąć na tych, którzy te podpisy w pocie czoła zbierali. Nie cenię SLD, ale w tej sprawie uważam, że dzieje im się krzywda, a Ogórek zachowała się po świńsku. Zaś każdy, kto na nią zagłosuje, okaże się samcem po lobotomii, niegodnym posiadania praw obywatelskich.

Do końca walczy o pozostanie w polityce Janusz Palikot. Ale szczerze mówiąc, nie mam pojęcia, o co mu chodzi. Z kontestatora stał się rządowym lizusem, więc jeżeli ktoś na niego będzie głosował – to chyba tylko dlatego, że uzna, że jest ładny.

10 maja pozostanę więc w domu. Bo oddanie głosu na zerowe, pozbawione treści merytorycznej kandydatury to tylko pozór działania, pozór demokracji. Jest w Polsce pewna liczba osób inteligentnych, posiadających spójne poglądy i silną osobowość, ale na ich wylansowanie i wysunięcie w wyborach potrzeba pieniędzy – i tych cholernych 100 tysięcy podpisów. Dlatego startują same miernoty i świry, które nie mają niczego do zaproponowania poza swoimi osobami.

Wysuwając Dudę, PiS udowodnił, że jako formacja polityczna nie proponuje nic nowego. Od hasła Aleksandra Kwaśniewskiego „Wybierzmy przyszłość” do hasła Andrzeja Dudy „Przyszłość ma na imię Polska” nie był potrzebny praktycznie żaden proces myślowy. Czysto marketingowy, pozbawiony istotnych treści społecznych i ekonomicznych charakter kampanii pokazuje, że praktycznie wszyscy kandydaci albo zgadzają się na obecny kształt ustrojowy Polski albo nie potrafią przedstawić żadnej spójnej alternatywy. Wszyscy bez wyjątku kandydaci są bowiem prawicowi.

Moja bierność 10 maja to nie żaden bojkot i nie zamierzam swemu niegłosowaniu nadawać żadnego znaczenia, którego ten gest nie posiada. Wszyscy bez wyjątku kandydaci zapewniają Rzeczpospolitej ciągłość ustrojową, to jest: nie prezentują niczego, co dawałoby choć cień nadziei na to, że zmaleje stopa wyzysku, zmniejszy się rozwarstwienie społeczne, poprawi los dzieci, czy zmniejszą rozpiętości płacowe między prezesem banku a sprzątaczką. W tej sytuacji ten wynik jest właściwie obojętny. Udział w głosowaniu uważam po prostu za akt głupoty, którego zamierzam uniknąć.

A już jesienią podejmiemy próbę zaprezentowania takiej politycznej i systemowej alternatywy, która nada sens głosowaniu. Choć nie ukrywam, że bzdury wygłaszane dziś przez wszystkich uczestników wyścigu zadania nam nie ułatwiają. Lewica wchodzi do gry po zakończeniu sezonu ogórkowego.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. @andy
    „Proletariusze wszystkich krajów łączcie się”
    I wszystkich orientacji seksualnych też. Dzisiaj nie są lata 80. XX wieku i kto zacz jest ten gej, czy też lesbijka to wiadomo już dużo więcej. Wiadomo tyle, że w zasadzie nie różnią się od innych proletariuszy.

    Także proszę nie proponuj głosowania na Palikota w tej kwestii oraz nie sugeruj, że lewica w Polsce ma to pomijać. Partie prawicowe jakoś nie mają problemów łączyć tych zagadnień tylko po to, by skłócać jednych pracowników przeciwko drugim. Zapewne mało oglądasz polskiej tv, ale wiedz, że ludzie prawicy potrafią całymi tygodniami smażyć w niej jakieś kompletne farmazony o jakimś gender, które to słowo znaczy zresztą u nas w PL zupełnie coś innego, niż w UK.

    „Jak mam zeosute auto którego nikt nie potrafi naprawić to je oddaję na złom i robię miejsce w garażu na nowe auto. Albo będę jeździł rowerem jeśli tylko stać mnie na rower”
    To dobre podsumowanie propozycji Kukiza. Sprzedajmy auto, co potem to nie wiadomo, więc tymczasem pojeździjmy sobie rowerem.

    1. Tymczasem siedzimy w zepsutym samochodzie , w opuszczonym garażu i modlimy się by samochód sam ruszył – powodzenia.

    2. A ja tam się wcale nie modlę. Co najwyżej czekam, aż pojawi się lepszy mechanik, starając się przy okazji takich wspierać. Do tych, którzy mówią, żeby po prostu auta się pozbyć i nie proponują zbyt wiele w zamian, jakoś nie mam zaufania. Więc zapewne powodzenie będzie mi potrzebne. Dziękuję (tak bez sarkazmu).

  2. Kukiz ma takze lewicowe poglady, broni gornikow, poroznil sie o to z Korwinem; wyraznie broni matki niepelnosprawnych dzieci, chce by dostaly wieksze pieniadze, a in vitro traktuje jako luksus na ktory Polske nie stac.
    W 2012 roku powiedzial „Za własne pieniądze i z poczucia obywatelskiego obowiązku nagrałem kilka piosenek i udostępniłem je w internecie”. To byla plyta „Sila i honor”.
    W wywiadzie z Biedroniem, mowil, ze bronil gejow, „wspierał środowiska homoseksualne w czasach, gdy powstawało stowarzyszenie „Lambda” i gdy geje i lesbijki byli prześladowani.”

    Kukiz nazywa siebie „prawicowcem o lewicowym sercu”.

    1. Bez przesady z tymi piosenkami. W dobie dzisiejszego internetu i youtuba każdy może nagrać piosenkę, która śpiewa pod prysznicem i ją opublikować. Wcale nie trzeba do tego pieniędzy i potrzeby obowiązku obywatelskiego ani fajnego patriotycznego teledysku. Wystarczy być trochę ekshibicjonistą i chcieć się wypromować.

      Świątynia Opatrzności Bożej to też luksus dla Polski zbędny.

      Chce zmniejszenia podatków to skąd weźmie pieniądze na chore dzieci i chorych ludzi starszych i ich opiekunów. Ma jakieś wyliczenia czy mu się po zmniejszeniu podatków budżet domknie. Sytuacja z opiekunami ludzi chorych przypomina sytuacje z górnikami: lud kontra rząd. A Kukiz gra przede wszystkim przeciwko rządowi. Ja chciałbym go zobaczyć w roli np. Kukiz kontra komornik, Kukiz kontra nierzetelny pracodawca, Kukiz namawiający pracowników najemnych do zakładania związków zawodowych i lewicowych i tych prawicowych jak np. Solidarność.

      Dla mnie Kukiz jest takim lewicowcem jak Komorowski z PO. Przed tymi wyborami każda ustawa tzw. lewicowa jest możliwa do przepchnięcia w Sejmie co przedtem było światopoglądowo niemożliwe.

