Polski minister spraw zagranicznych zamierza – jak się wydaje – dopuścić się kolejnej ekstrawagancji. Wezwał do siebie ambasadora Niemiec w Polsce. Chodzi o „antypolskie wypowiedzi niektórych niemieckich polityków”. 

Rolf Nikel, ambasador RFN w Polsce od 2014 r. / Źródło: Wikimedia Commons
Rolf Nikel, ambasador RFN w Polsce od 2014 r. / Źródło: Wikimedia Commons

Waszczykowski zapewne oczekuje, że ambasador Rolf Nikel zechce przeprosić polski MSZ, albo chociaż przyjąć jego uwagi. Rzecznik MSZ Artur Dmochowski tłumaczył w rozmowie dziennikarzami TVN 24, że niektórzy niemieccy politycy formułują „anypolskie i sprzeczne z faktami wypowiedzi”; określił to zjawisko jako „wszystkim znane”.

– Zaproszenie zostało wystosowane, ambasador prawdopodobnie je odebrał, ale tego nie jestem w stanie potwierdzić – powiedział Dmochowski. – Spotkanie ministra Waszczykowskiego z ambasadorem Niemiec ma się odbyć jutro w godzinach przedpołudniowych – poinformował.

Pytany o to, jakie stanowisko zajmie polski minister, rzecznik MSZ odpowiedział, że będzie to „stanowisko, jakie reprezentuje polski rząd, czyli stanowisko obrony polskich interesów i polskiego wizerunku”. Zważywszy jednak na fantazję ministra Waszczykowskiego, ciekawość budzić mogłyby ewentualne podejrzenia, że za dzisiejszymi wypowiedziami np. Martina Schultza (niemiecki socjaldemokrata, przewodniczący Parlamentu Europejskiego) suponującymi Kaczyńskiemu i Szydło „putinizm”, stoją wegetarianie, rowerzyści i Azjaci lub czarnoskórzy mieszkający za Odrą.

Z drugiej strony jednak oceny Schultza i jego kolegów, zwłaszcza tych wysoko umocowanych w strukturach eurobiurokracji, rzeczywiście stawiają polskie władze w sytuacji, w której brak jakiejkolwiek reakcji byłby zaniechaniem równie niepoważnym, co mianowanie Jacka Kurskiego na szefa TVP. Przypomnijmy, że w połowie grudnia ubiegłego roku Schultz powiedział w rozmowie z niemieckimi dziennikarzami, iż „wydarzania w Polsce mają charakter zamachu stanu” i bynajmniej nie chodziło mu o sztucznie napędzaną, pretensjonalną, mieszczańską rebelię zwołaną pod szyldem Komitetu Obrony Demokracji.

[crp]

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Nareszcie minister z jajami. Wypowiedzi niemieckich polityków są skandaliczne, więc skończmy już z tym wasalizmem.

    1. Tyle, że my w UE to jesteśmy co najwyżej indentured servant.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…