Nie będzie kary dla aktywisty LGBT, który osprejował samochód skrajnie prawicowej Fundacji Pro. Decyzja warszawskiego sądu pokazuje, że wymiar sprawiedliwości nie został jeszcze całkowicie podporządkowany reżimowi PiS.
W sierpniowe popołudnie na warszawskiej Saskiej Kępie wraz z grupą mieszkańców brał udział w blokadzie samochodu propagującego homofobiczne, nieprawdziwe i przemocowe treści. Linus Lewandowski postanowił zareagować. Za pomocą farby w spreju zamalował jedno z obraźliwych haseł na plandece furgonetki. Na miejscu zjawiła się policja, spisała uczestników zajścia.
Kilka dni wcześniej Linus był uczestnikiem manifestacji w obronie aktywistki Margot, która zakończyła się brutalną pacyfikacją i łapanką przypadkowych ludzi w wykonaniu sił policyjnych. Politycy obozu władzy próbowali przedstawić go jako zadymiarza.
„Chuligan, który w piątek skakał po radiowozie dzisiaj zaatakował samochód Fundacji Pro. Bardzo sprawna reakcja @Policja_KSP. Właśnie za takimi chuliganami w weekend opozycja biegała po komisariatach rodząc poczucie bezkarności. Nie ma zgody na przemoc!” – grzmiał na Twitterze Sebastian Kaleta, poseł Solidarnej Polski.
Lewandowski został postawiony przez sądem w roli podejrzanego o dokonanie wykroczenia z art 63 kw. § 1. „Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny”.
Dziś zapadł wyrok w jego sprawie. Sąd uznał Linusa za winnego, ale postanowił odstąpić od wymierzenia mu kary na mocy art. 39 § 1 kodeksu wykroczeń, który określa: „W wypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie można – biorąc pod uwagę charakter i okoliczności czynu lub właściwości i warunki osobiste sprawcy – zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary albo odstąpić od wymierzenia kary lub środka karnego”.
Linus Lewandowski jest aktywistą LGBT oraz współzałożycielem sportowego zrzeszenia „Homokomando”. Członkowie tej grupy uprawiają m.in. biegi z przeszkodami, biegi na orientację, kolarstwo, painballa oraz ćwiczą na siłowni. Czasem spotyka się z agresją ze strony otumanionych homofobiczną propagandą mężczyzn. W sierpniu opisaliśmy sprawę jego pobicia.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…