Obchodzone przez Kościół Święto Dziękczynienia stało się kolejnym pretekstem do wyciągnięcia ręki po pieniądze wiernych. Archidiecezja oczekuje większych datków na dokończenie budowy Świątyni Opatrzności Bożej.
Dziś we wszystkich kościołach zostanie odczytany list kardynała Nycza do wiernych. Kto nie zdąży na mszę, może zajrzeć na witrynę Archidiecezji Warszawskiej i przeczytać ów list w głębokiej zadumie. Zanim klikniemy w odpowiedni link, napotkamy na przydatną informację. Ósme już Święto Dziękczynienia, polski Kościół obchodzi “pod znakiem Maryi i Wojska Polskiego”. Ciekawe czy wystrzelą armaty, a także do kogo nasze wojsko będzie strzelać w dowód wdzięczności?
W swoim przesłaniu do wiernych kardynał wspomina oczywiście Jana Pawła II oraz prymasa Wyszyńskiego, bez których jak pisze “nie byłoby wolnej Polski”. – Gdy widoki na dobrą przyszłość wydawały się mało realne, a sytuacja Ojczyzny – beznadziejna, prymas Wyszyński zawierzył nasz kraj Maryi. Nawiedzenie Jasnogórskiego wizerunku Matki Bożej w miastach, miasteczkach i wioskach wzbudziło nadzieję i ufność w działanie Bożej Opatrzności. Wspominamy Jana Pawła II, jego nieustającą modlitwę do Pani Jasnogórskiej i jego zawierzenie Matce Odkupiciela wyrażone oddaniem: „Totus Tuus”.
W dalszej części listu, już bez kwiecistej mowy, Nycz naucza:
Świątynia Opatrzności Bożej to wotum wdzięczności całego naszego narodu za wolną Polskę i za codzienną opiekę Boga nad każdym z nas. Nasi darczyńcy niosą trud i odpowiedzialność za obietnicę złożoną podczas Sejmu Wielkiego przed 200 laty. To wtedy nasi przodkowie zobowiązali się przed Bogiem i historią do budowy Świątyni jako wotum wdzięczności.
Dzięki datkom wiernych w ciągu ostatnich 12 miesięcy: została zakończona elewacja świątyni, wstawiono okna, położono granitowe płyty na placu przed kościołem. Pieniędzy jednak nie wystarczyło na zakończenie budowy. Pozostało: ułożenie posadzki wewnątrz, montaż drzwi i oświetlenia.
Budowa Świątyni Opatrzności Bożej rozpoczęła się w 2002 roku, a jej koszty przekroczyły wstępne założenia. Dlatego prace trwają do dziś, a archidiecezja rozpaczliwie szuka pieniędzy na ich sfinalizowanie. Ocenia się, że dotychczas projekt i budowa świątyni pochłonąły ponad 130 mln. zł, w tym znaczną cześć pochodzącą z budżetu państwa.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Brrr aż zimno się robi od tej szkarady !! Co za SYF !! I ma czelność ten wypasiony ryj, wołać o kasę ??? Precz !!