Jutro, 13 października, ma zostać wykonany wyrok śmierci przez powieszenie na 22-letniej obywatelce Iranu kurdyjskiego pochodzenia, Zejnab Sekanwand, która jako 17-latka zabiła męża-oprawcę. Organizacja wzywa Iran do zmiany wyroku.

Jak podkreśla Amnesty International, proces Zejnab Sekanwand był od początku prowadzony w sposób urągający standardom cywilizowanych państw. Kobiecie odmówiono prawo do adwokata i podczas przesłuchania poddano ja torturom. Została dotkliwie pobita przez policjanta już podczas zatrzymania w 2012 roku.

Zgodnie z prawem obowiązującym w Iranie, za pełnoletnią uznaje się osobę, która osiągnęła dojrzałość płciową – dla chłopców to granica 15 lat, a dla dziewcząt – 9. Zejnab zabiła męża, mając 17 lat. Zabiła, jak twierdzi, w obronie własnej. Mąż znęcał się nad nią. Teraz jej samej grozi, że zostanie stracona – podobnie jak Fateme Salbehi, którą powieszono w 2015. Ona również zabiła męża oprawcę. Zejnab większość swojego dorosłego życia spędziła w więzieniu.

Iran nie chce jednak słuchać Amnesty International. W ciągu ostatniej dekady stracono tam już 73 osoby, które w momencie popełnienia przestępstwa były nieletnie. Z wykonaniem egzekucji tamtejszy wymiar sprawiedliwości czeka zazwyczaj, aż skazany bądź skazana skończy 18 lat.

Czasu jest niewiele. Amnesty International apeluje do władz, by wstrzymały egzekucję i rozpoczęły uczciwy proces. Na Twitterze trwa akcja #SaveZeinab – użytkownicy przyłączają się do apelu o ułaskawienie irańskiej Kurdyjki.

Komentarze

Redakcja nie zgadza się na żadne komentarze zawierające nienawistne treści. Jeśli zauważysz takie treści, powiadom nas o tym.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Zobacz także

Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej

Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…