Napis "Sram na wasz marsz" stylizowane na emblmatykę tzw. Marszu Niepodległości.

Wymuszone „mogę przeprosić” naczelnego playboya polskiej skrajnej prawicy, to w rzeczywistości kolejny krok umacniający skrajnie nacjonalistyczny dyskurs w przestrzeni publicznej.

Robert Winnicki podczas tzw. Marszu Niepodległości w 2013 r.
Źródło: Wikimedia.

Powraca sprawa bestialskiego pobicie George’a Mamlooka, który po brutalnym napadzie 3 listopada w centrum Poznania trafił z licznymi obrażeniami do szpitala. Napastnicy, jak się okazało aktywni patrioci i złodzieje znani policji, wyzywali ofiarę suponując jej muzułmańskie wyznanie podczas, gdy zmasakrowany przez nich mężczyzna jest chrześcijaninem; wypowiedziano także pod jego adresem wiele ciężkich obelg. Informacja o skatowaniu niewinnego człowieka spotkała się z entuzjastycznym przyjęciem przez środowiska określające się mianem „narodowych”, popierających inicjatywę tzw. Marszu Niepodległości.

Indagowany o to przez Monikę Olejnik w radiu Zet Robert Winnicki dość niemądrze ripostował każąc prowadzącej tłumaczyć się postów i komentarzy na portalu Facebook, na stronie audycji „Siódmy dzień tygodnia”, do której został zaproszony. Kiedy Olejnik powiedziała, że gotowa jest przeprosić za obrzydliwe komentarze niektórych internautów i zapewniła, że są one moderowane, Winnicki, niejako od niechcenia, rzucił „mogę przeprosić”, ale zaraz potem zdezawuował sytuację jako zupełnie niepoważną.

– Możemy się zajmować komentarzami w internecie, ale to chyba nie jest najważniejsze – powiedział m.in. świeżo upieczony poseł.

Publiczne akceptowanie przez posła Kukiz ’15 jawnie rasistowskich i ksenofobicznych wpisów oraz traktowanie języka nienawiści jako rzecz nieistotną dla życia publicznego dobrze ilustruje, jakiego państwa chce polska skrajna prawica.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…