Jak donoszą media, pomnik generała Zygmunta Berlinga, który od 34 lat stał na prawym brzegu Wisły, został dziś w nocy obalony z cokołu w wyniku ataku grupy prawicowych zwyrodnialców.
Wiele wskazuje na to, że owego aktu wandalizmu dokonała grupa zwolenników Słomki, który od lat bezskutecznie próbuje przy pomocy skandali i niszczenia symboli historycznych, osiągnąć choćby śladowa popularność. Na swoim koncie w Tweeterze wspomniany Słomka napisał: „ #Polska Totalitarny monument zdrajcy Zygmunta Berlinga w #Warszawa zniesiony społecznie przez antykomunistów z #Niezłomni!” i opatrzył to zdjęciami, na których razem ze Słomką widnieje grupa roześmianych ludzi pozujących przy szczątkach rozbitego na skutek upadku pomnika.
#Polska Totalitarny monument zdrajcy Zygmunta Berlinga w #Warszawa zniesiony społecznie przez antykomunistów z #Niezłomni! #dekomunizacja @TVP3Warszawa @AdamNieznaj_2 @niezaleznapl @wPolityce_pl @trzaskowski_ @Cenckiewicz @GadowskiWitold @ewa_stankiewicz @wybranowski @tvn24 pic.twitter.com/cjvd2Lnoy8
— Adam Słomka (@Slomka_KPN) August 4, 2019
Jest to oczywisty akt wandalizmu, który powinien być ukarany z cała surowością prawa, choć wątpić można, czy państwo pisowskie stać akurat w tym konkretnych przypadku na zaprezentowanie osławionej tezy Kaczyńskiego, że wobec prawa wszyscy są równi. Zwątpienie jest o tyle uzasadnione, że Słomka wraz ze swoimi zwolennikami wielokrotnie naruszał prawo niszcząc różne monumenty, które uznawał, prawem kaduka, za niegodne tego, by stać w przestrzeni publicznej, ale nigdy nie został ukarany inaczej niż symbolicznymi karami.
Jest oczywiste, że próba obiektywnego udowodnienia roli gen. Zygmunta Berlinga w walce z niemieckimi najeźdźcami, wyzwolenia Polski i pomocy ze strony dowodzonych przez niego żołnierzy Powstaniu Warszawskiemu, okupionej śmiercią ponad 2 tysięcy z nich do ludzi pokroju Słomki nie trafi. Warto więc skupić się na tym, że obalając i niszcząc pomnik sprawcy naruszyli prawo, żądać zatem należy, by ponieśli jak najsurowszą, przewidzianą prawem karę, tym bardziej, że działali w stanie recydywy.
Słomka poprzez swoje akty wandalizmu bardzo pragnie popularności i nimbu szlachetnego bojownika z komunizmem i jego symbolami. A w istocie jedyne, co mu się udaje, to zaprezentowanie się jako barbarzyńca, dla którego zakłamywanie historii i niszczenie jej symboli jest jedynym sposobem, by mówił o nim ktokolwiek.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Na zdjęciu widać Adama Słomkę a on już jest przypadkiem medycznym. Doczekaliśmy czasów gdzie pomniki tych, którzy walczyli z nazizmem są niszczone a cześć oddaje się kolaborantom hitlerowskim i agentom gestapo.
Nie dorastają do pięt generałowi-bohaterowi. Swoją drogą te same ułomne środowiska będą potem robić cielęce oczy, gdy gdzieś pojawią się „polskie obozy” XD
Są stosowne paragrafy prokuraturo, są dowody na zniszczenie pomnika gen Berlinga,są sprawcy nic prostszego jak sporządzenie aktu oskarżenia. Kara to koszty naprawy pomnika + solidna finansowa nawiązką na dom weterana. Tak powinno być w państwie prawa i sprawiedliwości społecznej.
Pamiętam jak wasi „zdziczali” obalali pomnik Jankowskiego, obalali bo jakiemuś chłystkowi przypomniało się po latach, że Jankowski „chyba go molestował” a że Jankowski nie żyje a w dodatku był klechą toście jeżdzili po nim aż furczało– tak a propos jakoś nie piszecie, że Spacey czy Weinstein praktycznie udowodnili iż są niewinni?
Zawsze jakieś zdziczałe pół mózgi coś obalały, problemem jest zaś to, że jakieś pół mózgi w redakcjach (prawackich czy lewackich) doszukiwały się racji w ich działalności.
Mijasz się trochę z prawdą, bowiem zgłoszenia w sprawie Jankowskiego były już dużo wcześniej, tylko prokuratura nie podejmowała śledztwa. Ofiary (bo było ich co nanmbiej kilka) nie mogły przebić się przez mur obojętności biskupów, prokuratury, polityków. To, że Jankowski był pedofilem było tajemnicą poliszynela, tak więc porównanie nietrafione.