Minister spraw zagranicznych Węgier Péter Szijjártó zażądał od Ukrainy wycofania prawa o oświacie, które narusza prawa mniejszości narodowych.
Przypomnimy, że Ukraina we wspomnianym akcie prawnym nakazuje, by w szkołach języka mniejszości narodowych można było używać tylko w wybranych klasach, a i to na etapie nauczania początkowego (klasy 1-4). Zlikwidowane będą szkoły mniejszości narodowych, ale tylko „rdzennych mieszkańców Ukrainy” tj. Gagauzów, krymskich Tatarów i Karaimów. W praktyce oznaczało to likwidację kilkuset szkół rosyjskich, węgierskich, rumuńskich, mołdawskich i polskich.
– To prawo narusza prawa węgierskiej i innych mniejszości na Ukrainie. Absolutnie nie odpowiada dwustronnym i międzynarodowym zobowiązaniom, które wziął na siebie Kijów. Przeczy różnych deklaracjom ONZ i dokumentom OBWE – powiedział Szijjártó. Dodał, że Węgry oczekują całkowitej likwidacji wspomnianego przepisu.
Ukraina w odpowiedzi stosuje uniki. Z jednej strony zgodziła się z dość ogólnymi wywodami Komisji Weneckiej, która wezwała do wydłużenia okresu przejściowego i dialogu z przedstawicielami mniejszości, z drugiej zaś – przewodniczący parlamentu, nacjonalista Andrij Parubij oznajmił, że żadnych zmian w przepisach w tej sprawie nie będzie, a MSZ Ukrainy wezwało do zaprzestania upolityczniania tego problemu.
Premier Węgier zakomunikował, że Węgry przystępują do zmiany swojego stanowiska w sprawie stowarzyszenia Ukrainy z Unią Europejską.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Droga donikąd. Dla czerpiących zyski oligarchów nacjonalistyczna retoryka przekłada się na policzalne miliony i miliardy, a ogłupianie narodu i sianie nienawiści, najlepiej w zasięgu własnego środowiska utrwala tylko omnipotencję władzy. Metoda sprawdzona przy zakładaniu kołchozów, szukaniu wrogów ludu i imperialistycznych szpiegów. Wystarczy tylko ubrać w narodowe barwy dla sciemy. Pod tym względem rzeka Bug jest wyjątkowo przyjazna dla przepływu metod i sposobów ogłupiania narodu. .Niekoniecznie własnego!
A nasze PiSuary chowały głowę w piasek. I czekają, aż ich kozactwo kopnie w rzyć
aż się prosi zrobić referendum separacyjne