Modernizacja skrzydła B w warszawskim Szpitalu Praskim zakłada stworzenie ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności i zmagającymi się z chorobami uzależnienia od alkoholu i narkotyków. Pomysłowi sprzeciwiają się  inicjatorzy akcji „Nie dla ośrodka dla narkomanów i bezdomnych na Pradze Północ”. „Oni psują wizerunek Pragi”- twierdzą mieszkańcy i deweloperzy.

„Niektórzy z nas zainwestowali znaczne środki finansowe na zakup mieszkania, licząc, że Praga Północ to dzielnica przyszłości”-piszą przeciwnicy inwestycji. Twierdzą, że szpital nie jest miejscem, w którym powinno się leczyć i pomagać. Chociaż pomagać trzeba, ale gdzieś indziej. Najlepiej stworzyć zamknięte ośrodki na peryferiach miasta, żeby porządnych obywateli nie kłuło w oczy. „(…) Jako społeczność lokalna Dzielnicy Pragi Północ m.st. Warszawy musimy głośno bronić naszych interesów. Tylko wtedy władze zrozumieją, że nie zgadzamy się na zwożenie narkomanów i bezdomnych z całej Warszawy. Nasz głos do tej pory był pomijany, ale jesteśmy pełni determinacji i użyjemy wszelkich środków przewidzianych przez polskie prawo, aby chronić naszą dzielnicę, naszych bliskich, nasze dzieci przed konsekwencjami tej błędnej, skandalicznej decyzji!” czytamy w petycji „Nie dla ośrodka dla narkomanów i bezdomnych na Pradze Północ”.

O sprawie informuje lokalny portal Dla Pragi, krytycznie oceniając postawę mieszkańców i praskich deweloperów. „Od pewnego czasu w przestrzeni medialnej pojawiają się informacje dotyczące nowej inwestycji prowadzonej na terenie Szpital Praski w Warszawie. Remontowany budynek B szpitala Miasto Stołeczne Warszawa planuje przeznaczyć m.in. na pomoc dla osób w kryzysie bezdomności oraz uzależnionych od środków odurzających. O takim przeznaczeniu części szpitala mówiło się już kilka lat temu, przy okazji dyskusji o punkcie wsparcia na Kijowskiej. (…) Temat do łatwych nie należy i powinno się o nim rozmawiać z mieszkańcami i mieszkankami naszej dzielnicy: o koncepcji miejsca, bezpieczeństwie, różnych obawach i nadziejach związanych z tego rodzaju działalnością pomocową. Z tym większym niepokojem obserwujemy inicjatywy opierające się na utrwalaniu lęków i uprzedzeń bazujących na stereotypach. (…) Ponadto z przykrością obserwujemy też ostatnią aktywność części radnych i niektórych członków zarządu dzielnicy, którzy zamiast próbować łagodzić nastroje, różnymi działaniami antagonizują mieszkańców i mieszkanki Pragi przeciwko sobie. Oczekujemy od Was rzetelnego dialogu ze wszystkimi zainteresowanymi podmiotami (w tym z organizacjami pozarządowymi zajmującymi się działalnością pomocową) opartego na rzetelnych danych, a nie podkręcania emocji oraz oferowania mieszkańcom i mieszkankom fałszywych alternatyw, które nie mają pokrycia w realnych możliwościach na zmianę przeznaczenia skrzydła B Szpitala Praskiego!”

To kolejna sytuacja, kiedy na Pradze Północ zaognia się konflikt miedzy frakcją deweloperską, dążącą do oczyszczenia dzielnicy z nieprzyjemnych widoków, stworzenia pięknego getta, pełnego młodych i uśmiechniętych zamieszkujących eleganckie lofty, a aktywistami oraz ludźmi zaangażowanymi w pomoc lokalnej społeczności, ze wszystkimi jej problemami.

Pisaliśmy już o praskim Sercu Miasta -centrum pomocy osobom w kryzysie bezdomności i ich utarczkach z mieszkańcami. Dziś lokalny konflikt wszedł na nowy poziom -okazuje się, że według niektórych nawet szpital nie jest odpowiednim miejscem na udzielanie pomocy najbardziej potrzebującym, ponieważ osoby te, psują nowy wizerunek dzielnicy.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…