Krzysztof Tchórzewski pod koniec lipca przygotował rozporządzenie, pozwalające na sprzedaż miału węglowego indywidualnym osobom. Do konsultacji projekt dostały wyłącznie spółki węglowe i związki zawodowe górników. W dodatku odbyły się one w długi sierpniowy weekend.

Smog w Małopolsce / Facebook.com/KrakowskiAlarmSmogowy

Ale sprytny plan ministra przejrzały organizacje ekologiczne. Polski Alarm Smogowy oraz marszałek Małopolski Jacek Krupa podnieśli larum: rozporządzenie Krzysztofa Tchórzewskiego jest sprzeczne z rządowym programem Czyste Powietrze i uchwałą antysmogową dla Małopolski.

Okazuje się, że w załączniku do dokumentu, gdzie wyszczególniono gatunki węgla dopuszczone do sprzedaży w indywidualnych gospodarstwach, na pierwszym miejscu znalazł się trujący miał węglowy, zawierający między innymi siarkę (1,8 proc.) i popiół (28 proc.). To sprawia, że jest trudny w spalaniu – i nie chcą go kupować ciepłownie ani elektrownie, którym narzucono wyśrubowane normy emisji zanieczyszczeń do atmosfery. A to właśnie miał jest substancją, której spalanie najbardziej przyczynia się do zanieczyszczenia powietrza i powstawania smogu.

Poprzedni rząd przygotował podobny projekt rozporządzenia, jednak z o wiele niższymi normami (zawartość popiołu w miale węglowym nie mogła przekraczać 12 procent). Projekt ów został zaakceptowany przez Komisję Europejską, ale nie wszedł w życie, bo akurat zmieniła się władza.

Teraz ewidentnie zwyciężyło lobby węglowe. Tchórzewski swoje konsultacje wyznaczył na dni 14-21 sierpnia. Ekolodzy i samorządowcy uważają, że chodziło o przepchnięcie rozporządzenia niepostrzeżenie.
Marszałek województwa małopolskiego Jacek Krupa skierował w tej sprawie apel do ministra energii oraz do premiera. Pisze z nim:

„Projekt rozporządzenia nie daje realnej szansy na poprawę jakości powietrza. Obecnie nie obowiązują żadne normy, co ułatwia sprzedaż paliw złej jakości. Wejście w życie rozporządzenia o projektowanym kształcie będzie realnym przyzwoleniem na takie praktyki”.

Natomiast Polski Alarm Smogowy opublikował swoje stanowisko:

„Tego typu paliwo (miał węglowy – WK) nie powinno trafiać do domowych kotłów i pieców ze względu na dużą emisję zanieczyszczeń do powietrza. Co więcej w tabeli tej nie określono podziarna, co pozwala na mieszanie miałów z odpadem węglowym – mułem oraz flotokoncentratem. Sprzedaż odpadów węglowych (…) do sektora komunalno-bytowego, jest niezgodna z przepisami nowo uchwalonej ustawy o systemie monitorowania i kontrolowania jakości paliw”.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Może przestaniecie wypisywać kretynizmy. Przyczyną i źródłem pyłów zawieszonych w przeważającej części jest…. motoryzacja indywidualna! Pyły emitowane przez indywidualne instalacje grzewcze – są znikomym fragmentem całego zjawiska.
    Ale jeżeli redaktorzy uważają inaczej – to zapraszam na 30-te piętro PKiN niech poobserwują największe skrzyżowania w Warszawie… Przypomnę – 99% stolicy jest ogrzewane przez scentralizowanie zakłady ciepłownicze…a czapa kopciu o niebiesko-szarym odcieniu wisi non stop…

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…