Prof. Zbigniew Rau powinien nie może kierować województwem łódzkim – tak uważa Partia Razem. Ugrupowanie wzywa Beatę Szydło do podjęcia odpowiednich działań. zmierzających do odwołania obecnego wojewody.
Chodzi o kolejny już publiczny flirt Raua ze skrajną prawicą. 23 marca udzielił on na antenie Radia Łódź wypowiedzi, w której pochwalił tzw. patrole uliczne Obozu Narodowo-Radykalnego.
– To wynika z obywatelskiej odpowiedzialności za nasze bezpieczeństwo, za pomyślność społeczeństwa. Ludzie o różnych wrażliwościach reagują w różny sposób na obiektywne poczucie zagrożenia. Młodzi ludzie chcą często sięgać do środków bardziej radykalnych, myślą o swoich działaniach w kategoriach odwagi, starsi w kategoriach rozwagi i taka synteza obywatelskiej troski jest czymś zupełnie naturalnym – powiedział prof. Rau.
Zgodnie z jakością nowej polskiej paranoi politycznej, chodzi o patrolowanie ulic celem zabezpieczania społeczeństwa przed uchodźcami z Bliskiego Wschodu, których w Polsce de facto nie ma i których obecność nigdzie jeszcze nie stworzyła zagrożenia, w odróżnieniu od narodowców. Polscy prawicowcy, od kiedy poczuli wiatr w żagle, prą wciąż ku realizacji jednego ze swych najbardziej mokrych snów, czyli stworzenia paramilitarnych oddziałów zwartych, które, uzyskawszy błogosławieństwo władzy, urządzałyby bezkarnie orgie przemocy i terroru w miejscach publicznych, zasłaniając się dbałością o bezpieczeństwo kraju.
Zdaniem obecnego wojewody łódzkiego jest to wyraz szczególnej wrażliwości i odwagi. Nie jest to pierwszy podobny eksces ze strony profesora. Działacze Partii Razem, cytowani m. in. przez łódzkie wydanie „Gazety Wyborczej”, twierdzą, że całkiem niedawno Zbigniew Rau paradował na tle falangi wraz z całą menażerią prawicowej ekstremy na okoliczność płaczliwych westchnień do legendy żołnierzy wyklętych.
– Słowa wypowiedziane przez wojewodę dyskredytują go jako urzędnika państwowego, który jest zwierzchnikiem policji w naszym województwie, a broni bandytów. Nie boję się uchodźców, którzy uciekają przed wojną, boję się przemocy ze strony tych ludzi – powiedziała Wiola Krysiak z Rady Krajowej Razem dziennikarzom łódzkiego dodatku do „GW”.
Łódzki oddział Razem opublikował na swoi profilu w sieci społecznościowej Facebook następujące wyjaśnienie:
Dlaczego żądamy dymisji prof. Rau z funkcji Wojewody Łódzkiego?
Na to pytanie najlepiej odpowie króciutki opis organizacji, w której Pan wojewoda widzi „kapitał, na którym możemy budować”.
Przed wojną ONR został zdelegalizowany za skrajny nacjonalizm, podżeganie do nienawiści i stosowanie przemocy. Wzywał do eksterminacji Żydów, wprowadzał getta ławkowe. Podczas wojny wydał wyroki śmierci na Irenę Sendler, która uratowała ok. 2500 dzieci z getta oraz Aleksandra Kamińskiego żołnierza Armii Krajowej i Szarych Szeregów.
Współczesna wersja tej organizacji także dokonuje obrzydliwych czynów i inspiruje do nich. Posługuje się hasłami rasowej nienawiści, wciąż stosuje salut rzymski oraz krzyż celtycki, które jednoznacznie kojarzone są z ruchem faszystowskim.
Społeczeństwo przestało reagować na malowane na ścianach swastyki, coraz liczniejsze symbole rasizmu i faszyzmu na pochodach, na akty agresji słownej i fizycznej przeciwko ludziom o innym kolorze skóry. Jako Partia Razem nie zamierzamy przymykać oka na brunatną falę, która rozlewa się na naszych ulicach.
Jakiekolwiek poparcie władz dla takiej organizacji, uważamy za oburzające. Słowa uznania płynące z ust polityków obecnego rządu tylko legitymizują rasizm i agresję, którą ONR od lat się posługuje.Po doświadczeniach ubiegłego stulecia obiecaliśmy sobie w Europie, że nigdy więcej faszyzmu.
Razem zrobimy wszystko, żeby tej obietnicy dotrzymać.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
To jest dobra zmiana! Aleluja i do przodu! Z Horst Wesel Liedem n ustach i Got mit unsem na pasach
Pogroźcie mu jeszcze palcem, wtedy na pewno sam ustąpi ze stanowiska i nawet Pierwsza Kura Domowa w Państwie nie będzie musiała interweniować.
PS: Wy naprawdę wierzycie, że oświadczenia na głupiutkim „fejsiku” mają moc sprawczą?