    2. Kukiza kazdy zna, nie musi sie tak promowac, wrzucil plyte do neta ze zlosci i prospolecznie, bo jak powiedzial nawet „na chleb zaczyna tu brakowac”. Juz nie ma tego wywiadu na youtube.
      Obnizenie podatkow to uwolnienie malej i sredniej przedsiebiorczosci, ale to nie znaczy, ze odpusci bogaczom, bankom i reszcie mafii. Finansowac pomoc matkom moze z kieszeni elity.
      Narazil sie systemowi i odcieli mu kase, sony zerwalo kontrakt, nie puszczaja jego kawalkow w radio. Nie pozwalaja mu grac koncertow dotowanych z urzedu miasta, za granie ktorego jest ok 25 tys, dlaczego ? bo burmistrzowie nie chca karmic kogos kto jest przeciw systemowi.
      Sciskal reke Biedroniowi w wywiadzie na TVN, nie jest homofobem, mieszkal z gejem, co zaznaczyl u Wojewodzkiego pare lat temu. Jest przeciw zbyt ofensywnej homo propagandzie, a nie przeciw gejom. Tu sie z nim niezbyt zgadzam, bo gejow rozumiem, ze musza byc bardziej ostentacyjni, by zlamac te stereotypy.
      Jest przeciw dotacjom partyjnym z budzetu.
      W roznych partiach proponowali mu stolki i nie zgodzil sie.
      Zrezygnowal z diety radnego przekazujac je na organizacje promujace JOW

      „Zobowiązałem się, że swoje diety radnego sejmiku będę przekazywał na fundację propagującą JOW… Media jakoś niechętnie o tym informowały. No to żeby nie było, proszę bardzo! Pierwsza dieta – napisał na swoim Facebooku Kukiz i dołączył potwierdzenie dokonania przelewu.

      Kukiz gral koncerty charytatywne.
      Kukiz szmuglowal kamizelki kuloodporne na Ukraine, narazajac sie na lata wiezienia.
      Jest wierzacy, ale antyklerykalny.

      Trzeba odklamac jego wizerunek.

    3. Kukiz powiedzial zbyt kategorycznie „Swoim dzieciom zapowiedziałem, że jeśli znajdę u nich choćby jeden plik ściągnięty nie dla celów naukowych, zabiorę laptopa. I one to rozumieją. A jeśli nawet nie, to się boją”,czego nie rozumiem, ale byl przeciw ACTA, choc jak przyznal to nie jest takie latwe, bo bedac przeciw ACTA dziala przeciw swoim finansom, ale robi to dlatego, ze woli wolnosc od pieniedzy. Zaznaczyl, ze ACTA jest po to by sluzyc korporacjom, a nie chronic artystow.
      Kukiz ma centrowe poglady, szuka balansu miedzy interesem pracodawcow, a interesem pracownikow.

    4. Dodam tez, ze Kukiz jest takze za emerytura obywatelska i systemem kanadyjskim. Narzeka, ze emerytury beda bardzo niskie, za ktore nie da sie dnia przezyc.
      Jest przeciw podwyzszeniu wieku emerytalnego.
      Szczerze odradza imigrantom powrot do kraju.

      Kukiz ma tendencje lewicowe.

    5. Pomijając jego wątpliwe jak dla mnie tendencje lewicowe (a koledzy z patriotycznych i narodowych pism, w których pisze felietony to wiedzą i tolerują? może tylko do czasu jak obali system a potem jako lewicowiec pełna gęba stanie się ich wrogiem?) to uważam, że piosenek patriotycznych po prostu nikt mu nie chciał wydać (w Polsce wpływ na to co się gra w radiu maja duże wytwórnie płytowe z zagranicy, które były za ACTA).

      Niech tam wygra wybory albo niech śpiewa i niech stadiony, remizy i salki katechetyczne gdzie występuję będą pełne i za zarobione pieniądze niech wybuduje apartamenty swoim dzieciom na Florydzie. Życzę mu tego z całego serca. Bo jako lewicowiec życzę mu szczęścia i realizowania się w życiu chociaż z jego poglądami się w większości wypadków nie zgadzam.

    6. Tzw. lewicowe czyli w ujęciu medialnym (prawicowym). Przypuszczam, że Andy mieszkający w UK (może słuchający RM) uważa np. red. Olejnik za lewicowca.

      Nie atakujcie mnie towarzyszko feministko!

    7. Aby mieszkający w UK piecze teraz placek ze śliwkami i kruszonką słuchając jednocześnie w radiu jak działają JOWy w UK. Z moich obserwacji wynika że :1.JOW y poprawiają jakość demokracji (troszkę) 2. Placek już prawie gotowy a zapach jest zajebisty. 3. Monikę Olejnik i RM mam w dupie. 4.Jestem zdecydowanym przeciwnikiem łączenia lewicowych ruchów robotniczych z ruchami mniejszości seksualnych.

    8. @andy
      Nie poprawiają w ogóle. JOW’y już u nas funkconują przy wyborze senatorów. Efekt ich jest taki, że w 2011 nie miałam na kogo oddać swego głosu-miałam wybór wyłącznie między kandydatami PO i PIS.
      „Jestem zdecydowanym przeciwnikiem łączenia lewicowych ruchów robotniczych z ruchami mniejszości seksualnych.”
      Bo z ciebie taki lewicowiec jak z Kaczyńskiego…
      Lewicowość to nie tylko prawa pracownicze to także walka o prawa słabszych i wykluczonych.

    9. Działają. Gdyby nie brytyjskie JOW to SNP nie miałaby żadnych szans . A dzięki nim szkoccy nacjonaliści będąc mała partią będą miały duży wpływ w brytyjskim parlamencie. Co do drugiej kwestii to już jest jedna partia która się zajmuje głównie tym tematem czyli partia Palikota. I do niej odsyłałbym zainteresowanych.

    10. @andy

      Nie obchodzi mnie to dzieje się w UK, tylko to co dzieje sie w Polsce. I jak napisałam już mamy zabetonowany senat tam jest tylko 2 niezależnych senatorów, reszta to senatorzy PIS i PO. JOW’y zabetonują jeszcze bardziej scenę polityczną. Poza tym JOW’y nie dadzą ludziom pracy, nie zwiększa ich płacy, nie poprawią standardu życia.

      Tylko Palikot ma mieć monopol na walkę o prawa mniejszości? Wolne żarty. Prawa mniejszości to prawa człowieka, a troska o nie to główne zadanie lewicy.
      Zabawne gdy emigrant dyktuje polskim partiom działającym w kraju czym się maja zajmować i o kogo walczyć…

    11. Podały rękę no i co? Z podanego przez ciebie artykułu właśnie wynika że ruchy mniejszości były organizacjami nie należącymi do ruchów robotniczych ale czasem je wspierały. Nie wykluczam współpracy ale nie podoba mi się utorzsamianie ruchów mniejszości seksualnych z ruchami robotniczymi.

    12. @Andy
      SNP bliżej jest do SLD:
      http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/wybory-europy/20150430/jurus-bohaterki-drugiego-planu

      Poza tym w UK mimo wszystko przeprowadza się debaty. JOWy są w USA i tam inni np. Zieloni jakoś nie mogą się dostać do Kongresu i Senatu. W UK są silne związki zawodowe i Partia Pracy (mimo, że utraciła dawny robotniczy blask po rządach Blaira i Browna). U nas tego nie ma. Przy JOW wskazany kandydat przez plebana i biznesmena co kupi ludziom wódkę i zakąskę zapewne wygra. Tym bardziej po 25 latach edukacji antylewicowej w kraju.

