„Twierdza Europa” odgradza się kolejnym murem. Tym razem władze departamentu Pas-de-Calais zamierzają postawić betonowe ogrodzenie tuż przy gigantycznym obozie dla migrantów, aby w ten sposób utrudnić im przedostanie się do Wielkiej Brytanii.

Francuskie i brytyjskie władze nie mają żadnego pomysłu na wsparcie dla ludzi, którzy uciekając przed wojną, głodem i niedostatkiem przybyli pod kanał La Manche. Prawie jedna trzecia z 10 tys. zamieszkujących obóz pod Calais ma bliskich po drugiej stronie cieśniny, co uprawnia ich do uzyskania prawa do stałego pobytu. W takiej sytuacji był m.in. 14-letni Afgańczyk, który zginął w poniedziałek pod kołami samochodu, kiedy wyczerpany bezowocnym oczekiwaniem na przejazd próbował przekroczyć granicę na dachu TIRa.

Teraz migrantów czeka kolejne upodlenie. Departament Pas-de-Calais chce ich trwale odgrodzić od autostrardy wiodącej na brytyjską stronę, budując wzdłuż trasy mur o wysokosci czterech metrów. Ogrodzenie ma stanąć zaledwie 500 metrów od obozu. Władze argumentują, że ma to zapewnić bezpieczeństwo zarówno kierowcom jak i migrantom, którzy narażają swoje zdrowie i życie usiłując nielegalnie przekroczyć granicę. Wcześniej, zapewne również z troski o mieszkańców koczowiska, przy drodzę powstały zasieki z drutu kolczastego. Samorządowcy zapowiadają, że mur od strony autostrady będzie obsadzony zielenią, aby estetyka zamknięcia nie raziła kierowców. Konstrukcja drugiej strony ma być wykonana tak, aby uniemożliwić wspinanie się na ogrodzenie. Zamontowane zostaną również reflektory.

W obozie migranckim pod Calais mieszka obecnie ponad 10 tys. osób. Większość z nich koczuje w namiotach i prowizorycznych szałasach. Znaduje się tam również prawie tysiąc dzieci, często bez żadnej opieki. Skład narodowościowy jest zróżnicowany. 43 proc. stanowią Sudańczycy, 33 proc. – Afgańczycy, 9 proc. Erytrejczycy, 7 proc. – Pakistańczycy, 3,5 proc. – Etiopczycy, a Irakijczyków i Syryjczyków jest tam po 1 proc.

Francuskie władze zapowiadają likwidacje obozowiska, jednak nie został jeszcze podany dokładny termin. Nie wiadomo też co stanie się wówczas z jego mieszkańcami. W marcu przy pomocy brutalnie interweniującej policji zlikwidowano południową część obozu. Obecnie jednak druga część rozrosła się do niespotykanych wcześniej rozmiarów i liczebności mieszkańców.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Straszna rzecz się dzieje! “Twierdza Europa” nie wpuszcza niepożądanych „gości”. A przecież wiadomo, że Europa to ziemia niczyja i każdemu z 8-12 dzieci beduina czy islamisty należy się mieszkanie i zasiłek jak psu kość. Bo przecież musi potem ściągnąć żonę, by spłodzić następnych 8-12 beduiniąt czy islamiąt.

  2. „43 proc. stanowią Sudańczycy, 33 proc. – Afgańczycy, 9 proc. Erytrejczycy, 7 proc. – Pakistańczycy, 3,5 proc. – Etiopczycy, a Irakijczyków i Syryjczyków jest tam po 1 proc.”
    NO JAK TO?????? PRZECIEŻ JAK WIADOMO, DO EUROPy UCIEKAJĄ TYLKO NIESZCZĘSNE OFIARY WOJNY Z SYRII?

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…