Organizacje prozwierzęce pokazały wstrząsający materiał z rzeźni w Witkowie. To efekt wielomiesięcznego śledztwa.
Aktywiści Fundacji Viva! oraz Basty pokazali szokujący materiał z rzeźni należącej do spółdzielni Agrofirma Witkowo. Spółdzielnia prowadzi nie tylko ubojnię, ale i hodowle zwierząt na mięso, nabiał i na futra. Aktywiści nagrali rażące przypadki znęcania się nad zwierzętami: kopanie w czułe miejsca, rażenie prądem, tłuczenie młotkiem po głowie, ciągnięcie za uszy, dopuszczenie do tratowania leżących zwierząt, kopanie. To tylko niektóre z zarejestrowanych zachowań, które bynajmniej nie były jednorazowe, a powtarzały się każdego dnia.
W oparciu o nagrany materiał dowodowy Fundacja Viva! złożyła zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami.
Organizacje prozwierzęce, w Polsce tak samo jak na całym świecie, upubliczniają materiały złego traktowania zwierząt i żądają większej kontroli nad pracownikami.
Żebyśmy mogli mieć dużo taniego mięsa, koszty tnie się, gdzie się tylko da – odbija się to drastycznie na warunkach, w jakich hodowane są zwierzęta oraz na każdym etapie „produkcji”. Wiąże się to też z zatrudnianiem niewykwalifikowanych pracowników i totalnym brakiem kontroli nad tym, co dzieje się za zamkniętymi ścianami rzeźni czy fermy. Kontrola weterynaryjna jest iluzoryczna, co organizacje prozwierzęce udowadniają od dawna.
– Podobne sytuacje dokumentowaliśmy w dotychczasowych śledztwach dotyczących transportu zwierząt czy obrotu zwierzętami na targach – przypomina Cezary Wyszyński, prezes Fundacji Viva! – Nadzór nad dobrostanem zwierząt jest niemożliwy do realizacji w sytuacji, w której tnie się koszty, bo konsument domaga się dużych ilości mięsa – dodaje.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
obawiam sie że ktoś tu chce komuś mocno zaszkodzić.
Mam rodzinę w pobliżu i od dawna chodzą tam plotki że komuś Agrofirma przeszkadza.
W sumie nie dziwi mnie to bo moim zdaniem mają najlepsze produkty (zwłaszcza wedliny i mięsa) o niebo lepsze od wytworów „renomowanych” krajowych producentów.
Wiec czemu by nie zaszkodzić i nie doprowadzić do upadku/przejęcia.
podesłałem link do szfagra który tam kiedyś pracował.
Odpowiedział że konia z rzędem temu kto te tempe zwierzaki zmusi do współpracy łagodniejszymi metodami.
Oczywiście bicie młotkiem uznał za karygodne
A co to ma do rzeczy, że Agrofirma komuś przeszkadza? Bardzo dobrze, że przeszkadza, bo takie sytuacje jakie mają tam miejsce nigdy nie powinny zaistnieć, a firmie w związku z tym życzę upadku. Jak można zatrudniać takich bezdusznych ludzi? Toż to wygląda jak trening prawdziwego mordercy.
„tempe zwierzaki zmusi do współpracy ” ? Ty idioto! Rozumiem że gdyby Ciebie ciągnęli na śmierć, współpracował byś z katem ?
Cytat: „Wielkość narodu oraz jego postęp moralny można ocenić po tym, jak traktuje on zwierzęta”. Mahatma Gandhi.
Ps. Po gangsterskiej prywatyzacji, bo to co pozostało jest wymienną przechowalnią dla kolesi, w zależności która ekipa rządzi. Jesteśmy zaściankiem i pośmiewiskiem Zachodniej Europy.
Do refleksji!
smutne… pocieszające jest to, że są jeszcze ludzie, którzy nie są obojętni