      A może tak by spróbować:
      http://stv.org.pl/

    13. @andy
      Nikt tego nie utożsamia. Po prostu lewica z prawdziwego zdarzenia winna się zajmować i prawami pracownika i prawami gejów, gdyż jedno i drugie kwalifikuje się do tego co się zwie „prawami człowieka”. Ot wszystko.

    14. @MajkaFem A to przepraszam , nie wiedziałem że pani jest partią działającą w kraju. To niech pani działa dalej w kraju. Proletariusze wszystkich krajów łączcie się , powiem mimo wszystko i wbrew pani.

    15. @andy

      Bardzo zabawne-niestety tylko dla upalonego trawą…
      Ustosunkowałam się wyłącznie do twojego wyznaczania partiom w tym kraju(w którym o ile sie orientuje już nie mieszkasz) czym mają się zajmować. Plaszczysz tyłek w UK i nie będziesz w żadnym razie ponosić konsekwencji swych wyborów. Oczywiście masz do nich prawo, nawet jeśli wydają mi się kompletnie bezrozumne. Niestety to nie ty będziesz ponosił konsekwencje 'kukizowego rządzenia” tylko my. Ale to jedna kwestia. Drugą jest fakt, że od wczoraj usiłujesz na portalu lewicowym nam wmówić, że Kukiz to lewicowiec, który rozwali system. Tylko że w przeciwieństwie do ciebie ja znam poglądy Kukiza, które on głosi od wielu lat i z lewicowością one nie mają nic wspólnego. To czysty anarchizm podlany katolicko-narodowym sosem.To, że ujął się za górnikami z niego lewicowca nie czyni. Ostatnio niemal niezauważalnie skręcił w lewo ale tylko i wyłącznie w celu nabrania frajerów, a że jest w tym skuteczny to widać po sondażach.

    16. @MajkaFem
      Proponuję powrót do pierwszych klas gimnazjum bo tam zdaje się uczą umiejętności czytania ze zrozumieniem – widzę że pani nie zrozumiała tego co napisałem. Ja natomiast zaczynam rozumieć dlaczego w kraju w którym ponad 80 % mieszkańców w zasadzie powinno stanowić żelazny elektorat lewicy , te formacje które które uważają siebie za prawdziwą lewicą mają poparcie mniejsze od 1 procenta polskiej populacji. Bo mówimy o innych lewicach! Używamy jednego słowa na kilka różnych pojęć . Ja bym „moją” lewicę nazwał międzynarodowo robotniczą z tej racji że jestem robotnikiem pracującym w innym kraju i nie jest ważne dla mnie czy ktoś jest polskiej czy brytyjskiej narodowości. Ciągle postrzegam ruch lewicowy jako walkę klas. Walkę klasy wyzyskiwanej pracującej z klasą wyzyskującą kapitalistyczną mówiąc w dużym uproszczeniu. Natomiast pani lewicę nazwałbym, po przeczytaniu panie postów – radykalną lewicą waginalno nacjonalistyczną . Założyłbym się o dużą stawkę że robotniczy byt zna pani tylko reportaży TVN i dlatego nie jest on dla pani najważniejszy.

    17. @andy

      :DDD
      Uśmiałam się do łez. I kto tu jest wtórnym analfabetą,panie andy? Gdzies ty wyczytał w moich postach zamiłowanie do nacjonalizmu? Wiesz w ogóle co znaczy ten termin? Zatrzymałeś się mentalnie na XIX wieku, skoro dla ciebie lewica to walka klas. :DDDD
      Moje postulaty to radykalna lewica? To co ty robisz w kraju, w którym te postulaty zostały dawno zrealizowane(prawo do wyboru dla kobiet odnośnie aborcji, związki partnerskie a ostatnio prawo do zawierania małżeństw dla homoseksualistów) Co ty robisz w tym RADYKALNIE LEWACKIM kraju?! Cieszysz się pełnią swobód obywatelskich w UK, a u nas chcesz nam kato-narodowy terror urządzać?Totalna rozpierduchę z nabożną pieśnią na ustach?! Cóż za hipokryzja! Ty za to nie zapłacisz, gdy kraj będzie się pogrążał w jeszcze większej narodowo-katolickiej histerii!
      Robotniczy nędzny byt znam znakomicie jestem córką robotników, a obecnie bezrobotną(choć wykształconą) bez żadnych perspektyw na pracę! A dlaczego? Dlatego, że dla naszej kochanej prawicy(PIS i PO) ważniejsze są kłótnie o pomniki smoleńskie, o krzyżyki i święte obrazki, o religię w szkołach a nie zapewnienie własnym obywatelom pracy! A Kukizy i Korwiny tego nie zmienią-staną się tylko kolejnymi marionetkami tego systemu. Głośnymi krzykaczami o wartościach rodzinnych, o tradycji i świętych zygotach a od tego pracy nie dostanę, od tego mój los się nie polepszy. Zatem przestań chrzanić o walce klas plaszcząc swoje doopsko w obcym kraju i tam zarobkując-bo to jest po prostu żenujące. Chcesz robić rewolucję zrób ją w UK, a nie w kraju, w którym nie mieszkasz i za ewentualna taka rewolucje ty byś konsekwencji nie ponosił!

    18. @Andy
      Czy buntownik Kukiz jest za walką klas nie mówiąc już o tym czy odnosi się z sympatią do Marksa. Buntownik Kukiz jest póki co przeciwko partii (PO), którą wspierał w 2005 roku, kiedy to obiecała niższe podatki, likwidację senatu, mniejsza biurokrację itp. O walce klas wtedy nie wspominał. Pytał go szanowny kolega o to. I co on rozumie przez walkę klas?

      PS. Przepraszam szanowną redakcję za żarty.

    19. @kakao
      Nie wiem czy Kukiz jest za walką klas. Jak Kukiz jest za zniszczeniem czy nadgryzieniem obecnego układu PO PiS SLD to ja jestem za Kukizem , niezależnie jakiej by ideologii nie wyznawał a przypuszczam że on nie ma żadnej ideologii. Może głosowanie na Kukiza nic nie zmieni bo jednak on ma znacznie mniejsze poparcie od Gajowego. Może będę tego żałował w przyszłości ale jak się nie zagłosuje na Kukiza to NA PEWNO nic się nie zmieni. Nie ma w tych wyborach kandydatów lewicowych na którch mógłbym głosować a nie głosowanie w ogóle oznacza poparcie dla Gajiwego . To że Kukiz kiedyś popierał PO nie ma dla mnie żadnego znaczenia tak jak nie ma dla mnie znaczenia to że Piotr Ikonowicz był posłem z ramienia SLD. Ważne dla mnie jest co robią teraz.

