Młodzi pracownicy nie znają swoich praw, co sprawia, że są narażeni na nadużycia ze strony pracodawców – alarmują związkowcy i przy okazji realizowanej właśnie reformy edukacji proponują wprowadzenie do szkół ponadgimnazjalnych zajęć z prawa pracy i dialogu społecznego.

Czy na lawkach szkolnych już niebawem pojawi się Kodeks Pracy? / pixabay.com
Czy na lawkach szkolnych już niebawem pojawi się Kodeks Pracy? / pixabay.com

– Wiedza o prawie pracy to najczęściej zlepek zasłyszanych opinii. Na spotkaniach, które organizujemy ze studentami i na których opowiadamy im o prawie pracy, widzimy zdziwienie na twarzach. Kiedy przechodzimy do tematu, czym zajmuje się OPZZ, że posiada własnych ekspertów, którzy konsultują ustawy, że organizujemy akcje społeczne, są zaskoczeni. Zazwyczaj pada: „Myśleliśmy, że wy tylko od czasu do czasu palicie opony” – mówi cytowany przez „Gazetę Wyborczą” Andrzej Radzikowski z OPZZ.

Według związkowców najlepszym rozwiązaniem byłoby wprowadzenie do szkół  zajęć z podstaw wiedzy o prawach pracowniczych i kodeksie pracy. Obecnie jest ku temu okazja, bo w związku z reformą systemu szkolnictwa, wdrażaną właśnie przez Ministerstwo Edukacji, zmienia się podstawa programowa. Zatem do pogadanek o tym jak założyć firmę czy napisać biznesplan, które organizowane są w ramach lekcji przedsiębiorczości, można dołączyć również zajęcia na temat kwestii pracowniczych.

Obecnie projekt znajduje się w fazie opracowywania i zgłaszania uwag przez zespół problemowy ds. rozwoju dialogu społecznego, działający przy Radzie Dialogu Społecznego. Jeśli zyska pozytywną opinie – stanie się przedmiotem obrad prezydium plenarnego RDS. Następnie zostanie zgłoszony na poziomie ministerialnym.

Przychylnym okiem na pomysł OPZZ i „Solidarności” patrzy część środowiska nauczycielskiego. –  Dzięki dyskursowi medialnemu dzieci już wiedzą, że są umowy śmieciowe – i czują, że stoją w jakiejś opozycji do umów o pracę. Ale nie znają konkretów – mówi „Wyborczej” Sławomir Drelich, wykładowca akademicki, nauczyciel WOS-u w gimnazjum i liceum, publicysta. – W gimnazjum na lekcjach WOS-u mówię o prawie pracy, choć nie ma tego w programie. Dochodzi do paradoksów: żeby zaliczyć przedmiot, uczeń musi jednym tchem wyliczyć założenia gospodarki wolnorynkowej i centralnie planowanej, co jest średnio przydatne, a o praktyce nie musi wiedzieć nic – uważa pedagog, którego zdaniem zajęcia z prawa pracy powinny się odbywać w ramach lekcji WOS, już od 7 klasy szkoły podstawowej.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…