„Bandera, Szuchewycz – bohaterowie Ukrainy”, „Chwała narodowi, śmierć wrogom” – skandowało w Kijowie ponad 1000 osób, które przeszły w niedzielę ulicami stolicy Ukrainy, w dorocznym marszu w 108. rocznicę urodzin przywódcy ukraińskich nacjonalistów Stefana Bandery.
Marsz rozpoczął się tu przy pomniku ukraińskiego wieszcza narodowego Tarasa Szewczenki, a zakończył na głównym placu Kijowa, Chreszczatyku. Zorganizowała go partia Swoboda. Porządku pilnowało kilkuset policjantów i żołnierzy Gwardii Narodowej MSW. Marsze odbyły się w Zaporożu i Lwowie. Uczestniczyło w nich po kilkaset osób. Ich uczestnicy nieśli zapalone pochodnie i wykrzykiwali nacjonalistyczne hasła.
Roman Szuchewycz dowodził Ukraińską Powstańczą Armią (UPA). Bandera był przywódcą Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), której zbrojne ramię, UPA, prowadziło od wiosny 1943 roku czystki etniczne na ludności polskiej na Wołyniu i w Galicji Wschodniej.
W roku 2010 ustępujący wówczas prezydent Wiktor Juszczenko nadał Stepanowi Banderze specjalnym dekretem pośmiertny tytuł Bohatera Ukrainy. Akt ten wywołał sprzeciwy w Rosji oraz w Polsce. Dekret ostatecznie został uchylony przez sąd.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
nazizm w czystej postaci i o dziwo wspierany równo przez brukselkę i kaczyląd
Cokolwiek zagraża nam ze wschodu to właśnie banderowcy a przecież ukraińcy do Polski mogą wjeżdżać bez wizzzzz
No to pora szumnie obchodzić urodziny Jaremy. Albo Czarnieckiego. Obaj Ukraińców rizaty.
na wesołej upainie
https://www.youtube.com/watch?v=cTgOVqvv3j8