![](https://strajk.eu/wp-content/uploads/2016/10/1280px-Orbán_Viktor_-_Kossuth_tér_2012.10.23-845x475.jpg)
Musztra, strzelanie, rzucanie granatem i filmy propagujące patriotyzm, apele i kult bohaterów wojennych. Patriotyczne przysposobienie obronne zostało wprowadzone jako obowiązkowy przedmiot w węgierskich szkołach.
![](https://strajk.eu/wp-content/uploads/2016/10/1280px-Orbán_Viktor_-_Kossuth_tér_2012.10.23-300x169.jpg)
Orbanowi od dawna chodzi o powiększenie węgierskiej armii. Chce wzmocnienia gotowości obronnej poprzez ćwiczenia tężyzny fizycznej w duchu patriotyzmu. Węgierski premier zaproponował rok temu stworzenie jednostek ochotniczych we wszystkich powiatach. Jednostki te – niczym nasze macierewiczowskie WOT – byłyby gwardią narodową liczącą 20 tys. żołnierzy. Drugie tyle co dzisiejsza armia węgierska.
Aby to osiągnąć wprowadza się do szkół patriotyczne przysposobienie obronne. Zastępca sekretarza stanu w Ministerstwie Zasobów Ludzkich Zoltán Maruzsa twierdzi, że nie jest to odrębny przedmiot.
– Mowa tu raczej o pewnym poczuciu i wewnętrznym nastawieniu, jakie ma być rozwijane u młodzieży. Już obecnie robi się to na lekcjach historii i geografii, a można przekazać to także na lekcjach muzyki czy zajęciach sportowych – wyjaśnia Maruzsa, nie odnosząc się do tego, że obowiązkowe maja być zajęcia ze strzelania i sportów walki.
– Ważne jest, by system oświaty nauczył młodzież odpowiedzialności i obowiązku obrony ojczyzny i miłości do niej – oświadcza polityk.
Działacze związku zawodowego nauczycieli, eksperci ds. oświaty i politolodzy uważają, że to militaryzacja oświaty.
– Najpierw wprowadzono programy moralno-etycznego wychowania, teraz dochodzi do tego wychowanie patriotyczno-wojskowe. W ogóle rząd chciałby chyba wychować cały kraj na swoją modłę – uważa w rozmowie z Deutsche Welle ekspert ds. polityki oświatowej ze związku zawodowego pedagogów (PSZ) János Szüdi.
Z badań wynika, że węgierska młodzież zajęcia wojskowe, pielęgnowanie ducha wojskowości i patriotyzm traktuje rozsądnie. Wskazuje na to fakt, że prowadzona od wielu miesięcy rekrutacja do oddziałów granicznych i gwardii narodowej nie wypaliła. Tysiące mundurowych etatów wciąż czekają na młodych Madziarów.
Rząd zrzuca maskę
Dzisiejszy dzień przejdzie do historii jako symbol kolejnej niedotrzymanych obietnic przed…
tak tak wojna tuż tuż wywołana przez pisuarowych psychopatów , a te zasr..e 500+ bedziecie mogli położyć sobie na mogile