Policja zastosowała brutalną siłę wobec blokujących nielegalną eksmisję w Warszawie. Dwie chore kobiety zostały wyrzucone z mieszkania przy ul. Limanowskiego bez procesu eksmisyjnego.

Komornik Aleksander Pardus doręczył 27 lipca dwóm starszym kobietom zawiadomienie informujące, iż następnego dnia, o godzinie 9:00, na podstawie wyroku o przysądzeniu własności, dokona ich eksmisji. Obie mieszkanki lokalu to osoby starsze – matka i córka. Matka jest ciężko i przewlekle chora, co potwierdzało stosowne zaświadczenie lekarskie. Panie złożyły też w urzędzie dzielnicy wniosek o przyznanie im lokalu socjalnego. Ponadto w sądzie toczy się powództwo przeciwegekucyjne. Komornik postanowił działać mimo to.

– Sprawa jest w pewnym sensie precedensowa, gdyż prawo zostało zmienione stosunkowo niedawno. Zgodnie z nowymi przepisami, chodzi właśnie o tzw. przysądzenie własności. W takim wypadku sąd nie przyznaje lokalu socjalnego, gdyż nie jest to faktycznie proces eksmisyjny. Niuanse prawne to jednak sprawa osobna, dziś policja wszystkich nas wyrzuciła; dwie starsze kobiety, z których jedna bardzo chora, zostały pozbawione mieszkania. W tej chwili trwa wynoszenie z mieszkania rzeczy osobistych obu kobiet. Zostaną przewiezione do specjalnego hotelu, gdzie będą mogły przebywać najwyżej 30 dni. Potem czeka je ulica. Teraz będziemy interweniowali w urzędzie dzielnicy – jest pewna szansa na lokal socjalny ze względu na ciężki stan zdrowia jednej z kobiet – powiedział strajk.eu Piotr Ciszewski z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, które zwołało dzisiejszą blokadę.

Policja działała wyjątkowo brutalnie, blokujący działania komornika byli spychani ze schodów i wywlekani z klatki schodowej.

Fotografie wykonała Justyna Samolińska, redaktorka strajk.eu, która brała udział w blokadzie eksmisji.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Marek58 – czyli miałam rację zadając pytanie od kiedy panie wiedziały, że maja sie wyprowadzić oraz co z nowym właścicielem, który wg prawa musi płacić za mieszkanie. Tylko przeszło moje wyobrażenie, że trwa to tak długo.
    Defman – chyba jeszcze większa żenada, prawda?
    Sprawiedliwość – widać państwo, wcale nie teoretyczne chciało pomóc, ale jeszcze nie ma takiego prawa, które zmusza kogoś do przyjęcia pomocy.

    1. Zante, mnie to sie wydaje, że samo wdawanie się w dyskusje ze 'społeczeństwem’ jest często błędem i sam sie juz nie raz o tym przekonałem. Człowiek myśli dobrze i chce dobrze ale niestety 'ogół’ zaślepiony stereotypami nie nadąża i autorowi złotych myśli sie obrywa. Trzeba o tym pamietać zawsze, iz nie w każdym otoczeniu można być otwrtym zwłaszca tu na forum gdzie zaglądają przecież ludzie 'wszelkiego’ pokroju.
      Pozdrawiam.

  2. Mam pytanie do autora tekstu. Od kiedy kobiety wiedziały, że mieszkanie, które zajmują zostało sprzedane czy też wydzierżawione komuś innemu? Na początku artykułu pada stwierdzenie, że to eksmisja nielegalna. Na czym polega jej nielegalność? To, że komornik zawiadomił dzień wcześniej dopiero – to niegodziwość i nie ma o czym dyskutować. Ale od kiedy kobiety wiedziały, że muszą lokal opuścić? Skoro został wydany wyrok o przysądzeniu własności, to nowy właściciel ponosi koszty utrzymania tego lokalu od dnia uprawomocnienia wyroku. Czyli w lokalu, który kupił mieszkają osoby, za które nowy właściciel musi płacić.
    Nie ulega wątpliwości, że eksmisje na bruk, siłowe, ludzi starych, chorych, z małymi dziećmi to masakra. Nie mniej prawo własności też musi być egzekwowane.

    1. A Twoim zdaniem normalne jest kupowanie lokalu z niepełnosprawnymi lokatorami, a później wywalanie ich na bruk? To jest wina tego „teoretycznego państwa”, które faktycznie nie istnieje, a nie komornika, policjanta, nabywcy czy strażaka, który nie brał udziału w tej akcji. Takiej możliwości w ogóle nie powinno być od samego początku, bo powinna zostać zablokowana przez Państwo, które istnieje po to, aby chronić najsłabszych, a nie najsilniejszych.

    2. Nie ulega wątpliwości, że prawo dotyczące sprzedaży mieszkań czy innych nieruchomości, z lokatorami powinno być zmienione. I ja naprawdę z tym nie polemizuję, że dzieje się ludziom krzywda. Tyle, że ta krzywda dzieje się z mocy prawa. Tak samo, jak z mocy prawa nowy nabywca ma prawo zająć swoją własność.
      A może by tak wszelkie organizacje, które organizują blokady w czasie eksmisji interesowały się mieszkańcami takich lokali wcześniej i np wymuszały na gminach przyznawanie lokali zastępczych czy mieszkań komunalnych albo przynajmniej lokatorów zagrożonych eksmisją otaczały prawną opieką. A tak są tylko walki w dniu eksmisji. Co to zmienia dla tych schorowanych kobiet? Co Im po tym, że pan Ciszewski z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów udzielił kilku wywiadów?

    3. Jeśli uważasz, że walka o prawa lokatorów trwa tylko podczas blokady eksmisji to się tylko ośmieszasz… Blokada jest ostateczną formą walki z bandyckim prawem, gdy wszystkie inne metody zawiodły, a nie jedyną.
      No i to przyjebanie się, że ktoś udzielił wywiadów… No pewnie, bo media nie mogą nic wiedzieć o tej sprawie, bo w Polsce jest przecież pięknie i głupio tak zaburzać ten obraz. Żenada.

    4. Czym się ośmieszam? Zadając pytanie od kiedy kobiety wiedziały, że muszą lokal opuścić? Albo co z prawem własności nowego właściciela? Z artykułu nie wynika, czy i jak Stowarzyszenie wcześniej usiłował kobietom pomóc.
      Za to wynika, że najpierw blokada a dopiero „Teraz będziemy interweniowali w urzędzie dzielnicy”.
      Nie ma co się „odginać” i wciskać rzeczy, których nie powiedziałam, że w Polsce jest pięknie. Powiedziałam, że „Nie ulega wątpliwości, że prawo dotyczące sprzedaży mieszkań czy innych nieruchomości, z lokatorami powinno być zmienione. I ja naprawdę z tym nie polemizuję, że dzieje się ludziom krzywda”. Zaś z artykułu wynika, że najpierw robi się rozróbę, trzaska zdjęcia jak to policja bohaterskich obrońców wywleka z budynku, potem się udziela wywiadu o tym jaka policja brutalna, a dopiero później składa się deklarację o podejmowaniu interwencji w urzędzie dzielnicy.
      I to dla mnie jest żenada.

  3. Miłujący inaczej!
    Katolicki kraj, katolicka policja ma swoich duszpasterzy, chodzi na pielgrzymki itp.
    Hipokryzja i odczłowieczenie!
    „Gdybym miał głosować na PO czy PiS, to wolałbym targnąć się na linę”.
    Ku przestrodze!
    Pozdro.
    Senior.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…