Największa gospodarka Unii Europejskiej na poważnie wypełnia zobowiązanie klimatyczne. Niemiecki rząd przeznaczy dodatkowe środki na produkcje energii ze źródeł odnawialnych.

Plan jest ambitny. Niemcy muszą do roku 2030 uzyskać dodatkową produkcję 100 terawatogodzin prądu ze źródeł odnawialnych, co wymaga znacznej rozbudowy tego sektora. Mówiła o tym w środę niemiecka minister środowiska Svenja Schulze.

Zapotrzebowanie jest ogromne. W 2020 roku Niemcy zużyły 544 terawatogodziny prądu. Zaspokojenie tych potrzeb za 9 lat ma być realizowane nie tylko przy pomocy turbin wiatrowych. Występując na zorganizowanym przez dziennik ekonomiczny „Handelsblatt” internetowym szczycie na temat energii, Schulze wyjaśniła, że konieczne jest zwiększenie do końca dekady udziału elektrowni słonecznych w energetycznym bilansie mocy do 150 gigawatów zamiast obecnie planowanych 100 gigawatów. W przypadku siłowni wiatrowych ma to być 95 zamiast 71 gigawatów.

„Zakładam, że włączymy to do przewidzianej na wiosnę kolejnej nowelizacji EEG (ustawy o energii odnawialnej)” – powiedziała szefowa resortu środowiska. Dodała, że w związku z wyznaczeniem terminu osiągnięcia neutralności klimatycznej na rok 2050 oraz wycofywaniem się z korzystania z węgla niemiecki przemysł energetyczny wymaga „nowych ram orientacyjnych”.

Aktualnie obowiązująca nowelizacja EEG, która weszła w życie 1 stycznia, przewiduje, że udział źródeł odnawialnych w wytwarzaniu elektryczności osiągnie w Niemczech w 2030 roku 65 proc. W ubiegłym roku wyniósł on niecałe 50 proc.]

W 2020 roku dział energii odnawialnej w ilości dostarczanej energii elektrycznej po raz pierwszy przeskoczył udział energii elektrycznej z konwencjonalnych źródeł energii w Niemczech. Według obliczeń Federalnego Urzędu Statystycznego, 72,3 miliarda kilowatogodzin zielonej energii elektrycznej zostało wprowadzonych do sieci energetycznej w pierwszym kwartale tego roku. W porównaniu do pierwszego kwartału 2019 roku udział zielonej energii wzrósł o około 15 procent do całkowitego udziału 51,2 procent.

Udział energii elektrycznej z wiatru wzrósł o 21,4 procent. Ogółem udział energii wiatrowej w całkowitym wytwarzaniu energii elektrycznej wyniósł 34,9 procent, a zatem był najważniejszym źródłem energii w Niemczech. Następnie znalazł się węgiel z udziałem 22,3 procent i gaz ziemny z 12,7 procent. 11,6 procent wprowadzonej energii elektrycznej pochodziło z elektrowni jądrowych. Zasilanie konwencjonalnymi źródłami energii zmniejszyło się o 21,9 procent w porównaniu do tego samego okresu w poprzednim roku. Udział energii elektrycznej z węgla zanotował największy spadek, z wynikiem minus 33,4 procent.

patronite
Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Putin: jesteśmy gotowi do wojny jądrowej

Prezydent Rosji udzielił wywiadu dyrektorowi rosyjskiego holdingu medialnego „Rossija Sego…