Prezydent objął swoim patronatem organizowany przez ONR I Hajnowski Marsz Żołnierzy Wyklętych, organizowany ku pamięci Romualda Rajsa „Burego”, odpowiedzialnego m.in. za czystki etniczne i religijne na ludności białoruskiej.
„Łatwo jest manifestować w miastach, gdzie władze i sama lokalna ludność są w większości przychylne tematyce Żołnierzy Wyklętych. Łatwo działać w terenie, gdzie społeczność jest dostatecznie wyedukowana w tym temacie. Czczenie pamięci Niezłomnych w miejscach, gdzie propaganda komunistyczna funkcjonuje dalej, wymaga charakteru i odwagi. Dlatego zachęcamy wszystkich do przybycia na I Hajnowski Marsz Żołnierzy Wyklętych!” – piszą organizatorzy wydarzenia. Wśród nich jest m.in. lokalna brygada Obozu Narodowo-Radykalnego i „Narodowej Hajnówki”. Do odważnych, jak się okazuje, należy prezydent Andrzej Duda, który objął marsz swoim patronatem.
Jedną z postaci czczonych przez nacjonalistów jest Romuald Rajs, pseudonim „Bury”. 28 stycznia 1946 r., 70 lat temu, jego 200-osobowy oddział wymordował ok. 30 chłopów ze wsi Łozice pod Hajnówką – z domów wyciągano tylko tych, którzy mieli wozy z końmi i którzy byli prawosławni. Początkowo chłopom powiedziano, że mają tylko zawieźć oddział do Hajnówki, jednak 30 stycznia większość furmanów – ci, którzy nie potrafili się przeżegnać po katolicku – zostało zamordowanych w lesie. „Żołnierze wyklęci” zabili większość z nich obuchami siekier; strzelano tylko do tych, którzy próbowali ucieczki. Dzień później oddział Rajsa spalił żywcem 16 mieszkańców białoruskiej, prawosławnej wsi Zaleszany, zaś w dniach 1 i 2 lutego 1946 zniszczył wsie Zanie, Szpaki i Końcowizna – tu z rąk „Niezłomnych” zginęło 31 osób.
Dodać należy, że powiat hajnowski faktycznie nie jest „przychylny tematyce Żołnierzy Wyklętych”. W odróżnieniu od np. Białegostoku, Hajnówka jest miastem wyraźnie niechętnym nacjonalizmowi. Zwykle bardzo niskie wyniki notuje tutaj także obecnie rządzący PiS – w ostatnich wyborach zdobył zaledwie 18 proc. głosów, mniej niż PO, Zjednoczona Lewica czy PSL. Miasto ma bogatą tradycję wielokulturowości i współistnienia różnych wyznań i narodowości – przed wojną zamieszkiwane było przez Polaków, Żydów, Białorusinów, Ukraińców, Rosjan i Niemców. Powiat hajnowski stanowi największe skupisko mniejszości białoruskiej w Polsce; w samym mieście Białorusini stanowią ok. 1/4 mieszkańców. Od 2007 roku język białoruski jest jednym z dwóch (obok polskiego) języków urzędowych w mieście.
Podlascy nacjonaliści zapowiadają, że osoby biorące udział w demonstracji na cześć lokalnego mordercy przyjadą z całej Polski.
[crp]Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…
Dziś mainstreamowe media podały informację, że Duda odmówił patronatu tej demonstracji. Podobno ONR ogłosił patronat Prezydenta RP zanim kancelaria odpowiedziała na propozycję patronatu. Bez odniesienia się do samej treści demonstracji dziś oficjalnie odmówiono patronatu właśnie ze względu na to, że organizator go ogłosił nie czekając na decyzję.
To jest przykład na głęboką faszyzację umysłów i atmosfery w Polsce. Jeśli Urząd Prezydenta RP idzie ramię-w-ramię z faszystowskim, nacjonalistyczno-szowinistycznym ONR-em i wspiera de facto bojówki – jak S.A. (w Niemczech Hitlera), bo czymże innym są tzw. „patrioci” spod znaku „kibolstwa” (to zwyczajni bandyci i chuligani mający związek z „polskością” jak zima stulecia AD 1978/79 z wyborem Dudy na Prezydenta RP w 2015) – to szkoda o czymkolwiek mówić. To mega-skandal świadczący jednak o ww. faszyzacji życia i myślenia w Polsce.
Powiat Bielsko Podlaski był nieco inny pod względem zamieszkującej go ludności . Liczna agentura NKWD i UB była wspierana w walce z podziemiem AK, przez wielu Białorusinów i dawnych członków partii komunistycznej.Wskazanych przez nich Polaków wywożono na Syberię lub rozstrzeliwano. We wrześniu 1939 roku białoruskie oddziały mordowały polskich żołnierzy, a także cywilów. Po wkroczeniu na te tereny Armii Czerwonej Białorusini rabowali polskie majątki często mordując ich właścicieli. Partia komunistyczna w powiecie w większości składała się z Białorusinów. Nie jest to usprawiedliwienie dla mordów „Burego”, ale warto rozwinąć poruszony temat.
Jestem Białorusinką smarkaty historyku z Hajnówki i to akurat moich dziadków rabowały polskie bandy,bo mieli pecha mieszkać daleko ode wsi.
mamala,
nie przejmuj się idiotami – oni mają sprane mózgi przez IPN obsadzony potomkami tych „wyklętych” oraz banderowców.