Podobnie jak pięć lat temu, w wyborach do landtagu w Stuttgarcie najwięcej głosów otrzymała partia Zieloni. W Nadrenii-Palatynacie z kolei zwyciężyła SPD. Dzisiejsza podwójna elekcja była postrzegana jako ważny test przed serią wyborów lokalnych, a także decydującym starciem – jesienią do urn pójdą obywatele całej Republiki Federalnej.

Zgodnie z przedwyborczymi prognozami, wybory w Badenii-Wirtembergii przedłużą panowanie rządu Winfrieda Kretschmanna. P0lityk ten sprawuję funkcję premiera od 2011 roku, co jest rekordem jeśli chodzi o Zielonych.  Według exit polls zaufało mu w niedzielę 31 proc. wyborców, co oznacza niewielki wzrost wobec poprzednich wyborów w 2016 roku.

Kolejną bolesną stratę poniosła chadecja, będąca koalicjantem Zielonych w landtagu. CDU otrzymało 23 proc. głosów w porównaniu z 27 proc. w 2016 roku, co jest najgorszym wynikiem w historii. Partia ta zapewne pozostanie jednak przy rządzeniu.

Do landtagu swoich reprezentantów wprowadzą również: faszyzująca AfD, liberalna FDP i socjaldemokraci z SPD. Wstępne wyniki mówią w przypadku tych partii poparciu na poziomie 11-12 proc.

Socjaldemokraci utrzymali władzę w jednym ze ostatnich swoich bastionów. Wybory w Nadrenii-Palatynacie zakończyły się wynikiem zgodnym z sondażami. SPD zdobyło 34,5 proc. głosów, a na drugiej pozycji uplasowała się CDU, która dostała 26 proc. (w 2016 roku – 31,8 proc.). Brunatni z AfD zdobyli 10,5 proc., Zieloni 8,5 proc., a FDP – 6,5 proc. Co ciekawe, swoją reprezentacje do parlamentu w Moguncji mogą też wprowadzić Konserwatywni Wolni Wyborcy (Freie Waehler), którzy otrzymali 5,5 proc. głosów.

Wybory do dwóch landów, zamieszkałych łącznie przez 14 mln osób, obserwowane były z wielką uwagę, bo jeszcze w tym roku do urn pójdą także mieszkańcy takich krajów związkowych jak: Saksonia-Anhalt, Turyngia, Berlin i Meklemburgia-Pomorze Przednie). A 26 września odbędą się wybory do Bundestagu.

W sondażach federalnych prowadzi CDU z średnią poparcia 31 proc. w 2021 roku, za Zielonymi – 19 proc., SPD – 16 proc., AfD – 11 proc. oraz liberałami z FPD i lewicową Die Linke – po 8 proc.

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Ławrow: Zachód pod przywództwem USA jest bliski wywołania wojny nuklearnej

Trzy zachodnie potęgi nuklearne są głównymi sponsorami władz w Kijowie i głównymi organiza…