Po intronizacji Jezusa na króla Polski nie zdziwi chyba nikogo, że Narodowy Bank Polski 15 wprowadza monetę o nominale 10 złotych z okazji „100-lecia objawień fatimskich”. Moneta jest srebrna i kosztuje 100 złotych.
Rewers kolekcjonerskiej monety przedstawia koronę wieńczącą figurę Matki Bożej Fatimskiej oraz lilię. Jak pisze NBP w materiale promocyjnym – lilia jest znakiem czystości, niewinności i dziewictwa.
Na awersie monety są zaś Franciszek, Hiacynta oraz Łucja – trójka dzieci, którym według Kościoła katolickiego ukazała się Matka Boska.
Ponieważ moneta oprócz wartości kolekcjonerskiej jest normalnym środkiem płatniczym w Rzeczpospolitej Polskiej, zawiera symbol związany z naszym krajem, czyli orła. Ma też napis Rzeczpospolita Polska oraz rok emisji.
10. złotówka ukaże się w nakładzie 25 tysięcy sztuk i będzie mógł ją sobie kupić każdy, kto zapłaci za nią 100 złotych.
Czekamy teraz, aż bank centralny wprowadzi do obiegi 10-groszówki, z oczkiem na łańcuszek i wizerunkiem Pana Jezusa. Żeby każdy mógł jej używać jako medalika.
Przeciwko umorzeniu śledztwa w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej
Kilkaset osób demonstrowało 9 listopada w Warszawie pod Ministerstwem Sprawiedliwości w zw…
tylko patrzeć jak będą monety z posr …ą kaczką i jej kokotem
Moneta kolekcjonerska.
Kolejna z motywami związanymi z kk.
Czy komuś to przeszkadza?
Są chętni zbieracze numizmatów – to jest i ich podaż.
Mennica musi na siebie zarabiać.