Aktywista LGBT ofiarą nagonki. Plakat z jego zdjęciem i ohydnym hasłem krąży po sieci. Media społecznościowe nie reagują.
Jak poinformował Bart Staszewski, Facebook ani Twitter nie widzą problemu w udostępnianiu przez setki użytkowników plakatu z jego wizerunkiem i podpisem „Uwaga pedofil grasuje po całej Polsce i nie tylko”.
„Niestety TwitterSafety ani Facebook nie stają po stronie obrońców praw człowieka, nie dając nam narzędzi aby przeciwdziałać hejtowi kierowanemu w ich stronę. Stają się tym samym współwinnymi.” – skomentował bierność portali na kwestię kampanii nienawiści prowadzonej wobec jego osoby.
Facebook słynie z cenzurowania rozmaitych treść posługując się często niejasnym kluczem. W przypadku plakatu ze Staszewskim i obraźliwym napisem nie widzi jednak problemu.
Zdjęcie z moją twarzą znowu viraluje w obrzydliwym kontekście, udostępniane przez setki użytkowników, w tym „KastaWatch” z powiązaniami z rządem. Jestem przekonany, że zorganizowane kampanie nienawiści przeciwko mnie mają swoje źródło w obecnym obozie władzy. 1/2 pic.twitter.com/1SoquEWxeT
— Bart Staszewski ?️??? (@BartStaszewski) March 26, 2021
Aktywista narobił sobie wrogów, wieszając symboliczne tablice przy wjazdach do miast i wsi, które przyjęły tak zwaną ustawę anty LGBT. Został za to pozwany do sądu przez trzy gminy, postępowania trwają.
– Jestem przekonany, że zorganizowane kampanie nienawiści przeciwko mnie mają swoje źródło w obecnym obozie władzy – podsumował Staszewski na Twitterze.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…