Władze stolicy Bawarii szykują się na przyjazd prawicowych kibiców z Węgier. Z tej okazji stadion zostanie podświetlony w kolorach tęczy, a flagi LGBT zawisną na ulicach i urzędach.
23 czerwca reprezentacja Węgier zmierzy się w meczu fazy grupowej Euro 202o z Niemcami. Mecz odbędzie się na stadionie Alianz Arena w Monachium. Tamtejsza policja została już teraz postawiona w stan gotowości. O odpowiednie przywitanie stadionowych bandytów znad Balatonu zadbały również lokalne władze.
Na meczu spodziewani się bowiem członkowie grupy „Carpathian Brigade 09”, zrzeszającej nacjonalistycznych i neofaszystowskich kiboli z kilkunastu węgierskich klubów. Grupa ta od wielu lat jest obiektem dochodzeń służb kilku europejskich państw, a UEFA powołała komisje monitorującą rasistowskie czy zwyczajnie chuligańskie występki.
Wśród nich prym wiodą kibole Ferencvarosu Budapeszt, znani jako „Zielone Potwory”. Oprócz bandyterki na arenach piłkarskich zajmują się działalnością przestępczą – prowadzą burdele, kasyna, ściągają haracze. Na dwóch meczach Euro 2020, rozegranych w węgierskich stolicy, zaprezentowali na trybunach faszystowskie transparenty. UEFA nie zareagowała przerwaniem meczu.
Kibolom z „Carpathian Brigade 09” przeszkadzają akcje antyrasistowskie. Gwiżdżą kiedy drużyny klęczą przed pierwszym gwizdkiem w ramach akcji Black Lives Matter. Tak było również tuż przed Euro, podczas meczu towarzyskiego z Irlandią. Kiedy piłkarze z Zielonej Wyspy klęknęli by upamiętnić ofiary rasizmu, z trybun posypały się bluzgi. Po stronie kiboli stanął premier Węgier Victor Orban, prywatnie wielki przyjaciel brygady.
– Na stadionach nie ma miejsca na klęczenie. Węgrzy klęczą tylko w trzech sytuacjach: przed Bogiem, ojczyzną i prosząc o rękę ukochanej. Ten gest jest wymyślony przez kraje, które brały udział w niewolnictwie, my nigdy w tym nie uczestniczyliśmy. Poza tym nie prowokuje się gospodarza, kiedy jest się w gościach – powiedział polityk odpowiedzialny za rasistowską segregację uchodźców w ubiegłej dekadzie.
Władze Monachium chcą postawić prawicowym bandytom granicę. Na Alianz Arenie każdy przypadek głoszenia ekstremistycznych treści będzie skutkował reakcją służb porządkowych, a miasto zostanie udekorowane w kolory tęczy. Nie bez znaczenia jest fakt, że kilka dni temu parlament w Budapeszcie przegłosował uderzającą w mniejszości ustawę „o zakazie promowania homoseksualizmu”.
Polska trasa koncertowa probanderowskiego artysty
W Polsce szykuje się występ znanego, przynajmniej na Ukrainie artysty i szołmena Antona Mu…