    20. @MajkaFem
      Ma pani rację , jestem sympatykiem lewicy takiej z XIX wieku czyli robotniczej i międzynarodowej. Pani natomiast odmawia mi prawa głosu tylko dlatego że mieszkam za granicą. Nietolerancja to chyba za słabe określenie więc użyłem słowa nacjonalizm. Tak ,dla mnie lewica to jest nadal walka klas i nie widzę w tym nic śmiesznego proszę pani. Robotnicy w Wielkiej Brytanii mają podobne problemy co w Polsce. Duże bezrobocie , wyzysk ,praca na tzw 0 hours contrakt czyli po polsku śmieciówki , brak szans na edukację biedniejszej częsci społeczeństwa czy ogromne zadłużenie gospodarstw domowych.
      Wielka Brytania jest też krajem gdzie robotnicy wywalczyli sobie sporą dozę socjalnych udogodnień. Wywalczyli ,nie pierdząc w stołki tylko na ulicach z kamieniem w ręku i stalając wspólnie co to znaczy robotniczy interes. Z tego co wiem w UK lewica nie zajmowała się sprawami tzw mniejszości seksualnych tak obsesyjnie jak to się dzieje w Polsce. Mam wrażenie że w UK zajmuje tym się częściej raczej centrowa strona sceny politycznej. Nie bardzo rozumiem tych uwag na temat spłaszczonego doopska polskich robotników pracujących za granicą. Ale to chyba jakaś kolejna pani seksualna obsesja lub fantazja. Sprawdziłem w lustrze – nie mam spłaszczonego doopska. Generalnie zapraszam panią na emigrację , do fabryki w której pracuje się po 12 godzin 6 dni w tygodniu to byśmy mogli znaleźć jakoś wspólny język. Bo teraz to pani mi opowiada o lękach dotyczących własnej macicy a ja o walce robotników o prawa które jakoby wywalczyli już w XIX wieku.

    21. Spłaszczonego doopska nie masz? Ale spłaszczony mózg z pewnością skoro utożsamiasz nietolerancję z nacjonalizmem…Nietolerancja to termin znaczne szerszy. Ale skoro ktoś żyje mentalnie w XIX wieku to rzeczywiście jedno utożsamia z drugim.Podobnie z lewicą i lewicowością… te pojęcia na przestrzeni dziesięcioleci ewoluowały „szanowny panie”. Należałoby trochę poczytać i przestać opowiadać farmazony.
      Nie masz bladego pojęcia co dzieje się w Polsce. Lewica nie zajmuje się obsesyjnie mniejszościami seksualnymi, ani prawami kobiet, to prawica ma obsesje na punkcie ludzkiej seksualności i na siłę chce ją formatować pod katolicki wzorzec w rytm jazgotu z ambon. Lewica próbuje nas tylko przed tym bronić. Próbuje nie dopuścić by doktryna katolicka została wprowadzona do polskiego ustawodawstwa. Gdyż wówczas polska stałaby się pełnowymiarowym krajem wyznaniowym, choć w dużej mierze nim już jest chociażby na płaszczyźnie edukacji.
      W UK nie zajmują się tym(prawami reprodukcyjnymi kobiet, czy prawami mniejszości), bo nie mają takiej potrzeby-uregulowali te kwestie już dawno. Tam partie nie są na smyczy kleru. Dlatego tam partie uprawiają realną politykę, a u nas realnej polityki mniej więcej od 2005 roku się nie uprawia.
      Uprawia się post quasi politykę sondażową-od afery do afery(jedne są prawdziwe, drugie preparowane) a media jak nakręcone przynajmniej raz na tydzień wrzucają sondaże. O reformie finansów publicznych, kodeksu pracy, systemu emerytalnego w naszym kraju nie rozmawia się od dekady. Rozmawia się o gender, „pedałach” i babskiej doopie.
      Do tego dochodzi komplikująca się sytuacja międzynarodowa. Z perspektywy wysp Putin może się wydawać kompletnie niegroźny. Z Polskiej perspektywy groźny już jest. Nam jest potrzebna bezpieczna stabilna sytuacja polityczna a nie rewolucyjny chaos, który zgotują nam KUkizy i Korwiny. A propos Korwina. Tęsknisz ci się za XIX wieczną walka klas? Głosuj na niego. On nas gospodarczo do XIX wieku cofnie(światopoglądowo już w nim tkwimy), w jego utopi robotnik stanie się niewolnikiem „pana” przedsiębiorcy, bez żadnych praw z głodowa pensyjka, co oczywiście może zakończyć się rewolucją. Jednakże tę rewolucję ty oglądać będziesz jak kolorowe obrazki z UK, a my podczas niej będziemy musieli walczyć o przetrwanie. I tym się zasadniczo różnimy-że ty proponujesz nam niebezpieczne eksperymenty z Kukizami i Korwinami siedząc w bezpiecznym stabilnym kraju, bez Putina za miedzą… Eksperymenty, które ciebie nie dotyczą i ciebie bezpośrednio nie dotkną. To my Polacy żyjący w Polsce będziemy ponosili konsekwencje twoich bezrefleksyjnych fantazji!
      Jednakże nigdzie nie napisałam, że zabraniam ci głosować na Kukiza, czy któregokolwiek z pozostałych błaznów prawicy. Jedynie zwróciłam uwagę, że to ni ty będziesz ponosił konsekwencje ich niefrasobliwego rządzenia, tylko ja i ci, którzy w Polsce mieszkają.
      Tak cie uciskają biedny robotniku w UK? To co ty qrwa tam jeszcze robisz?! Dlaczego nie wracasz do „ojczyzny mlekiem i miodem płynącej? Jak posiedzisz na bezrobociu bez żadnych widoków i perspektyw na pracę to może zaczniesz mówić „ludzkim głosem” i odechce ci się walki klas, wszystkiego ci się odechce gwarantuję!

      A jeśli mówimy o macicy, ty jej nie posiadasz, zatem także w tej kwestii rządy prawicowych oszołomów cię nie dotkną!

    22. @andy
      Kukiz to po prostu zawiedziony wyborca PO. U mnie na osiedlu pełno takich młodocianych (25-35) wyborców PO. Wieczorem kiedy wracają z dyskotek i pubów na ławce przed moim blokiem narzekają na PO bo miała obniżać podatki a robi zupełnie co innego. Ja im powiedziałem, że podatki obniżał PIS i SLD a oni mi na to, że Kaczor jest be a Miller to komuch. I jak tu młodzieży dzisiaj dogodzić? Kolega myśli, że Kukiz da radę?

    23. Co ma dać radę? Zostać prezydentem? Żarty chyba jakieś. Pewnie że nie. Ale niech pokrzyczy trochę. To na pewno nie zaszkodzi.

    24. Niech wykrzyczy co lud boli, swędzi i uwiera. Albo lepiej niech wyśpiewa bo śpiewać umie. To będzie ciekawa piosenka bo lud tego kraju ma mało zbieżne oczekiwania i marzenia. Bez programu czyli tak jakby bez melodii, a cappella znaczy się to może być hit na kolejną płytę.

    25. Właśnie to ujęcie mediów jest bardzo szkodliwe. Usiłuje sie wmówić społeczeństwu, że ustawa o in vitro czy podpisanie konwencji to „lewicowość”, którą „zabłysnęła” PO czy Komorowski.
      To oczywiście bzdura. Ale to jest nic w porównaniu do tego co będzie za rok czy dwa przy rządach, „karła”i „krula” z „kabotynem”…
      :DDD Nie atakuje Cię towarzyszu lewicowcu ;)

    26. Niesprawiedliwie oceniasz Kukiza, mial okazje dostac sie do koryta, chcieli go wpisywac na listy z roznych partii ale odmowil, poza tym chyba wiesz, ze sie sciskal z Biedroniem w TVN i mieszkal kiedys z gejem. Jest przeciw przymusowemu poborowi do wojska. Co prawda jesli chodzi o JP2 to byl slepo w niego zapatrzony, ale widzi grzechy kleru, przepych z ktorym sie nie zgadza vide wypowiedz u Wojewodzkiego o Licheniu „jak w supermarkecie”.
      Oto wypowiedzi Kukiza dla tokfm

      „Jestem zwolennikiem jaśniejszych przepisów, które pozwolą związkom partnerskim na porządne uregulowanie spraw majątkowych. Natomiast absolutnym przeciwnikiem przepisów, które pozwolą parom homoseksualnym na adopcję dzieci.”

