12 lat po śmierci Karola Wojtyły, jego duch wciąż straszy w naszym kraju. Tym razem kontrowersyjny papież powraca w roli patrona województwa kujawsko-pomorskiego. Taką decyzję podjęli w ubiegłym roku radni miejscowego sejmiku, zaznaczając w stylu iście totalitarnym, że „nikt nie może kwestionować jego myślenia”. Teraz uchwałę „przyklepał” Watykan.
Katolicki kler działając z zespoleniu z władzą samorządową województwa dopiął wreszcie swego. – Stolica Apostolska zatwierdziła swoim dekretem św. Jana Pawła II patronem województwa kujawsko-pomorskiego – ogłosił triumfalnie biskup toruński Andrzej Suski, który w akcie niebywałej bezczelności pojawił się na sesji sejmiku. W 2016 roku radni w sytuacji nacisku ze strony kościoła rzymskokatolickiego okazali się całkowicie bezradni. Posłusznie przyjęli decyzję poprzez aklamację, deklarując jednocześnie pełne poparcie dla działań i wartości wyznawanych przez Karola Wojtyłę.
O tym, że województwo zyska patrona mówiło się w Bydgoszczy i Toruniu już od kilkunastu miesięcy. Widać, że sprawa była dla miejscowej klasy politycznej i klechów absolutnym priorytetem. Peany wygłaszane na część Jana Pawła II przypominają laurki na część Kim Ir Sena albo innego posępnego dyktatora. – Wnioskowaliśmy w ubiegłym roku przez naszego biskupa do Watykanu o to, żeby papież-Polak został oficjalnym patronem regionu. Jesteśmy niezwykle szczęśliwi, że tak się stało, a także nieco zdziwieni szybkością odpowiedzi. Jesteśmy związani, jako województwo, z Janem Pawłem II i jego nauczaniem bardzo mocno. To osoba wyjątkowa nie tylko dla osób wierzących, ale i niewierzących – wyrecytował marszałek województwa Piotr Całbecki.
Jedność kleru i władzy zaakcentował bp Suski. – Poważne instytucje poważnie traktują się wzajemnie. Papież rodem z Polski jest wzorem do naśladowania nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie, nikt nie może kwestionować jego myślenia i wartościowania – podkreślił.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…
Wszystkie religie i systemy totalitarnego sprawowania władzy, zamordyzm, okrucieństwo, ludobójstwo, terroryzm i jednoosobowe, oraz nie znoszące najmniejszego sprzeciwu zarządzanie wzięły przykład ze struktur i metod watykańskiego kościoła i kleru.
W ilości zamordowanych w imię swojego boga ludzi nie mają sobie równych.
Religijny totalitaryzm to przecież „matryca” dla wszystkich późniejszych “-yzmów” i „-izmów”.
Faszyzm, hitleryzm, komunizm, organizacje mafijne i religie mają swoje zasady zbudowane na tych samych chrześcijańskich fundamentach.
Większość tych „komunistów” to byli i nadal są kryptokatolicy…
Stalin był nawet uczniem prawosławnego seminarium, a Putin jest praktykującym bywalcem prawosławnych cerkwi i modli się do swojego „boga” dzieląc się władzą i bogactwem z cerkiewnymi.
Jaruzelski, Wałęsa, Kwaśniewski, Miller, Kaczyńscy, Komorowski, Tusk, Kopacz, Duda, Szydło i wielu innych rządzących Polską to właśnie tacy chrześcijańscy totalitaryści. (Korea, Chiny i Kuba też są zarządzane na wzór religii, gdzie bogami, których się czci są tamtejsi żywi i nieżywi przywódcy.)
Także tacy zbrodniarze i ludobójcy jak Hitler, Franco, Mussolini, Pinochet i JP2 to katolicy aż do śmierci.
To sprawni kontynuatorzy stworzonych przez cwaniaków religii, których ofiary dzięki tępocie i zacofaniu wiernych, nadal mnożą się milionami na całym świecie (na przykład kościelny zakaz używania prezerwatyw głoszony przez JP2 to miliony ofiar zmarłych i nadal umierających na AIDS na całym swiecie – także w Polsce).
Te wszystkie systemy totalitarne się tylko inaczej nazywają, ale funkcjonują identycznie jak pedofilska, homofobiczna, pasożytnicza, próżniacza, oszukańcza i szkodliwa społecznie organizacja – kościół katolicki.
Największymi ludobójcami w dziejach świata są religie i głoszący je kler.
Działalność kościoła katolickiego to nadal miliony ofiar zmarłych i wciąż umierających na AIDS.
