Ponad połowa badanych źle ocenia pierwsze 100 dni rządu Beaty Szydło, 40 proc. jest z nich zadowolona. Większości sztandarowych obietnic, które miały zostać zrealizowane natychmiast po objęciu władzy przez PiS, nie wypełniono.
Prawu i Sprawiedliwości udało się jak dotąd wypełnić dwie obietnice, składane wyborcom przed 25 października – wkrótce w życie wejdzie program 500+, a od września do szkół nie pójdą 6-latki. Krytycy twierdzą, że i to nie udało się w pełni. Z zapowiedzi przedwyborczych wynikało bowiem, że dodatkowe 500 zł będzie przysługiwało wszystkim rodzicom, teraz okazuje się, że wiele rodzin żadnych świadczeń nie otrzyma.
Jak dotąd jedynie w planach jest ustanowienie godzinowej płacy minimalnej – to m.in. dzięki temu postulatowi PiS uzyskał tak jednoznaczne poparcie ze strony „Solidarności”. Mimo zapowiedzi nie ma jeszcze gotowego projektu ustawy. Jeszcze bardziej odległe wydają się inne, kluczowe elementy programu zwycięskiej partii – przede wszystkim obniżenie wieku emerytalnego, podniesienie kwoty wolnej od podatku i darmowe leki dla seniorów. Biorąc pod uwagę fakt, że PiS ani przez chwilę nie brał pod uwagę zwiększenia obciążeń podatkowych dla najbogatszych, kwestie te pozostaną zapewne w sferze obietnic.
Rząd Beaty Szydło w ciągu ostatnich 100 dni zafundował Polakom także wiele rozwiązań, których bynajmniej nie zapowiadał – zaczynając od demontażu Trybunału Konstytucyjnego i partyjne przejęcie mediów publicznych, przez jawne upolitycznienie służby cywilnej, całkowitą i natychmiastową wymianę kadr po godzącą w podstawowe prawa jednostki ustawę o inwigilacji. Na żadnym z tysięcy billboardów PiS nie było także wzmianki o wycince ostatniego pierwotnego lasu europejskiego, objętej ochroną UNESCO Puszczy Białowieskiej.
Według przeprowadzonego przez IBRIS sondażu, większość (52 proc.) źle ocenia działania rządu, 40 proc. ma o nich pozytywne zdanie, 8 proc. w ogóle nie ma na ten temat opinii. Kobiety są bardziej krytyczne od mężczyzn, wprowadzane zmiany (bądź ich brak) najbardziej podobają się ankietowanym powyżej 65. roku życia oraz mieszkańcom wsi, najmniej – wyborcom w wieku 18-24 lat, mieszkającym w miastach.
Interesujące są dane związane z deklarowanymi poglądami politycznymi i poparciem konkretnych partii politycznych. Nie budzi zaskoczenia fakt, że najlepszą opinię o rządach Prawa i Sprawiedliwości mają badani o „zdecydowanie prawicowych” poglądach (81 proc. ocenia je pozytywnie). Okazuje się jednak, że wśród ankietowanych mówiących o „lewicowych” poglądach opór wobec PiS jest zdecydowanie wyraźniejszy (wyraża go aż 87 proc. z nich) niż wśród tych określających się jako „zdecydowanie lewicowi” (zaledwie 54 proc.). Najlepiej rząd Beaty Szydło oceniają – co nie dziwi – wyborcy PiS, następni w kolejności są fani Kukiz’15 i partii KORWiN. Zaskakująca jest opinia elektoratu SLD, który wprawdzie w większości ma o rządzie złe zdanie, jednak przewaga takich głosów jest bardzo niewielka – 51 proc. jest na nie, a aż 44 proc. na tak. Znacznie większe są różnice w przypadku osób, które ostatnio głosowały na Razem – 76 do 18 proc. Dalej są Platforma Obywatelska, .Nowoczesna i PSL.
[crp]Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…