23 sierpnia do jednego z elbląskich salonów Media Expert przyjechał kierownik regionalny wraz z dyrektorem makroregionu i wręczyli wypowiedzenia części pracowników. W poniedziałek, 26 sierpnia, związkowcy zostali poinformowani o zwolnieniu pozostałych. Sklep odnotowywał co roku dobre wyniki i pracownicy są przekonani, że to nie „rynek zweryfikował” zasadność jego istnienia.
O sprawie Portal Strajk rozmawiał z przewodniczącym zakładowego związku zawodowego Kazimierzem Zającem.
– 23 sierpnia wypowiedzenia otrzymali ci, którzy mieli umowę na czas określony. 26 sierpnia – ci, których zatrudniono na etat na czas nieokreślony – opowiada związkowiec. – Łącznie bez zajęcia zostało szesnaście osób.
Powód, który jest wskazywany w wypowiedzeniach, to nierentowność placówki w ostatnim czasie. Ale ani przewodniczący, ani załoga nie wierzą w te wyjaśnienia. Według związkowców, z którymi rozmawialiśmy podczas m.in. przyjmowania kolejnego transportu towaru do magazynu, sklep co roku odnotowywał wzrost sprzedaży. Ponadto Media Expert ma w planach również otwarcie kolejnych kilkudziesięciu placówek w tym roku. Pracownicy podejrzewają, że wręczono im wypowiedzenia, bo w lipcu tego roku założyli związek zawodowy. Powstał, bo załoga zamierzała podjąć z zarządem firmy rozmowy dotyczące poprawy obecnych warunków pracy i świadczeń socjalnych.
Teraz związkowcy chcą walczyć o miejsca pracy. Domagają się przywrócenia zwolnionych osób do pracy w punkcie przy ul. Teatralnej 5 w Elblągu, ewentualnie propozycji przeniesienia ich do innych placówek. Większość załogi punktu przy ul. Teatralnej znajduje się obecnie na okresie wypowiedzenia umowy o pracę.
Poproszeni o komentarz do sprawy przedstawiciele Media Expert odesłali nas do komunikatu, który pojawi się po dzisiejszych (11 września) rozmowach zarządu spółki z elbląskimi związkowcami, jakie rozpoczynają się w siedzibie spółki w Złotowie pod Piłą o godz. 10:00.
Załogę popierają zarówno przedstawiciele macierzystego NSZZ „S”, jak również mieszkańcy Elbląga i klienci, do których o wsparcie zwrócili się w mediach społecznościowych zwolnieni pracownicy. Ich postulaty poparła również lokalna Lewica Razem.
– Gorąco popieramy postulaty załogi i związkowców! Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec działań pracodawcy wymierzonych w pracowników i jednocześnie członków zakładowego związku zawodowego! Wręczenie pracownikom wypowiedzeń umów o pracę jednoznacznie odbieramy jako bezpardonowy atak na nowo powstałą organizację związkową – piszą aktywiści Razem.
– Oczekujemy natychmiastowej reakcji pracodawcy i przystąpienia do rozmów z przedstawicielami załogi, które doprowadzą do zażegnania konfliktu i przywrócenia do pracy wszystkich pracowników zwolnionych w wyniku ostatnich działań zarządu spółki. NIE dla szykan za działalność związkową!
Pozostaje się tylko pod tym podpisać.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Jeżeli właściciel wykaże (a nie jest to trudne) że sklep przynosi straty – związkowcy będą mogli szczelić-se-baranka. I tyle w temacie. Założy się podmiot zależny (pod innym szyldem) i otworzy ponownie jako ,,sklep elektroniczny Piekutoszczaka”. I co im zrobicie? A w takim zatrudniającym kilkanaście osób – założyć związek trudno. Sieci handlowe mają w tej materii wielkie doświadczenie – podobnie jak z wykazaniem braku rentowności, dużego złodziejstwa na sklepie (a co za tym idzie niedbalstwa personelu).
Co zatem proponujesz?