Należało wam się.
Byłym funkcjonariuszom milicji, służby bezpieczeństwa, straży pożarnej i wojska. Należało się to szambo wylewane teraz na wasze życiorysy. Generalskie epolety zrywane przez teoretyków wojen partyzanckich i zakochanych w nich gówniarzy. Następnymi do degradacji będą pułkownicy, majorzy, a potem już każdy „sowiecki żołnierz”. Każdy, który nosił „orzełka bez korony”. Żywy, lub na potrzeby śledztwa ekshumowany.
Należało wam się. Byłym członkom Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Kiedyś weteranom pracy, budowniczym Polski Ludowej. Dziś „sowieckim” ogniwom „zbrodniczego systemu”. Dość pobłażania. Od dziś wszystkie krzywdy wyrządzone prawdziwym Polakom przez „komunistyczną” PZPR nie będą już tuszowane i wybaczane. Zostaniecie przykładnie osądzeni i ukarani. Módlcie się, może bóg wam wybaczy. „Dobra Zmiana” na pewno nie.
Należy wam się to dzisiejsze szambo jak psu buda. Ciężko na nie zapracowaliście oddając pisanie historii i wychowanie młodzieży polskiej prawicy. I równie prawicowemu kościołowi katolickiemu. Oddaliście im też media, wyższe uczelnie i instytucje kultury. Naiwnie wierząc, że prawa strona zawartych umów dotrzyma. Podobnie jak kościół katolicki – notariusz narodowego porozumienia. Bezmyślnie licząc, że jakoś to będzie. Rozsądek w przyszłości zwycięży.
Dopadła was ta przyszłość. Kościół prowizję skasował, umowy się wyparł. Po umiarkowanej, sytej prawicy władzę przejęli głodni mołojeckiej sławy, sfrustrowani ultrasi. Oprycznina Kaczyńskiego. Potrzebujący „komunistycznego” wroga niczym narkoman dopalacza. Kozła ofiarnego. Bezbronnego frajera do publicznego skopania.
Zostaliście frajerami, bo wasi polityczni i środowiskowi liderzy politykę historyczną sobie odpuścili. I media. I koleżeńskie więzi. I wspólnoty ideowe. I wychowanie swych następców politycznych. Skupiali się na szorstkich przyjaźniach, roszadach, intrygach, rozwoju przez podział. Beznadziejnie szukali poparcia kleru, biznesu, mitycznej nowej klasy średniej. Zapominając o was. Za co wy zapomnieliście o nich przy urnach wyborczych.
Walcząc ze sobą, wspólnymi siłami oddaliście władzę prawicowym ultrasom. Wychowankom Kaczyńskiego. Cały polski parlament w ręce polskiej prawicy. Radykalnie „antykomunistycznej”, tej rządzącej, i umiarkowanie „antykomunistycznej”, teraz w opozycji. Wrogiej wobec siebie, ale zawsze zgodnej w potępianiu „komuny” i wszystkich nieszczęść z Polski Ludowej płynących.
Dzisiaj nie ma politycznej ani medialnej przeszkody żeby karne kolumny humbejwinów prezesa Kaczyńskiego dalej plugawiły wasz dorobek. Deptały wasze autorytety. Wysyłały was na śmietnik historii. Przy biernej postawie waszych dzieci, głosujących pewnie na PO, i wnuków głosujących na Kukiza lub Korwina.
Przyznajcie sami, że należy wam się to szambo. I mnie też. Przecież przez naszą głupotę, krótkowzroczność polityczną, a przede wszystkim bezmyślną biernością, polska rozlazła lewica zapracowała sobie na władzę Jarosława Kaczyńskiego i jego kontrrewolucję kulturalną. Dała sobie narzucić ich wizję dziejów, ich wzorce osobowe, ich osąd. Sama sobie tego szamba naważyła.
I jeszcze teraz dziwi się, że humbejwini „Dobrej Zmiany” jeńców brać nie chcą.
Tekst pochodzi z „Dziennika Trybuna”.
Seks biznes w Polsce mówi po ukraińsku
Ponad 9 milionów obywateli Ukrainy uciekających przed wojną wjechało do Polski od początku…
Ale co PZPR ma wspólnego z lewicą? Pałowanie robotników, militaryzm? Jakiekolwiek budowanie lewicy w Polsce musi odbyć się po trupie SLD i innych pochodnych PZPRu. Jak długo te środowiska mają w Polsce jeszcze głos, tak długo prawica będzie miała (solidne) paliwo. Mówiąc wprost: Gadzinowski jest dla prawdziwej lewicy w Polsce dużo groźniejszy niż szwadrony ONRu.
Źródłem władzy lewicy była rewolucja. I tej we Francji, i tej w czasie Wiosny Ludów, i tej w Rosji. To nie było głaskanie włosów, tylko ścinanie glowy. Władzy raz zdobytej… to istota, o ktorej zapomnieli. Dziś, walczący w wolnych wyborach to rzeczywiście zgola inni. I pod tym względem zdoda. Tamto nie wroci. To przeszlość. Ale ci nowi,to też nie lewica.
Dobrze powiedziane P.Piotrze brawoooo
I jak tu się nie zgodzić. Może jeszcze przyłożyć? Niestety. Ostre pióro szarpie mity i pokazuje smutna prawdę. A tak się to ładnie zaczynało apelem, aby starzy nie przeszkadzali, pierwszego przywódcy odrodzonej i na gwałt szukającej nowej nazwy lewicy, bo wcześniej skumany z TW Bolkiem szybszy rozłamowiec zawłaszczył szykowany piękny dla lewicy i wymarzony przez naród skrót USD. Zrobił pierwszy znaczący rozłam, zanim zjazd się skończył. Potem byli kolejni lepiej myślący i dalej widzący. Kończyli jako przybudówki, albo niezależni POpierani. To se ne vrati? A kuku! Jeszcze się nie zaczęło, a już oświadczenia kto z kim nie chce. Prawdziwi ateiści i zakamuflowani wierni, zbliżeni do lewicy pamiętajcie słowa Pisma Świętego: „I oni dostali po denarze” To tylko kwestia czasu i kolejności.