      „Jestem zwolennikiem budowania silnej, profesjonalnej i zawodowej armii. Z większą liczbą szeregowych, a mniejszą dowództwa.”

      „Czy jest pan zwolennikiem religii w szkołach publicznych?
      „Zawsze uważałem, że to jest krzywdzące tak dla dzieci, jak i dla Kościoła.””

      „Nieporozumieniem jest przyznawanie tak dużych kwot na in vitro, w sytuacji kiedy matki dzieci niepełnosprawnych dostają po 1 tys. zł miesięcznie na utrzymanie siebie i dziecka, które często wymaga 24-godzinnej opieki. Ludzie, którzy są zdeterminowani, żeby mieć dzieci, mogą jechać za granicę do pracy, oszczędzać i sobie taki zabieg opłacić.”

      „Przede wszystkim jestem zwolennikiem podwyższenia kwoty wolnej od podatku, doprowadzenia do stworzenia zdrowego systemu podatkowego. Takiego, które byłoby zrozumiałe dla każdego obywatela. Prezydent przy obecnej konstytucji w ogóle nie może ingerować w to, czy w kraju jest podatek liniowy czy progresywny.”

      a tu dla polskiego radia

      „Przyjaźnię się z Dominikiem Kolorzem, szefem śląsko-dąbrowskiej Solidarności, który jest dla mnie związkowcem z krwi i kości, w przeciwieństwie do wielu innych, którzy traktują funkcje związkowe jako odskocznię do parlamentu. Związki zawodowe nie mają prawa służyć politykom, mają bronić interesu pracowniczego i taki jest Kolorz – oświadczył.”

    27. @antywyzysk

      Gadka nic nie kosztuje. Obiecać można wszystko i wszystkim tylko po to, by słupki poparcia rosły.
      Żal mu kasy na in vitro? A nie żal mu wydawać kasy na referendum, które chce co chwilę zwoływać?(Jak to funkcjonuje możemy się przekonać po doświadczeniach na Słowacji, tam co chwilę przeprowadzają referendum, które później jest nieważne, bo nie ma wystarczającej frekwencji-zatem wyrzucają państwowe pieniądze w błoto). Nie żal mu kasy na świątynie opatrzności bożej?
      Kukiz nie ściskał się z Biedroniem, po prostu z nim rozmawiał, nie ubliżając mu. I co? Ma dostać za to medal? W tym samym programie jednak klepał androny o wymachiwaniu przyrodzeniem przez gejów na polskiej paradzie równości(co nigdy miejsca nie miało) oraz o homoseksualnej propagandzie, a to tekst żywcem wyjęty z ust Korwina czy narodowców(dziwne jak na człowieka, który zna gejów). Może dlatego korwinowcy i narodowcy już przebierają nóżkami by z nim iść razem do wyborów parlamentarnych. Kukiz to demagog jak cała katoprawica. „Bób, horror i obczyzna”- to nam zostanie, gdy tacy jak on dorwą się do stołków. A historie dziesięciolatek, które w wyniku gwałtu zachodzą w ciąże i są przez państwo zmuszane do rodzenia nie będą już historiami, które do nas przyszły z odległych krajów. To będą historie z naszego krajowego podwórka.

    28. @ MajkaFem

      Kukiz nie jest demagogiem, choc stara sie dotrzec do wielu ludzi i w calej swojej szczerosci czasem tylko zabrzmi
      lekko populistycznie. To autentyczny gosc. Jako jeden z nielicznych umie posypac glowe popiolem, kajal sie, ze wysmiewal Leppera, linkujac „8 minut ktore zabilo Leppera” na facebooku, w malej skali, ale uczcil go.
      W „Kropce nad i” Kukiz sciska reke Biedronia w 19 minucie i 6 sekundzie, pozniej dolacza sie Olejnik.
      Nie porownuj narodowcow do Kukiza, bo ci z reguly nie dotykaliby Biedronia, nie mieszkaliby z gejami.
      Kukiz ewoluuje, bo jeszcze niedawno to mowil o Biedroniu :
      „Tu, naprzeciw mnie, mieszka jeden z moich bliskich przyjaciół, który jest homoseksualistą. Bardzo go lubię i naprawdę szanuję. A z drugiej strony mam Biedronia, na którego widok dostaję drgawek – mówi Kukiz i dodaje. – Zdecydowanie rozgraniczam zapędy dwóch panów, by sobie jeszcze do swego stadła adoptować małego chłopca, od prywatnego życia dwóch dorosłych ludzi w czterech ścianach… czym, jeśli nie obscenicznym skandalem jest paradowanie z piórami w gołej dupie na lawecie w środku miasta w biały dzień!”

      Referendum moze zebrac odpowiedzi na kilka pytan, jak system wyborczy,aborcja, in vitro,eutanazja, kara smierci, obnizajac tym samym koszty, Polakow mozna aktywizowac, przyzwyczaic ich do narzedzia demokracji bezposredniej, to wymaga czasu. Kukiz jako prezydent moze lobbowac obnizenie progu frekwencji w referendum, za czym jest, bo mowiac o JOWach narzekal, ze referendum jest tylko opiniotworcze.

      Kukiz jest przeciw zakladaniu partii, chce organizowac antysystemowy ruch spoleczny „od lewa do prawa”. Z ludzmi dobrej woli.

      Nie wiem jakie Kukiz ma zdanie w sprawie Swiatyni Opatrznosci Bozej, ale to jak przed laty pocisnal ZCHN zbliza sie, a potwierdzajac swoje opinie, w skojarzeniu Lichenia z przypowiescia o Jezusie wypedzajacym kupcow ze swiatyni, pokazuje jego stosunek do blichtru klerykalnego.

