Wsparcie od miasta ma ruszyć w 2016. Dostaną je posiadacze Szczecińskiej Karty Rodzinnej, mający na utrzymaniu co najmniej dwoje dzieci, w tym jedno od 13. do 36. miesiąca.
Warunki otrzymania bonu opiekuńczego w wysokości 500 zł miesięcznie (wybór należy do rodziców: dopłatę mogą przeznaczyć na nianię, niepubliczny żłobek lub klub dziecięcy) są następujące: rodzina korzystająca ze wsparcia musi zrezygnować z publicznego żłobka oraz płacić w Szczecinie podatki, a także mieć udokumentowane zatrudnienie. Kryterium dochodowe to do 1922 zł na osobę w rodzinie.
– Stwarzamy w Szczecinie przyjazny klimat dla rodzin. Chcemy wesprzeć rodziców w zapewnieniu ich dzieciom optymalnej, wybranej przez nich opieki – powiedział Piotr Krzystek, prezydent miasta.
Rozwiązanie to ma rozładować kolejki oczekujących na miejsce w publicznych żłobkach. Natomiast dla rodziców maluchów jest to szansa na sprawny powrót do pracy. Dla miasta to szansa na przyciągnięcie rodzin, które na stałe osiedlą się w Szczecinie i wpływy z ich podatków zasilą miejską kasę. Radni liczą również na to, że uda się zwalczyć szarą strefę w branży opiekunek.
W budżecie miasta na 2016 r. przewidziano na realizację programu „Szczecin przyjazny rodzinie” 3 mln zł, jednak włodarze zapewniają, że jeśli nastąpi taka potrzeba, ta kwota zostanie zwiększona.
[crp]Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…