Zakończył się strajk głodowy osadzonych w Krajowym Ośrodku Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie. Jest szansa, że osadzeni przestaną być torturowani.
O tym, że osadzenie w nim osób, skazanych za rozmaite przestępstwa i warunki, w jakich odbywają karę nazywana terapią, wielokrotnie bardzo krytycznie wypowiadali się obrońcy praw człowieka i Rzecznik Praw Obywatelskich. Czynili tak, mimo tego, że ze względu na przerażający obraz przestępstw popełnionych przez część osadzonych, opinia publiczna była całkowicie obojętna wobec warunków, w jakich przebywają. W Portalu Strajk wyczerpująco mówiła o tym prof. Monika Płatek.
Ośrodek był przewidziany dla 10-30 osób skazanych za najpoważniejsze przestępstwa, dla osób, które po odbyciu kary zdaniem sądu nie dawały gwarancji, że są bezpieczne dla społeczeństwa. Obecnie przebywa tam 89 osób, w tym ludzie, którzy nie powinni w ogóle tam przebywać oraz ci, których sąd nakazał zwolnić. Warunki są fatalne: mają zakaz spacerów, w pokojach jest po 7-8 osób, nie wolno im mieć telewizora ani dostępu do internetu, mają zakaz korespondencji, kamery monitoringu są zamontowane nawet w toaletach, cenzuruje się dostarczaną im prasę. Wyłączono im klimatyzację, a dyrekcja wykorzystując ustawę o pandemii jeszcze bardziej pogorszyła im warunki.
23 czerwca rozpoczęli strajk głodowy z oczekiwaniami dymisji dyrektora i kierownika ochrony. Wczoraj osiągnięto porozumienie.
Osadzeni będą mogli korzystać z komputerów z tzw. blokadą rodzicielską, ośrodek przestanie cenzurować prasę i korespondencję, zgodzono się dłuższe spacery i swobodne poruszanie się po terenach zielonych, w pokojach będzie można wstawić telewizory, w salach pojawią się też wiatraki.
Kamery w ubikacjach i łaźni zostaną zdjęte, a pacjenci nie sprawiający kłopotów przestaną być zakuwani w kajdanki, co do tej pory było nagminne. Będą mogli też czytać kodeks cywilny, czego do tej pory im zakazywano.
O jakości państwa i jego organów świadczy fakt, by nie pozbawiać podstawowych praw ludzi, którzy popełnili nawet najbardziej odrażające i okrutne czyny.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
No tak, to spory sukces ruchu obrońców praw przestępców.
Ciekawe co powiedzą ci obrońcy, gdy sami będą ofiarami.
Tak mało się mówi o prawach ofiar, wciąż tylko o prawach sprawców.
A lewica gdzie jest? Powinna, jak każdy przyzwoity człowiek, bronić słabszego-ofiary, a nie zdegenerowanego przestępcy.
Posługujesz się niewłaściwszymi kryteriami.
Jedynie SĄD POWSZECHNY RP ma prawo nałożyć na człowieka karę pozbawienia/ograniczenia wolności. A tu często odbywa się to na podstawie DECYZJI ADMINISTRACYJNEJ, WBREW WERDYKTOM SĄDÓW!
DURA LEX SED LEX szanowny userze Jaa.
Inaczej będziemy mieli tu Dzikie Pola i prawo pięści w całej rozciągłości.