      Powiedzial: „Widzieliście ręce polityków? Moje dzieci mają bardziej spracowane, oni nawet pracy nie widzieli, to są cynicy”

    29. Oglądałam ten program, więc nie musisz mi przypominać w której minucie kto kogo „ściskał”.
      A kiedy to w Polsce paradowano z piórami w gołej pupie? I to jest właśnie czysta demagogia szanowny rozmówco!
      „Prywatne życie dwóch dorosłych ludzi w czterech ścianach” to nic innego jak ostrzeżenie-siedźcie cicho nie wychylajcie się, nie okazujcie sobie uczuć w miejscach publicznych(np trzymanie się za rękę), to może będziecie tolerowani. Innymi słowy:”bądźcie niewidoczni to będziecie tolerowani”… Łatwiej u boku Korwina i narodowców będzie mu wrócić do swoich starych poglądów niż je zmieniać…
      Referendum to wywalanie pieniędzy w błoto, zwłaszcza w naszym kraju. Do wyborów chodzi 40%, na referendum pójdzie kilkanaście. I co przy obniżonym progu te kilkanaście procent miałoby decydować o tym, czy dziesięciolatce można przeprowadzić aborcję czy nie?
      Ponadto jesteśmy w UE nie możemy przywracać kary śmierci!!
      Jego JOW’y to tez jest demagogia. Mamy JOw’y przy wyborach do senatu. I przez te cholerne JOw’y w 2011 musiałam zagłosować za kandydatem PO(czego nigdy nie robiłam) bo do wyboru miałam albo PO albo PIS!
      Dla mnie Kukiz autentyczny jest wyłącznie w swoim alkoholizmie, który ma wręcz wypisany na gębie.. GDYBY NIE CHCIAŁ IŚĆ DO WYBORÓW PARLAMENTARNYCH Z NARODOWCAMI I KORWINOWCAMI TO PODCZAS TEJ KAMPANII ZDECYDOWANIE BY SIĘ OD NICH ODCIĄŁ! Nie robi tego więc zakłada taką możliwość.

  3. Każdy mógł kandydować na prezydenta. trzeba było tylko zebrać 100 000 podpisów lub pomóc je zebrać komuś, kto wart był poparcia. Zostało 11 kandydatów, lepszych lub gorszych, czasem beznadziejnych. Przez 4,5 roku prezydent Komorowski cieszył się pod 60-procentowym zaufaniem. Więc ile by miał lub nie miał uprawnień konstytucyjnych, był oceniany pozytywnie. I z całej „11” zdaje się wyróżniać zrównoważeniem, przewidywalnością, kulturą osobistą, brakiem nienawiści do kogokolwiek.
    Jeśli doświadczony polityk, taki jak Piotr Ikonowicz za pomocą wulgaryzmu opisuje stan rzeczy, to nie okazuje niczego więcej poza własna frustracją i – co tu ukrywać – chamstwem. A także brakiem odpowiedzialności za nasze państwo i jego obywateli. Za kimś takim lub za kimś, kogo wskaże, pójdzie ten rodzaj elektoratu, który w 1933 roku wyniósł do władzy Hitlera.
    Owszem, mamy powody do niezadowolenia lub złości: mamy za duży margines niedostatku, państwo nie radzi sobie z wyzyskiem pracowników (ale nie tylko nasze, także np. USA czy Francja), stale rośnie rozwarstwienie (w całym świecie), toleruje się, lub wręcz wspiera panoszenie się i zachłanność Kościoła, politycy zapomnieli czym jest dobro wspólne, bo liczy się dobro własne lub własnego ugrupowania. Jest z czym i o co walczyć.
    Ale bardziej mi odpowiada postawa Jacka Kuronia (nie palmy komitetów, twórzmy swoje), niż nazywanie wszystkich kandydatów na prezydenta jednym obraźliwym epitetem. Jeśli to zrobi jakiś Kazio pod sklepem lub u cioci na imieninach, to trudno, ma wszystko w nosie, byle starczyło na flaszkę. Ale pan?

    1. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić żeby za Ikonowiczem poszedł przyszły wyborca Hitlera nawet jakby był strasznie wkurwiony (np. jakiś kibol). Hitler raczej takich jak Ikonowicz i jeszcze bardziej czerwonych wsadzał do więzienia. A co do komitetów to w ostatnim akapicie coś jest na ten temat.

  4. @andy
    Ja nie jestem „ciocia dobra rada”, by komukolwiek cokolwiek doradzać. Po prostu nie łapie się na tani populizm, zwłaszcza w wydaniu katolskich kołków-takich jak Kukiz. jego antysystemowość sie skończy gdy uzyska mandat poselski i pewną czteroletnia pensyjkę z tego tytułu. To, co z jego poglądów zostanie to „umiłowanie tradycji i zaścianku”. czym emanował przez całe lata, próbując przebijać się do opinii publicznej. I tego jestem pewna. Nawet się nie zawaha, gdy sejm będzie przegłosowywał całkowity zakaz aborcji, zakaz in vitro, nawet się nie zająknie gdy zaczną majstrować w konstytucji, by uniemożliwić w przyszłości wprowadzenie ustawy o związkach partnerskich i gdy będzie oddawał władzę Kaczyńskiemu i klerowi na więcej niż jedną kadencję. I tylko to z jego współrządzenia zostanie…
    Od 2005 chodziłam tylko na pierwsza turę wyborów prezydenckich. W tym roku nawet na nią nie pójdę, bo nie mam na kogo oddać swojego głosu. Ogórek to kpina Millera z własnego elektoratu, za która przyjdzie mu zapłacić w jesiennych wyborach -jeśli do nich „dożyje” jako szef SLD, zaś Palikot stracił kompletnie na wiarygodności. Nigdy w swoim życiu nie kierowałam się maksyma głosowania na tzw. „mniejsze zło” , tak więc stwierdzenie zagłosuj na Bronka, bo jest mniej groźny od Dudy, Kukiza, Korwina i innych katomatołów do mnie osobiście kompletnie nie przemawia. Bronisław K to klęcznik-robienie aktualnie z niego obrońcy racjonalności w polityce w tym kraju to jakieś bzdury na które ja się nie łapię. Natomiast jeśli na jesieni wyskoczy jakaś sensowna lewicowa propozycja to na nią zagłosuję, jeśli nie to po raz pierwszy w swym życiu nie pójdę na wybory parlamentarne. Po tym co wyczyniało w ostatnich latach SLD i TR na pewno na nich swojego głosu nie oddam.
    Poczekam na lewicę z prawdziwego zdarzenia kierowana przez ludzi pokroju Nowackiej czy Biedronia. „Kalisze, Millery, Kwiatkowscy i Czarzaści” dla dobra lewicy w tym kraju powinni przejść na polityczną emeryturę. Młodzi lewicowcy powinni ich do tego zmusić, bo to oni pogrążają lewicę i ją na naszych oczach zarzynają!

  5. Taaa, oddać głos na Kukiza, który później stworzy partyjkę z Korwinem i który z tymże Korwinem wejdzie w koalicję z PIS’em… Ciekawa propozycja, wręcz pomysł wyborny, ale chyba portal nie ten….
    Czym się takie rządy skończą możemy przewidzieć już dziś. Nikt od nich pracy i godziwej płacy nie dostanie(poza swojakami na stołkach), ale macice kobiet zostaną „upaństwowione” całkowitym zakazem aborcji. To będzie jedna z pierwszych ustaw nowego parlamentu, zakład? Jak grzyby po deszczu będą wyrastać nie fabryki, nie miejsca pracy, lecz pomniki, krzyżyki i święte obrazki. Słowem albo raczej dwoma: katolicki zamordyzm.
    Ale najwyraźniej tzw. „lewicy” jest wszystko jedno, bo zamiast się jednoczyć nadal się dzieli, niknąc w oczach…Już nawet nie można jej nazwać planktonem… Coś na rodzaj politycznej bohemy popierdującej w fotele „Krytyki politycznej”, z której bąków przez moment tylko smrodek się ulatnia…
    Ot wszystko czym staje się lewica w tym kraju.

