W związku z programem „Literatura”, który jest nadzorowany przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, cztery miliony złotych zostało przekazanych głównie na wsparcie prawicowych oficyn.
Celem programu „Literatura” jest m.in. „uzupełnienie rynku wydawniczego poprzez dofinansowywanie wartościowych, niekomercyjnych publikacji literatury polskiej i światowej”. Wicepremier Piotr Gliński i eksperci, którymi kieruje, zdecydowali się wesprzeć finansowo ponad 110 tytułów książek.
Nie da się ukryć, że tematyka większości bardzo odpowiada przekonaniom obecnej partii rządzącej. Szczodrości wicepremiera doświadczą np. wydawcy dzieł św. Teresy z Avili. Wydawnictwu Flos Carmelia Warszawskiej Prowincji Karmelitów zostanie przekazana kwota 80 tysięcy złotych w celu opublikowania listów hiszpańskiej mistyczki, a także książki „Czasy i życie św. Teresy z Avila”. Kolejne 25 tysięcy trafi do wydawnictwa Marek Derewiecki na dzieła św. Tomasza z Akwinu.
Hojnie zostanie obdarzone również wydawnictwo Fronda. Na publikację dwóch książek („Polscy mistycy” Wincentego Łaszewskiego oraz „Zdrajcy wyklętych” Szymona Nowaka) dostanie 80 tysięcy złotych. 20 tysięcy złotych zostanie podarowanych Fundacji Evviva El’arte, związanej z kwartalnikiem „Kronos” na „Metempsychozę”. Jest to tom wierszy Jarosława Marka Rymkiewicza, poety i autora wiersza „Krew” („Krew na kamiennych szarych płytach/ Na białych rękawiczkach Tuska/ Krew która o nic was nie pyta/ Krew jak złamana w sadzie brzózka”).
Wsparcie zostanie udzielone również Magdalenie Ogórek – dziś sympatyzująca z prawicą, kiedyś kandydatką SLD na prezydenta. Wydawnictwo Zona Zero Sp. z o. o. otrzyma 40 tysięcy złotych na publikację książki jej autorstwa, pod tytułem „Lista Wächtera. Nazista, który okradł Kraków”. Wyjątkowe jest w tym kontekście wsparcie w wysokości 20 tys. złotych dla skłaniającej się ku lewicy Korporacji Ha!art. Kwota zostanie przekazana na „Szklane pszczoły” Ernsta Jüngera.
– Cieszę się także, że ukaże się tyle tekstów Ernsta Jüngera, m.in. jego powieść, w której przewidział funkcjonowanie internetu. No i trochę Platona – powiedział prof. Zbigniew Kadłubek, historyk literatury z Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. – Ale gdy mówię o Jüngerze i o Platonie, zaraz mi się przypomina, że lata 30. XX wieku w Niemczech kochały się w ich tekstach, cały ruch Rewolucji Konserwatywnej się w nich kochał, który – co by nie powiedzieć – jednak solidnie od strony teoretycznej przygotował narodowy socjalizm. No więc trochę się cieszę, a trochę trwożę, gdy czytam listę autorów do wydania – wypowiedział się dla Gazety Wyborczej.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
Marnotrawstwo pieniędzy postników na makulaturę!