
Podczas gdy rząd ładuje miliardy na zakup bezużytecznych samolotów, ośrodki niosące pomoc starszym i ubogim obywatelom znajdują się w opłakanym stanie. Pracownicy domów opieki społecznej z Bydgoszczy postanowili o tym powiedzieć głośno.
Brak solidnego zastrzyku finansowego sprawia, że cierpią ludzie.
– Podopieczni oczekują od nas jakiegoś wsparcia psychicznego, rozmowy, wypicia kawy, ale my na to nie mamy czasu. My pracujemy automatycznie. Wchodzimy, robimy, wychodzimy. Tego czasu nie ma, jest nas za mało. Właśnie bym się popłakała, bo to jest naprawdę trudne… – mówią pracownicy w rozmowie z Radiem PIK.
Kobiety w całej Polsce znowu wychodzą na ulice. Co się będzie działo?
Wczoraj Trybunał Konstytucyjny opublikował uzasadnienie wyroku ws. aborcji z powodu ciężki…
W całym katolandzie tak jest, każdy DPS będący na garnuszku samorządów to patologia, brak wszystkiego za to kierowników i dyrektorów tyle że zaraz każdy pracownik będzie miał swojego osobistego szefa.