Zamachowiec krzyczący o Aleppo, ten który zabił ambasadora Rosji w Ankarze: której propagandy słuchał – dżihadystowskiej, czy zachodniej? Gersh Kuntzman, publicysta popularnej amerykańskiej gazety New York Daily News prowadzonej przez pro-izraelską skrajną prawicę (w stylu holenderskiej Partii Wolności, tylko bardziej) zatytułował swój typowy artykuł „Zabójstwo rosyjskiego ambasadora Andreja Karłowa nie było terroryzmem, tylko odpłatą za zbrodnie wojenne Putina”. Jego teza polegała na utożsamieniu dżihadystów Al-Kaidy z Aleppo z przedwojennymi Żydami walczącymi przeciw antysemityzmowi. Dla niego czyn zabójcy z Ankary znaczy to samo, co czyn Żyda, który zabił ambasadora III Rzeszy w Paryżu w 1938 r.

Francuskie media opublikowały właśnie „List otwarty 74 intelektualistów”, który wzywa do manifestacji pod ambasadami Rosji, by domagać się „zatrzymania zbrodni w Aleppo” porównując tamtejsza walkę przeciw Al-Kaidzie z likwidacją warszawskiego getta. Ci intelektualiści to głównie politycy Zielonych i „socjaliści”, skupieni wokół Daniela Cohn-Bendita, plus kilku artystów trzeciego rzędu o poglądach na politykę międzynarodową tzw. paralewicy (jak u nas np. SLD, Zieloni, Razem).

Warto przypomnieć, że „hitleryzacja” odpowiednio wyznaczonych przeciwników jest na Zachodzie zwykle wstępem do jakiejś wojny napastniczej, ale w przypadku Syrii regularnie zwraca się przeciw Zachodowi. Np. we Francji w pierwszych latach syryjskiej wojny „hitleryzowano” rząd syryjski. Nie jest to niewiniątko, ale w porównaniu do Arabii Saudyjskiej to kraj demokracji i wolności obywatelskich. Minister spraw zagranicznych Fabius otwarcie chwalił w gazetach Al-Kaidę zachęcając młodych muzułmanów do wstępowania do „ruchu oporu”. Tak było, dopóki Al-Kaida nie dokonała zamachu na Charlie Hebdo i nie zaczęły się inne kłopoty z terroryzmem. Dziś już tylko Izrael i Arabia Saudyjska, z błogosławieństwem USA, aktywnie popierają to ugrupowanie. No i propagandowo europejska „lewica”.

Izraelski portal SITE, ten, który dostarcza zachodniej prasie różnych dżihadystowskich rewindykacji, radośnie straszy, że ambasady Rosji mogą stać się obiektami zamachów. Obecny styl propagandowy Zachodu na rzecz dżihadyzmu, robienie z bojowników saudyjskiego fundamentalizmu bojowników o wolność, z pewnością przyczyni się do kolejnych zamachów w Europie, poprawi morale fanatyków, popchnie niektórych młodych ludzi do masowych zbrodni, które dotąd były państwową specjalnością Zachodu i Izraela. (zapis Autora na fb)

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.
  1. Czyżby utrzymujący co najmniej poprawne stosunki z Netanjahu rosyjski przywódca nadepnął na odcisk, wyrzucając z Aleppo przeciwników syryjskiego rządu? Po zniszczeniu Libanu po wejściu wypędzonych z Palestyny, teraz Syria jest celem destabilizacji i zmuszaniem ludności do exodusu. To niby kto planuje zaludnić tą ziemie? I dokąd niby maja udać się wygnańcy? Czyżby próba historycznego powtórzenia ze zmiana narodów? Nic dziwnego, że taki szum po ostatnim głosowaniu w ONZ. Ale spoko. Parlament na Potomakiem stanie na wysokości.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Kto zapłaci za Ukrainę w Unii?

Dla Ukrainy przyszedł ciężki czas w jej zbrojnym konflikcie z Rosją. Nie chodzi o to (a ra…