Zbigniew Maj został powołany na stanowisko szefa policji w połowie grudnia ubiegłego roku. Zdążył tylko oskarżyć poprzedników o „bizantyjską niegospodarność”. Teraz odchodzi. 

[blocktext align=”left”]Kto będzie kolejną twarzą dobrej zmiany w policji?[/blocktext]Nie ma jasności co do przyczyn tej decyzji. Sam Maj zapewnia jedynie, że jest ona wynikiem jego własnych, autonomicznych przemyśleń, a nie wypadkową czynników zewnętrznych. Jednak dziennikarze TVN24 twierdzą, iż są w posiadaniu nieoficjalnych informacji, jakoby dymisja ta miała związek z dwoma postępowaniami: jednym policyjnym i jednym prokuratorskim, w których nazwisko Zbigniewa Maja pojawia się w cokolwiek dwuznacznym kontekście.

Jedna kwestia to, zdaniem dziennikarzy, śledztwo prowadzone przez łódzką Prokuraturę Apelacyjną, w którym badany jest m. in. wątek związany z byłym informatorem Maja, z okresu gdy rozpracowywał on tamtejsze środowiska kryminalne. Wówczas Maj popadł w konflikt z Biurem Spraw Wewnętrznych badającym nadużycia w policji nagłaśniając m. in. podejrzenie inwigilowania przez BSW różnych dziennikarzy.

Jako drugą „śliską” sprawę TVN24 wskazuje śledztwo prowadzone przez Centralne Biuro Antykorupcyjne, którego przebieg lub wyniki mogą potencjalnie obciążyć Zbigniewa Maja. Agenci CBA, rozpracowując korupcyjne układy między lokalnymi politykami PiS w Kaliszu a biznesem, zdobyli informacje dotyczące jednego z członków rodziny komendanta Maja. Bliska mu osoba miała dostać pracę właśnie w efekcie lokalnego układu.

Kto będzie kolejną twarzą dobrej zmiany w policji?

[crp]
Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…