Religijny zakaz używania prezerwatyw spowodował rozprzestrzenianie się tej strasznej choroby na cały świat.
Zacytuję w tym miejscu fragment książki Franka Zindlera o „świętym” z Wadowic :
„Jak sądzicie? Kogo za sto lat będziemy uważali za największego nędznika XX wieku? Myślicie zapewne, że Hitlera. Nie sądzę. Przypuszczam, że jeśli za sto lat na tej nieszczęsnej planecie będzie jeszcze istnieć cywilizacja, historycy tej epoki przedstawią rozstrzygające dowody na to, że nikt nie może się pod tym względem równać z Janem Pawłem II. Żeby nie było wątpliwości – nie twierdzę, że w tym okresie w czymkolwiek zmieni się opinia na temat Hitlera. Nie. On zawsze będzie pamiętany jako morderca milionów niewinnych ludzi i dobry katolik aż do samej śmierci. Jego przestępstwa jednak wydadzą się naszym wnukom niewinną igraszką w porównaniu z uczynkami Jana Pawła II…”
Ten dyktator kościoła jest stawiany katolikom za wzór, a tymczasem postępowy świat zgodnie twierdzi, że JP2 swoim pontyfikatem i głoszonymi „naukami” przyczynił się do cierpień i śmierci milionów dzieci i dorosłych chorych na AIDS.
Oto jedno z wielu uzasadnień:
„…JP2 – głosił i nakazywał bezwzględny zakaz stosowania prezerwatyw, również tam, gdzie epidemia AIDS przybierała zatrważające rozmiary zagrażające wyniszczeniem całych narodów.
JP2 w okresie szalejącej epidemii AIDS wysyłał tysiące misjonarzy, głównie do Afryki, którzy zamiast
rozdawać prezerwatywy, rozdawali różance i nakłaniali tubylców do seksualnej wstrzemięźliwości.
JP2 nawoływał do tego także osobiście podczas swoich wojaży do różnych krajów.
Efektem tego są miliony osieroconych, głodnych dzieci i dorosłych umierających na AIDS na całym świecie.
Kilka poważnych organizacji próbowało postawić JP2 przed Międzynarodowym Trybunałem w Hadze pod zarzutem zbrodni przeciwko ludzkości, ale pozwu nie przyjęto, bo był głową państwa watykańskiego.”
Do dziś kościół z Franciszkiem na czele głosi to samo, co JP2…
PS.
Do „zasług” JP2 dodać należy jeszcze ukrywanie całej ogromnej bandy jego podwładnych – sutannowych i habitowych pedofilów w ciągu całego okresu sprawowania papieskiej władzy, co do dziś kontynuują jego następcy.
Tak jak już kiedyś pisałem, trzeba założyć maskę przeciwgazową i ten propagandowy smród przeczekać. Prędzej czy później ci którzy ten smród produkują, sami się w nim uduszą, bo to jest odór silnie szkodliwy dla zdrowia.
To samogazowanie sie trwa juz dwa tysiace lat I przy „okazji” wymordowano dziesiatki milionow ludzi,
A czego się spodziewać po mateczniku radia, co to ma ryja?
Podaj mi Tosia cytat z Karola Marksa w którym pisze, że trzeba zrobić monarchistyczny ustrój z półboskim kultem przywódcy.
Mnóstwo cytatów mogę podać z Marksa odnośnie wytwarzania towarów na potrzeby ludzi, uspołecznieniu środków produkcji czy redystrybucji wartości dodatkowej na całe społeczeństwo – tak właśnie jest w Korei Północnej. Jaki tam masz „półboski kult przywódcy”? Po prostu przywódca twardo utrzymuje system oparty na marksistowskich teoriach a wszyscy obywatele dziękują mu, chwalą go i doceniają za to.
Co ty panie Nowak masz przeciwko tej Korei Północnej? Jako marksista powinieneś pan pochlebnie wypowiadać się o ich przywódcach, bo jest to jeden z ostatnich krajów, gdzie marksizm jest wdrożony i wbrew pozorom działa cakiem dobrze.
No i proszę – nawet lewaczce wypsnie się czasem i prawda :DDDDD
Jak żywo, w Królestwie Kimów marksizm jest wdrożony i działa całkiem dobrze. Tak dobrze że do Królestwa Kimów nikt się jakoś nie pcha (ach, gdzież te tłumy biedaków z Południa, jęczących pod jankeskim knutem i starających się przedrzeć na Północ…), a zwiewa stamtąd każdy.
Ale na tym właśnie polega marksizm w działaniu:)
No, chyba że weźmiemy pod uwagę jeszcze prawdziwszy – czyli Czerwonych Khmerów w Kambodży.