Mieszkańcy Łomży nie zgadzają się z przekształceniem Szpitala Wojewódzkiego w Łomży na szpital zakaźny, w którym przyjmowani będą tylko pacjenci z koronawirusem. Twierdzą, że w ten sposób zostali pozbawieni dostępu do podstawowej opieki medycznej.

Szpital w Łomży ma wyraźne braki jeśli chodzi o sprzęt, jednak zdecydowano, że ma przyjmować nosicieli Covid-19. Brakuje respiratorów – jest ich tylko 13. Brakuje środków ochrony dla lekarzy, takich jak maseczki, rękawice czy środki odkażające. Kombinezony ochronne są, ale pomarańczowe dla personelu pomocniczego zajmującego się np. odkażaniem szpitala, a nie dla lekarzy. Lekarze skarżą się, że te skafandry nie są przystosowane do ich pracy.

Decyzję Ministerstwa Zdrowia o przekształceniu placówki w Łomży w szpital zakaźny skrytykowała m. in. Bernadetta Krynicka, była poseł i działaczka PIS, pracownica łomżyńskiego szpitala, za co została zawieszona w prawach członkini partii. Krynicka stwierdziła, że personel szpitala jest zupełnie nieprzygotowany i nie przeszkolony do tego, by przyjmować pacjentów z koronawirusem. „To jest tak, jakby wysłać żołnierzy z pięściami na czołgi” – podsumowała.

Odmiennego zdania jest NFZ.

„Decyzja była poprzedzona bardzo rozległą analizą zasobów naszych szpitali oraz analizą ryzyka bezpieczeństwa zdrowotnego mieszkańców województwa podlaskiego” – poinformowała Agata Dyszkiewicz, wicedyrektor Podlaskiego Oddziału NFZ.

Do łomżyńskiego szpitala trafiła już pierwsza osoba z podejrzeniem zakażenia koronawirusem. Przeprowadzono w tej sprawie badania, jednak pacjent już ponad 60 godzin czeka na wynik.

Szacuje się, że łomżyński szpital zapewniał do tej pory opiekę medyczną blisko 120-150 tys. osób również spoza województwa podlaskiego. Teraz, po jego przekształceniu w szpital zakaźny, przestał realizować jakiekolwiek inne świadczenia.

Na to nie zgadzają się mieszkańcy Łomży, którzy postanowili zaprotestować, pomimo zagrożenia epidemiologicznego. Mieszkańcy obawiają się, że z powodu przekształcenia szpitala, osoby cierpiące na inne choroby zostaną całkowicie pozbawione opieki medycznej.

Poniedziałkowy protest przed łomżyńskim szpitalem zgromadził prawie 200 osób, mieszkańców i pracowników szpitala. Interweniowała policja. Jeszcze po zakończeniu protestu policjanci przez wiele godzin pilnowali wejścia na teren szpitala. To jednak nie uspokoiło mieszkańców, którzy zapowiadają kolejne protesty.

„Nie oddamy naszego szpitala! Będziemy go bronić do ostatniej kropli krwi!” – zapowiadają protestujący. I dodają, że jeżeli decydenci nie zmienią decyzji, może dojść do rozruchów, informuje portal Onet.

Onet cytuje list jednej z mieszkanek, która twierdzi, że pacjenci przyjeżdżają na łomżyński SOR i są odsyłani do szpitali znajdujących się w oddalonej o 25 km Ostrołęce lub o 35 km Kolnie, gdzie szpitale z powodu braku miejsc odmawiają przyjęcia.

Łomżanie w związku z tym twierdzą, że zostali pozbawieni opieki medycznej, co jest pogwałceniem art. 61 oraz 68 konstytucji. Przygotowują się do dalszych protestów i starają się zapewnić sobie poparcie przez internet. Na dziś planowane były kolejne manifestacje. Choć organizatorzy apelują o zachowanie środków ostrożności w związku z rozszerzającą się epidemią, lekarze łomżyńskiego szpitala zdecydowanie odradzają takiej aktywności wskazując na to, że stanowi ona duże zagrożenie epidemiczne.

Politycy rządzącego Prawa i Sprawiedliwości od pięciu lat przekonują Polaków, że ich kraj „wstaje z kolan” i jest odbudowywany z „ruin”. Pojawiają się bieda-mocarstwowe projekty zakupu samolotów F-35, budowy Centralnego Portu Lotniczego, czy budowy kanału na Mierzei Wiślanej. Tymczasem państwo to nie jest w stanie zapewnić ludziom podstawowej opieki zdrowotnej, nie tylko w dobie kryzysu epidemiologicznego.

Liczba oficjalnie zakażonych w Polsce nie sięgnęła nawet 1 proc. zakażeń zdiagnozowanych we Włoszech, a już państwo rządzone przez PiS wali się niczym domek z kart. Ministerstwo Zdrowia, obok statystyk z liczbą osób zakażonych koronawirusem i liczbą osób, które umarły z tego powodu, powinno utworzyć kolejną rubrykę z liczbą osób, które poniosły śmierć na inne choroby, nie doczekawszy się pomocy medycznej.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…