Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza otrzymało zaproszenie do występu w programie „Warto rozmawiać” w telewizji publicznej. Tematem dyskusji miał być homoseksualizm i metody jego leczenia. Propozycja spotkała się ze zdecydowaną odmową ze strony stowarzyszenia.
Promocja homofobicznych kłamstw miała się odbyć w niesławnym programie pisowskiego dziennikarza Jana Pospieszalskiego, słynącego z nienawiści do osób o nieheteronormatywnej orientacji seksualnej. „W programie (w ten lub kolejny czwartek) rozmawialibyśmy na temat możliwości i doświadczeń medycznych jeśli idzie o leczenie homoseksualizmu” – czytamy w mailu, który otrzymało Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza oraz kilka innych grup zajmujących się sprawami LGBT. Pretekstem do rozmowy miała być antynaukowa publikacja „Homoseksualizm. Przegląd światowych analiz i badań. Przyczyny, objawy, terapia, aspekty społeczne”, autorstwa Beaty Wieczorek, gorąco rekomendowana m.in. przez ks. Dariusza Oko, abp Henryka Hosera oraz środowisko portalu Fronda.
Kuriozalna propozycja udziału w seansie nienawiści i propagowania nieprawdziwych informacji spotkała się z odmową.
„Jest dla nas oczywiste, że udział przedstawiciela lub przedstawicielki naszego stowarzyszenia w programie byłby legitymizowaniem homofobicznych kłamstw, jakoby orientacja homoseksualna była »chorobą«, którą należy »leczyć«” – czytamy w oświadczeniu Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza.
Poniżej publikujemy całą treść komunikatu:
[box]Redaktor Jan Pospieszalski wielokrotnie wypowiadał się o osobach LGBT w sposób uwłaczający ich godności, demonstrując skrajną pogardę i skłonność do dehumanizacji około dwumilionowej społeczności osób LGBT, żyjących w Polsce. Jego wypowiedzi przyczyniały i przyczyniają się do utrwalania uprzedzeń. Uprzedzenia prowadzą wprost do przemocy, której osoby LGBT doświadczają w domach rodzinnych, szkołach i na ulicy.Mamy uzasadnione obawy, że nasze uczestnictwo w Państwa programie posłużyłoby jedynie legitymowaniu nienaukowych tez prezentowanych we wspomnianej przez Pana publikacji oraz manifestacji fundamentalistycznego światopoglądu prowadzącego. Wątpimy że byliby Państwo skłonni do stworzenia otwartej przestrzeni do rzetelnej dyskusji w oparciu o naukowe, a nie ideologiczne czy religijne źródła.Zwracamy również Państwa uwagę na to, że we współczesnym dyskursie naukowym nie istnieje pojęcie „leczenia homoseksualizmu”, ponieważ nie leczy się czegoś, co nie jest chorobą.Istnieje za to prężnie rozwijająca się dziedzina badań nad – parafrazując tytuł publikacji, którą zechcieli Państwo omówić – „przyczynami, objawami, terapią i aspektami społecznymi” homofobii, czyli utrwalonych uprzedzeń i irracjonalnej wrogości wobec osób homoseksualnych. Gorąco zachęcamy Państwa do zajęcia się tym tematem. Jako przykład objawów homofobii proponujemy wziąć na warsztat wypowiedzi Jana Pospieszalskiego i autorki wspomnianej przez Pana publikacji. Za ilustrację „aspektów społecznych” homofobii, niech posłużą samobójstwa wśród młodzieży LGBT. Wierzymy że zgłębienie tej tematyki umożliwi Panu Janowi Pospieszalskiemu dostrzeżenie głęboko nieetycznego wymiaru swojej działalności i zmotywuje go do wystosowania przeprosin wobec osób LGBT oraz publicznego potępienia przemocy motywowanej homofobią.Dopóki nic takiego nie nastąpi, dopóty nie przyjmiemy zaproszenia do Państwa programu.Z poważaniem,Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza”[/box]
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Pamiętacie Lota? Sprawiedliwego z Gomory?
On chciał leczyć homoseksualizm małymi dziewczynkami. Nota bene swoimi córkami.
I za to Bóg uratował go z zepsutego miasta LBGT.
Trzeba być naćpanym półgłówkiem bez pojęcia o współczesnym świecie, żeby atakować tradycyjnie rozumianą rodzinę przy pomocy ideologii gender i LGBT. Zaraz powiem dlaczego. Otóż nie trzeba bardzo się rozglądać, aby dostrzec pochód ich prawnych usankcjonowań. USA, Francja, Niemcy, kraje skandynawskie – to czytelne przykłady. Jednocześnie środowiska lewicowe atakują Kościół i chrześcijaństwo, zaś ponadnarodowe organizacje i instytucje ograniczają suwerenność państw narodowych, których podstawową komórką społ. jest przecież HETEROSEKSUALNA RODZINA. Pomiędzy tymi zjawiskami wydaje się istnieć ścisła korelacja, czego te biedne dzieci nie rozumieją. Jako lewacy walcza podobno przeciw zniewoleniu i globalizacji, ale atakując tradycyjna wizję rodziny w imię gender/LGBT nieświadomie (?) sami stali się jej orężem. Gdyż prawdziwym celem NWO nie są lewicowe ruchy autonomiczne, tylko PAŃSTWA NARODOWE, o czym raczył uświadomić nas nś.p. Z.Brzeziński jeszcze na początku lat 70-tych. Skrajna lewica jest już tylko marionetką, idzie absolutnie z prądem NWO i zżera własny ogon.
Zrobili źle. Powinni pójść do tego programu i cały czas tam powtarzać, że zaprzeczają wszystkiemu, co się tam mówi, że homoseksualizm to nie choroba i się go nie leczy.
Homozeksualizm powinno karać się śmiercią albo przynajmniej chłostą, bo jest to ideologia odpowiedzialna za największe ludobójstwo w XX zaraz po komunistycznym.
Dobre, daj namiary na dilera.
Homoseksualizm do defekt, a nie choroba! Defekt ten powstaje jeszcze w łonie (brzuchu) matki!
jaki defekt? polecam Ciekawą książke pt: czy Bóg wybaczy siostrze bernadecie