W najbliższą sobotę ulice kolejnego polskiego miasta będą mienić się kolorami tęczy. Tym razem marsz równości przejdzie ulicami Torunia. To już trzecie takie wydarzenie w grodzie Kopernika. W tym roku odbędzie się pod hasłem „dla życia i rodziny”, będącym odniesieniem do demonstracji organizowanych przez skrajną prawicę i sprzeciwem wobec zawłaszczania tych pojęć przez religijnych i nacjonalistycznych ideologów.
„Dla osoby nieheteronormatywnej życie w Polsce jest związane z doświadczaniem przemocy, strachem, ciągłym tłumaczeniem się z miłości, która dla środowisk konserwatywnych potrafi być argumentem by pozbawiać kogoś bezpiecznego, godnego i spokojnego życia. […] Homofobia jest obecna w wielu polskich rodzinach. W konserwatywnym, sztywnym ujęciu rodzina powinna zawsze składać się z matki i ojca, dyskryminując tym samym ponad 50 tysięcy dzieci, wychowywanych przez nieheteroseksualnych rodziców bądź opiekunów.” – piszą organizatorzy/ki w uzasadnieniu wyboru takiego, a nie innego sloganu.
Wokół samego marszu przez cały weekend organizowane będą też wydarzenia pokrewne, jak np. wernisaż fotografii „Only One” Patricio Cassinoniego, pokaz filmu o wywalczeniu równości małżeńskiej w Irlandii, tęczowy spacer z psami i oczywiście pomarszowe after party. Dla osób preferujących stacjonarne spędzanie czasu, przygotowany zaś został tęczowy piknik.
Marsz wyruszy w sobotę o godzinie 15:00 spod bramy na ulicy Mostowej przy skrzyżowaniu z ulicą Bulwar Filadelfijski.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Od dawna twierdzę, że te marsze „równości” dorzucają się do zwycięstwa PiSu.
A teraz jeszcze doszła kradzież hasła moherowych beretów – to wstyd.