George Soros, znany międzynarodowy spekulant ze skłonnością do obalania rządów, napisał kilka uwag na okoliczność brytyjskiego referendum.
Ma się rozumieć, polskie media nie mogły przejść koło słów wieszcza obojętnie. Gdy zabrakło już Karola Wojtyły do codziennego cytowania, jego miejsce zajęła cała plejada papieży międzynarodowej spekulacji i „ekspertów finansowych”. Mamy więc i nowej jakości słowo boże w sprawie Brexitu.
Jak donosi portal TVN24bis, Soros zapowiedział, że dezintegracja UE jest już nieodwracalna. Chodzi o artykuł jego autorstwa opublikoany w Project Syndicate, czyli na stronie internetowej zjednoczenia wszystkich największych konsorcjów prasowych. Poza tym bombastycznym wnioskiem, Soros nie przedkłada swoim potencjalnym czytelnikom niczego odkrywczego. Wyraża zatroskanie o możliwość nagłego wzrostu fali prawicowego populizmu, zastanawia się czy UE zechce zaoferować Wielkiej Brytanii intratne warunki prowadzenia wspólnotowej polityki, czy też może zechce wykorzystać okazję i stworzyć swego rodzaju straszak dla innych potencjalnych kandydatów do UExitu. Soros grzmi także, iż Brytyjczycy pożałują swojego wyboru, gdyż jest to wielki cios w gospodarkę. Oczywiście, jak przystało na amerykańskiego emisariusza, ofuknął demokratyczną decyzję Brytyjczyków jako sprzyjającą Putinowi, choć ten akurat wiele razy już podkreślił, że nie jest zadowolony z wyniku plebiscytu.
– Funt spadł do swego najniższego poziomu od ponad trzech dekad natychmiast po głosowaniu, a na rynkach finansowych na całym świecie trwać będzie zamieszanie podczas negocjowania długiego, skomplikowanego procesu polityczno-gospodarczego rozwodu (Wielkiej Brytanii) z UE. Skutki dla realnej gospodarki będą porównywalne tylko z kryzysem finansowym lat 2007-2008 – napisał Soros; cytuje go m.in. wspomniany TVN24bis.
Powstaje pytanie, czy Soros rzeczywiście coś analizuje, gdyż jego wnioski są nader płaskie i przewidywalne, czy też raczej, zważywszy nie tylko na jego personę – jednego z głównych światowych rozgrywających – ale również na platformę, na której jego wynurzenia zostały opublikowane, jest to próba nadania medialnego tonu w globalnym wymiarze. Nie raz już Soros publikował czy wyrażał rozmaite spełniające się później prognozy, choć wcześniej nie było do nich większych przesłanek.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Soros to spekulant, który część pieniędzy przeznacza na organizacje pozarządowe.
I za to cześć mu i chwała.
W ostatnim akapicie Pan Redaktor zaprzecza sam sobie: płaskie analizy, które się sprawdzają może są i płaskie ale trafne.
Znam wiele subtelnych analiz, z którymi sie nie zgadzam już jeśli chodzi o opis rzeczywistości.
Warto więc może czytać Sorosa i próbować go zrozumieć.
Powodzenia
po co w ogóle zajmować się tym parchem?!