Sąd zdecydował się na łagodną karę, ponieważ narzędziem zbrodni był talerz, co zdaniem sędziego Rafała Kraciuka świadczyło o tym, że 58-letni Jan R. ze Starego Kurowa (woj. lubuskie) chciał jedynie pobić, a nie zabić konkubinę.

wikipedia commons
wikipedia commons

Do tragedii doszło w listopadzie zeszłego roku. Podczas pijackiej awantury mężczyzna zaczął bić konkubinę, Krystynę Z. talerzem po głowie – naczynie pękło, mężczyzna zadał jej serię ciosów jego ostrą krawędzią, po czym poszedł spać. Ciężko ranna kobieta w nocy wykrwawiła się na śmierć, kiedy Jan R. wstał rano już nie żyła.

Prokuratura postawiła mężczyźnie zarzut zabójstwa i żądała najniższego w tym przypadku możliwego wymiaru kary – ośmiu lat pozbawienia wolności. Sąd jednak zmienił klasyfikację czynu i skazał Jana R. za nieumyślne spowodowanie śmierci i nieudzielenie pomocy. – Na stole leżał nóż. To po niego sięgnąłby oskarżony, gdyby chciał zabić. A jednak sięgnął po talerz. Można więc przypuszczać, że chciał ofiarę pobić, a nie zabić – tłumaczył sędzia Karciuk. Prokuratura zgodziła się z argumentacją sądu i nie zamierza odwoływać się od wyroku. Jan R., o ile będzie się dobrze sprawował, ma szansę wyjść na wolność już za półtorej roku od początku osadzenia.

Rocznie z rąk partnerów i mężów ginie w Polsce 150 kobiet. Popularnymi karami za znęcanie się nad rodziną są kary w zawieszeniu – w tym roku w Drewnowie (woj. warmińsko-mazurskie) mężczyzna z takim wyrokiem zamordował nożem swoją byłą żonę. Również w tym roku sąd w Białymstoku uznał, że mieszkaniec Sokółki spowodował „lekkie obrażenia ciała” zadając swojej małżonce 29 ciosów nożem.

 

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. A ja proponuję zaprosić „ekspertów” z Francji:

    Francuska telewizja France24 podała że dwie aktywistki grupy Femen zakłóciły w sobotę odbywającą się pod Paryżem konferencję islamską. Wdarły się na scenę i w charakterystyczny dla siebie sposób przeszkodziły imamom w dyskusji czy bicie żon jest OK.

    Zostały zatrzymane i przekazane policji, zostaną oskarżone. Imam twierdzący że żony bić można – nie.

    Niestety francuska telewizja nie podaje do jakich wniosków doszli ostatecznie imamowie, czy należy przylać czy może jednak z trudem się powstrzymać.

    Może gdyby obrońca oskarżonego doradził mu przejście na islam, to mógłby motywować pobicie względami religijnymi i wywalczyć uniewinnienie oraz odszkodowanie za obrazę uczuć religijnych?

    —————-
    Przepraszam za przeklejenie obszernego fragmentu swojego wcześniejszego wpisu, uważam jednak że w tym miejscu również pasuje.

    Tym bardziej że portal zazwyczaj broniący praw kobiet (między innymi) z niewiadomych przyczyn na incydent pod Paryżem (Europa?) nagle oślepł i ogłuchł.

  2. Dobry instruktaż dla chcących się pozbyć żony. Zatłuc gadzinę jakimś sprzętem kuchennych ale przedtem położyć na stole siekierę.:) Miłego dnia.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…