    1. Jeszcze raz powiem. Nie popieram Kukiza ale popieram głosowanie na niego z powodów jak wyżej napisałem. Jakby Kukiz później stworzył partię z JKM to świetnie. Jakby potem do tego dołączył jeszcze PiS to byłoby jeszcze lepiej bo zagryźliby się nawzajem bardzo szybko. Celem doraźnym według mnie jest zniszczenie obecnego układu PO PiS SLD a z wszystkich kandydatów na prezydenta Kukiz się do tego niszczenia najlepiej nadaje.

    2. Człowieku czy ty zdajesz sobie sprawę do czego te rządy mogą doprowadzić i jak później ciężko będzie to komukolwiek odkręcić?
      Jeżeli Kukiz z Korwinem sie dogadają to zgarnąć mogą 20% a z 35% PIS mogą mieć absolutną większość w sejmie. Mogą sobie zmienić konstytucję i będziemy mieli Budapeszt w Warszawie czyli PIS u władzy na dekady!! Kaczyński tak długo będzie kokietował Kukiza i Korwina dopóki konstytucji nie zmieni, po jej zmienię i zapewnieniu swej partii władzy na długie lata wysadzi Korwina i Kukiza a zostawiając przy sobie ich ludzi. Już próbował takiego scenariusza z Samoobroną i LPR-tyle, że wtedy miał za mało mandatów poselskich. Teraz może mieć znacznie więcej, a więc może poczynić znacznie więcej szkód niż w latach 2005-2007. Kukiz żadnego systemu nie rozsadzi on system zakonserwuje. System pisowsko-klerykalny!

    3. Kukiz wspierał strajkujących górników a Korwin chciał do nich strzelać. Myślisz że koalicja tych dwóch mogłaby istnieć dziesięciolecia? Pisiorom też chyba nigdy nie udało się dłużej utrzymać władzy niż pół kadencji sejmu.

    4. Kukiz ich wspierał, bo byli przeciwko zarządowi kopalni. Kopalnie są państwowe. Ergo górnicy strajkowali przeciwko rządowi. Tak jak Solidarność w latach 80-tych. To pasuje do anty-systemowego charakteru (bard-anarchista, self-made man) Kukiza. Jestem ciekaw czy popierał by tak samo górników brytyjskich za czasów Thatcher (królowej deregulacji i wolnego rynku)? Albo górników pracujących w kopalniach prywatnych?

    5. @andy
      Koalicja Korwina i Kukiza nie będzie trwała dziesięciolecia. PIS może się dorwać do władzy dzięki Korwinowi i Kukizowi na dziesięciolecia. Tak jak pisałam Kaczyński bardzo szybko pozbędzie się obu panów, gdy tylko zrealizuje swoje cele(obsadzi swoimi ludźmi najważniejsze stanowiska, wprowadzi ustawy zmieni konstytucje etc)wyłuskując wcześniej posłów ich partii i zarżnie ich politycznie tak jak to uczynił z Lepperem i Giertychem.
      Kukiz i Korwin to demagodzy, tyle, że „krul” ma stałe poglądy, podczas gdy „muzykant” zmienia je jak rękawiczki.
      Reasumując głosuj sobie na kogo chcesz, ale nie próbuj wmówić komukolwiek o autentycznych lewicowych poglądach, że Kukiz, ta demagogiczna konserwa jakikolwiek układ w tym kraju rozsadzi. Ponadto mnie przede wszystkim jako kobietę interesuje to, by żaden smutny pan w koloratce bądź bez z mojego ciała nie czynił „własności narodu” i inkubatora, a ze mnie jako osoby służki kuchennej „krulów” i „muzykantów”. A to niestety przy władzy 3 panów K(Kukiz, Korwin, Kaczyński) w pierwszej kolejności mi grozi.

    6. @zatkao@kakao

      Ani Kukiz ani Korwin niczego nie rozpier…Zakonserwują władzę kleru i PIS- to będzie ich jedyne osiągnięcie. Narodowi od tego nie będzie się żyło lepiej, lecz wyłącznie POBOŻNIEJ.

    7. Czego sie można spodziewać po JOW’ach to już wiemy, bo na tej zasadzie wybieraliśmy do senatu w 2011 i jaki jest efekt?
      Tylko 2 senatorów niezależnych reszta to PO bądź PIS. Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy czym są JOW’y i że JOw’y juz obowiązują…

  6. Jeszcze się taki nie narodził, który by Wszystkim dogodził, a zwłaszcza wypasionym ryjom w piuskach.

  7. 1.Jak mam zeosute auto którego nikt nie potrafi naprawić to je oddaję na złom i robię miejsce w garażu na nowe auto. Albo będę jeździł rowerem jeśli tylko stać mnie na rower. 2. Mieszkam w tej chwili w UK gdzie są jednomandatowe okręgi wyborcze. Nie jest to idealne rozwiązanie ale i tak o niebo lepsze od tego bagna które jest w Polsce.

    1. „Nie jest to idealne rozwiązanie ale i tak o niebo lepsze od tego bagna które jest w Polsce.”

      Rozumiem frustrację. Jednakowoż coś co się sprawdza w jednym kraju niekoniecznie się sprawdzi w innym. USA wprowadzając swój model demokracji niekoniecznie powoduje, że w danym kraju zapanuje pokój i dobrobyt (zazwyczaj wychodzi odwrotnie). Niemiec jak będzie miał napisane „Tutaj nie można przechodzić przez ulicę” to w tym miejscu nie przejdzie. Polak niekoniecznie. Ułańska fantazja to nasza zguba i jednocześnie przewaga nad innymi nacjami (raczej czasami). Czy wraz z JOWami Kukiz też sprowadzi brytyjski socjal (aktualnie ograniczany przez Camerona).

      Ja znam dużo ludzi co wyemigrowali z UK. Dużo z nich nie wyemigrowali żeby zostać przedsiębiorcami, ale żeby pracować za większą pensję minimalną (w UK z takiej pensji można co tydzień połowę odłożyć). Wyemigrowali tez z powodu KrK i jego wtrącania się do polityki. Co kandydat Kukiz ma do zaoferowania takim wyborcom? Wyższą płacę minimalną? Jako prezydent nie będzie się słuchać biskupów? Rozumiem, że nie przedstawiając programu chce uzyskać jak najszersze poparcie. Tylko jeśli po wyborach jako prezydent skręci ostro w prawo to czy nie będzie to policzek dla lewicowego wyborcy?

    2. @zatkao@kakao
      „Tylko jeśli po wyborach jako prezydent skręci ostro w prawo…”

      A to Kukiz kiedykolwiek był w centrum( już o lewej stronie sceny politycznej nawet nie wspomnę)?
      To przecież konserwa, która na każdym kroku przypomina o swoim przywiązaniu do KrK i tzw. tradycji. Całkiem prawdopodobne choć nie przesądzone, że do wyborów na jesieni pójdzie z Korwinem. A potem wejdzie w koalicję z PIS. Tak więc oddawanie na niego głosu przez lewicowego wyborce to jakieś horrendalne nieporozumienie.

    3. Zgadzam się. Co się sprawdza w UK niekoniecznie musi się sprawdzić w Polsce. Ale szansa na jakieś zmiany jest. Chociaż byłoby wiadomo komu należy napluć w twarz jak złamie przedwyborcze obietnice.

