Ideologiczna ofensywa w szkolnictwa hula w najlepsze. Uczniowie podkarpackich szkół w konkursie z języka polskiego rywalizowali w dziedzinie pisania esemesów do zmarłego 17 lat temu papieża-Polaka.
„Szkoła, która nie uczy w ogóle żadnych wartości, nie spełnia funkcji wychowawczej. Pierwszymi, którzy mają funkcję wychowawczą, są oczywiście rodzice i środowisko rodzinne, ale szkoła musi ich wspomagać. Uczenie bez elementów systemu wartości jest pomyłką” – mówił w maju minister edukacji Przemysław Czarnek.
Esemesy do Wojtyły
Rozpoczął się nowy rok szkolny i widzimy, że minister dotrzymał słowa. Pomyłki zostały skorygowane i teraz główki najmłodszych Polaków chłoną najprawdziwsze wartości. Oczywiście tylko te, z którymi jest po drodze ministrowi Czarnkowi.
Przekonali się o tym uczniowie z 56 podkarpackich szkół, którzy wzięli udział w wojewódzkim konkursie języka polskiego. Na utalentowaną młodzież czekało nie lada wyzwanie.
“Wyobraź sobie, że wysyłasz wiadomość SMS do Jana Pawła II. a) Wpisz pytanie, które Cię nurtuje. b) Napisz odpowiedź SMS Jana Pawła II, uwzględniającą przesłanie prawdy i nadziei. Użyj poprawnie przynajmniej pięć różnych znaków interpunkcyjnych” – brzmiało polecenie.
Taki mamy kanon lektur
Skąd ten kuriozalny pomysł? Dlaczego młodzi Polacy są zmuszani do urojonej korespondencji ze skompromitowanym, a w dodatku nieżywym papieżem? Lokalne kuratorium oświaty uważa, że wszystko jest w porządku, bo zadanie było nawiązaniem do tekstu „Bezsilność Boga?” autorstwa Jana Pawła II, wprowadzonego do podstawy programowej za sprawą rewolucji ministra Czarnka.
– Zadanie realizowało cele konkursu oraz motyw przewodni etapu wojewódzkiego – mówi zadowolony Marek Kondziołka, kierownik oddziału wspomagania i innowacji w Kuratorium Oświaty w Rzeszowie.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…