Czternastu imigrantów ekonomicznych trafiło do szwedzkiego aresztu. Są podejrzewani o planowanie podpalenia i masowego napadu.
Niektórzy z aresztowanych to żywy dowód na to, że w niektórych przypadkach dostosowanie się do standardów panujących w kraju gospodarza jest absolutnie niemożliwe. Chodzi bowiem o mężczyzn, którzy w Szwecji mieszkali już od lat i uzyskali tamtejsze obywatelstwo. Inni w Skandynawii żyją i pracują krócej, ale są zapewne zadowoleni z lepszych warunków niż w rodzinnym kraju i zamierzają zostać na emigracji na stałe. Żaden z nich w żadnym wypadku nie czuje się Szwedem – to dumni Polacy. Co ciekawe, przekonanie o absolutnej wyższości własnego narodu na innymi nie przeszkadza im żyć w przyjaźni z szowinistami szwedzkimi, którzy jako najwspanialszą nację na świecie oczywiście wskazaliby swoją.
Dumni polscy imigranci w końcu stycznia brali udział w antyuchodźczej manifestacji w Sztokholmie. Teraz czternastu z nich wylądowało w areszcie. Planowali napad na ośrodek dla uchodźców w Nynashamm. Zamiary mieli poważne – w ich samochodach policjanci znaleźli noże, siekiery i żelazne pręty. Z wpisów na fejsbukowej grupie wynikało, że planują zaatakować mieszkańców ośrodka, a cały obiekt puścić z dymem. Ataki na miejsca, gdzie udzielana jest pomoc uchodźcom, od jesieni ubiegłego roku stały się w Szwecji plagą – było ich ponad 50. Skandynawska skrajna prawica szczególnie upodobała sobie również napaści na pozbawionych opieki nieletnich uchodźców, których kraj przyjął 35 tys.
Nie ma raczej szans, by czternastu aresztowanym zrodziła się w głowach refleksja, że i oni przyjechali do Szwecji w potrzebie, jako czystej wody migranci ekonomiczni (przecież ich życiu w Polsce nic nie groziło, czemu nie zostali?). Oczekiwali, że zostaną zaakceptowani – i tak się stało. Podobnie nie ma szans, by zastanowili się, co wspólnego z obroną cywilizacji europejskiej ma bicie najsłabszych. Chyba że właśnie to jest ta polska tradycja, której tak zaciekle bronią nacjonaliści?
[crp]
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
„Ze wsi wyszli, ale wieś z nich nie!”. Warcholstwa nie można gloryfikować!
NIE! dla ukrainizacj Polski! Ukraińcy pracują za niższą zapłatę za pracę, a nawet w szarej strefie! Jak informują niezalezne media, 5 miliardów zł rocznie wysyłają rodzinom.
Do refleksji!
Gościu, Ty wiesz jaki jest temat tego artykułu? Nie przeczytałeś ze zrozumieniem, ktoś Ci chyba obiadu nie podsunał że tak szczekasz.
Ukrainizacja, islamizacja, germanizacja, rusyfikacja, mcdonaldyzacja… Toż to jednym słowem przejebane jest! Nieustannie coś lub ktoś zagraża polskiej kulturze, państwu i narodowi. Czy Mesjasz Narodów naprawdę podpadł tak wielu, że ci zrobią wszystko ażeby go zniszczyć? Z pewnością znajomi mi Ukraińcy (a trochę ich znam) pracują w Polsce tylko po to, żeby niczym wampiry wyssać z niej ostatnią złotówkę… A co to? Muzułmanie już się przejedli i teraz nowym narodowym wrogiem zostaną Ukraińcy?