    4. @Majka
      Chodziło mi o to, że Kukiz zgrywa dobrego wujka antysystemowców i wzywa też lewicowców żeby na niego zagłosować. Ja nie zamierzam. Raczej zostaję w domu. Nawet sarna z krzesłem na głowie mnie nie rajcuje.

      @andy
      Właśnie o to chodzi, że Kukiz oprócz JOWów (jak JOWy nic nie zmienią to pewnie powie, że naród nie dorósł do bycia społeczeństwem obywatelskim, ale jak miał dorosnąć to tego bycia jak od 25 lat stawia się na indywidualizm a nie na obywatelskość?) nie złożył żadnych obietnic. No może poza tym, że zniszczy system. I co potem? Nie będzie w Polsce żadnego systemu? Nawet Kukizowego? Bez partii i programu na pewno nie.

    5. @zatkao@kakao
      Ja w ogóle nie rozumiem, dlaczego wszyscy gdybają co by było jakby u nas były JOWy. Przecież już to wiemy. Od dobrych paru lat mamy JOWy w Senacie i jaki jest tego efekt? Kompletne zamurowanie sceny przez PO i PiS. Ludzie lubią mówić, że chcą „głosować na człowieka, a nie na partię” ale zapytajcie ich na kogo głosowali do senatu to usłyszycie ciszę. Nie nastąpiła żadna obywatelska rewolucja, chociaż Dutkiewicz i spółka przy wsparciu mediów kiedyś bardzo próbowali. JOWy nic nie zmienią, nie ma w Polsce kultury politycznej, która by na to pozwoliła.

      Poza tym wspomnę, że JOW to bardziej dyktatura większości, niż demokracja. 49% głosujących nie ma żadnej reprezentacji.

  8. Dzięki za tekst andy .Popieram w 100 procentach to co napisałeś.Kukiz nie jest moim bohaterem ale ja i moja cała rodzina też „zmarnujemy” głos na Kukiza .Tylko zwycięstwo Kukiza może otworzyć lewicy w dalszej perspektywie możliwość godnego zaistnienia na naszej scenie politycznej.Najpierw trzeba zburzyć istniejący system aby móc potem zbudować coś sensownego . Poza kwestią Kukiza tekst
    pana Piotra charakteryzujący pozostałych pseudokandydatów jest w 100 procentach zgodny z moimi odczuciami.Rozumię też obawy że Kukiz zawłaszczy lewicowy elektorat z powodu braku lewicowegi kandydata ale nie ma obawy , jak zburzymy system lewica da sobie radę.

    1. Dobra zburzymy system. I co dalej? Pognamy precz kapitał zagraniczny, który sprowadzała do kraju i prawica i lewica? Wygonimy TVNy, Polsaty i ich zagranicznych i rodzimych inwestorów pokroju Solorza i dr Kulczyka oraz ich kapitały, którymi z łatwościa mogą przekupić kogo chcą. Wyrzucimy z Kukizem US Army i nie będziemy brać udziału w wojnach naszego „ukochanego” sojusznika?

      Naprawdę uda się bez programu stworzyć lepszy kraj. A może Kukiz nie ma programu bo później nie będzie z czego go rozliczać?

    2. a może zamiast wyrzucać , wystarczy wszystkim wymienionym kazać uczciwie zapłacić za to co od NAS dostają ???A dopiero potem wyrzucac tychh co płącić nie chcą . Biznes its biznes, kwestia opąłcalności. komus sie zawsze opłąci. najważniejsze żeby sie NAM opłaciło , bo jak na razie to dopłącamy do harytatywnego dawania dupy zachodowi.dzieki tym którzy za nieusówalnych sie uważają .

    3. Nie bardzo wiem jak Kukiz zmusi Zachód, Wschód itp. żeby nas traktował porządnie. On jest za wolnym rynkiem ala ustawa Wilczka. Tylko wtedy banki były polskie a teraz są głównie nie polskie. Zachód i Wschód ma więcej kapitału od nas. Jeszcze bardziej wolny rynek i deregulacja to jeszcze więcej szansy dla tego co ma więcej niż my kasy. Chyba, że Kukiz jest za wolnym rynkiem dla Polaków a dla cudzoziemców Polska będzie zamknięta jak kiedyś Japonia i Chiny. Deklarować można wszystko, gorzej z wykonaniem.

      PS. Ja nie głosuje na Kukiza. Nie jestem do tej kandydatury nastawiony hurra optymistycznie. życzę wszystkim jego wyborcom, żeby Polska za jego światłych rządów rosła w siłę a Polakom żyło się lepiej.

    4. Nie da się tak w kilku słowach. Kraj z powodu kolonialnych zapędów zachodu zmierza do katastrofy demograficznej i finansowej. I trzeba ten kierunek odwrócić. Jak pozostanie po staremu czyli tak jak jest teraz to Polska zginie. Nie chciałbym żeby zginęła.

  9. Kukiz jako wiązka dynamitu? Póki co nie ma partii, która by zmieniła konstytucję i nadała prezydentowi Kukizowi pełnie praw umożliwiających mu tzw. „sprzątanie”. Dodatkowo w TV widzę ciągłe kokietowanie Kukiza przez korwinistów. Zresztą sam Kukiz też od korwinistów nie stroni (jedyne co mu się chyba u Korwina nie podoba to nieukrywana sympatia tegoż do Władymira Putina).

    1. Do wyborów parlamentarnych już niedługo. Poparcie Kukiz póki co ma większe niż taka np SLD i o niebo większe niż RSS. Kukiz ma poparcie choć nie ma zadnego programu – jest tylko wkurwiony tak jak większość z nas. Ma więc szanse że dużo ludzi go poprze.

    2. W latach 80-tych poprzedniego stulecia też w narodzie dominowało wkurwienie. Też nie było programu (nie licząc 21 postulatów nabazgranych na dykcie) bo system był zły. Po 89-tym ten brak programu spowodował co spowodował.

    3. Myślę że w latach 80 tych i po 89 wszystko poszło zgodnie z planem. Tylko że nie był to plan ani robotników ani Polaków. I ten nie nasz plan jest realizowany do dzisiaj.

    4. A jaką masz pewność, że Kukiz realizuje „nasz” plan? I co to znaczy „nasz” plan. Lewicowy, prawicowy, narodowy, Polska dla Polaków? Ratujmy stocznie i kopalnie? Praca na etat dla każdego?

    5. Pewność to mam tylko do tego że kiedyś umrę. Nie mam pewności że Kukiz nie realizuje jakiegoś scenariusza który znowu będzie niekorzystny dla Polski i Polaków bo niby skąd miałbym mieć tą pewność. Plan Kukiza nazywa się JOW i to jest według mnie malutki kroczek ku odrobinie demokracji. Ale może właśnie mamy wierzyć że uda nam się zdobyć tą odrobinę a to będzie znowu złudzenie.

    6. Antydemokrata Korwin też jest za JOW. Może też chce ratować demokrację albo używając jego nomenklatury dupokrację?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Argentyny neoliberalna droga przez mękę

 „Viva la libertad carajo!” (Niech żyje wolność, ch…ju!). Pod tak niezwykłym hasłem ultral…